Gdy w ubiegłym roku mieszkańcy Jeżyc mieli zaproponować pilne inicjatywy, które miałyby być podjęte w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, wytypowali remont Domu Tramwajarza. Kwota 600 tysięcy złotych była górną granicą wartości projektów w Budżecie, ale dla jeżyckiego budynku mogła być jedynie dobrym początkiem remontów. Można powiedzieć – zabezpieczeniem najpilniejszych potrzeb. Na konkretny remont potrzeba bowiem kilku milionów złotych. Niestety, projekt zajął trzecie miejsce w konkursie i tym samym nie dostanie nawet tych pieniędzy na remont.
- Tam jest tragiczna sytuacja, jeśli chodzi o stan fundamentów i przyziemia, drugą sprawą jest ogrzewanie, które dożywa swoich ostatnich dni – mówi Piotr Delimata, członek Zarządu Osiedla Jeżyce. - Gdy ono wysiądzie, to w sezonie grzewczym nie będzie można użytkować budynku. A przyziemia są podstawą Domu Tramwajarza, bo w nich, obok sali Amarantowej na piętrze, koncentrowało się życie kulturalne, spotkania seniorów, warsztaty teatralne i koncerty. Właśnie przyziemia i instalacja grzewcza miałyby być remontowane ze spodziewanych środków z Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Sam ZKZL nie ma środków, by remontować budynek.
Emerytury bez podatku? Zobacz wideo:
Pewnej pikanterii sprawie dodaje fakt, o którym jeżyccy radni mówią z zakłopotaniem. W małym pokoiku w Domu Tramwajarza ulokowana jest siedziba Rady, ale to pomieszczenie… nie nadaje się do użytku po zalaniu. W efekcie radni spotykali się w holu Domu, w aulach szkół, a teraz – zdalnie przed ekranami komputerów.
Nie ma środków na remont Domu Tramwajarza, mimo obietnicy zastępcy prezydenta
Radni osiedlowi próbowali jednak ratować zabytkowy budynek, wybudowany w drugiej połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku, w którym mieszkał przez pewien czas twórca Błękitnej Armii, lubiany w Poznaniu, generał Józef Haller. Ze środków uzyskanych w jednej z edycji Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego wyremontowano sieć elektryczną i wykonano najbardziej niezbędne, choć niewielkie z przyczyn ram finansowych, remonty zabezpieczające zabytek. Jeden z wiceprezydentów miasta także wlał w ich serca nadzieję, obiecując kwotę półtora miliona złotych w budżecie miasta, przeznaczone na ratunek domu. Ale ostatecznie do takiego zapisu w budżecie nie doszło...
Teraz w budynku Domu Tramwajarza ulokowana jest kameralna restauracja Pan Gar, ale w obecnym trudnym czasie i ona nie ma warunków do pracy. Mieszkańcy Jeżyc ubolewają na forach internetowych, że życie kulturalne w ich dzielnicy straciło ostatni bastion, a seniorzy, czy samorząd młodzieżowy – przyjazne im mury.
Miasto wkrótce wybierze operatora dla Domu Tramwajarza
- W czasie ostatniej sesji Rady, kilka dni temu, rozmawialiśmy o powołaniu operatora dla Domu Tramwajarza – mówi Filip Schmidt, przewodniczący Zarządu Osiedla Jeżyce. - Przekazaliśmy mieszkańcom informację, że zbliża się uruchomienie konkursu na nowego operatora. Przeprowadzi go Wydział Kultury UM, a nasza Rada będzie uczestniczyć w pracach.
Jednocześnie miasto musi zmienić formułę pracy takiego operatora (inaczej zresztą będzie trudno znaleźć chętnych), w tym ustalić sensowne zasady rozliczania czynszu, który trafia do kasy miejskiej i ponownie z niej musi być wydatkowany na potrzeby obiektu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?