Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"W tym roku będziemy stratni". Coraz mniej sprzedawców przed cmentarzem na Junikowie w Poznaniu

Chrystian Ufa
Chrystian Ufa
Sprzedawcy są zgodni: z roku na rok wystaw jest coraz mniej, a i sprzedaż nie wzrasta. Rośnie za to cena wypożyczenia miejsca na rozłożenie własnego stoiska.
Sprzedawcy są zgodni: z roku na rok wystaw jest coraz mniej, a i sprzedaż nie wzrasta. Rośnie za to cena wypożyczenia miejsca na rozłożenie własnego stoiska. Waldemar Wylegalski
1 listopada uroczystość Wszystkich Świętych, czyli czas, kiedy wspominamy zmarłych bliskich naszym sercom. Przed cmentarzem komunalnym na Junikowie jak co roku sprzedawcy wieńców, kwiatów, zniczy oraz potraw na ciepło i na zimno rozkładają swoje stanowiska. Jednak w tym roku popularnych straganów jest o wiele mniej. Dlaczego?

Spis treści

Coraz mniej stoisk przed cmentarzem na poznańskim Junikowie

- Mamy tyle samo wystaw jak co roku, jest ich około 40. 3 stoiska nie zdecydowały się w tym roku na rozstawienie z tego powodu, że właściciele zamknęli biznes całkowicie - informuje Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska, która już od kilkunastu lat jest organizatorem wydarzenia Kiermasz Junikowo.

Sprzedawcy znajdujący się na parkingu przed wejściem na cmentarz Junikowo są jednak zgodni. Z roku na rok wystaw jest coraz mniej, a i sprzedaż nie wzrasta. Rośnie za to cena wypożyczenia miejsca na rozłożenie własnego stoiska. 

- Z roku na rok cena wzrasta. Kwota, o której mówimy to około 500 złotych więcej niż w zeszłym roku. Co roku koszty są coraz większe i coraz trudniej jest nam zarobić - mówi jeden z właścicieli stoiska na parkingu przed cmentarzem Junikowo.

 

Przed cmentarzem komunalnym Junikowo jest coraz mniej stoisk z kwiatami, zniczami oraz przekąskami.
Przed cmentarzem komunalnym Junikowo jest coraz mniej stoisk z kwiatami, zniczami oraz przekąskami. Waldemar Wylegalski

Opłata, którą uiścił w tym roku za okres trwania kiermaszu, sięga prawie 6 tys. złotych. Na informację o zamknięciu raptem 3 stanowisk zareagował jednoznacznie: “To nieprawda”. Właściciel liczy się również z tym, że nie uda mu się zarobić na opłatę stoiska. 

"Przypuszczam, że w tym roku będziemy stratni"

- Przypuszczam, że w tym roku będziemy stratni. Ruchu w ogóle nie ma, dobra sprzedaż była tylko w niedzielę, a dziś znów jest cisza i spokój. Co mi z zarobku 500 złotych, jeśli opłata za stanowisko to prawie 6 tys. złotych - mówi rozżalony.

- W poprzednich latach było więcej straganów, które sprzedawały znicze - w tym roku nie mamy żadnej konkurencji. Kiedyś kupujących też było więcej, myślę, że to między innymi pogoda wpływa na to, że nie widać takich tłumów - opowiada sprzedawczyni zniczy. 

Powodów obecnej sytuacji jest więcej

- Trudno jest nam konkurować z dyskontami i supermarketami, które proponują przykładowo dwa bukiety kwiatów, a następne dwa za darmo. Stoimy tutaj tuż przed wejściem na cmentarz, żeby ludzie nie musieli targać przez pół Poznania dekoracji, które pozostawią na grobach bliskich - opowiada sprzedawca kwiatów.

W grobowcu najzamożniejszej poznańskiej rodziny na cmentarzu przy ul. Nowina spoczywają obecnie Henryk Kulczyk oraz jego syn Jan, który jest odpowiedzialny za wielki sukces biznesowy rodu. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Tak wygląda teraz grób Kulczyka, Feldman, Smolenia, Kordy i ...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie, odcinek 4 - Piła:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski