PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jarosław Lange: "Solidarność" chce referendum w sprawie wieku emerytalnego
- Nie jesteśmy zakładem stacjonarnym. Po całej Polsce rozsianych jest 140 sklepów Jysk. Tradycyjne referendum trwałoby dwa miesiące, a jego organizacja pochłonęłaby dużo pieniędzy - wyjaśnia nowatorski sposób przeprowadzenia głosowania Przemysław Kowalski, przewodniczący Solidarności w Jysk.
Czego domagają się związkowcy? Spór zbiorowy trwa już od ubiegłego roku, a postulat jest tylko jeden- podwyżki w wysokości 40 proc. dla każdego pracownika firmy.
- Biorąc pod uwagę ubiegłoroczny wynik finansowy, zobowiązania kredytowe oraz prognozy dla branży i gospodarki całej Europy, Jysk Polska nie stać obecnie na podwyżki wynagrodzeń - odpowiada związkowcom Ewa Mroczek, dyrektor HR.
Referendum strajkowe jednak już trwa. Wszyscy chętni pracownicy mogą skorzystać ze strony www.jysksolidarnosc.pl/referendum. Specjalny system, w którym trzeba podać swój numer identyfikacyjny dba o to, aby głosy oddawali wyłącznie pracownicy sieci sklepów. Pilnuje też, aby głosy oddawali tylko jeden raz.
Wyniki referendum, które potrwa do 10 marca, można na bieżąco podglądać. Na razie, swój głos oddało jedynie 80 pracowników z załogi liczącej ponad 1,4 tys. osób. Tylko 5 proc. z nich jest przeciw strajkowi.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?