"W wyniku rozmów przeprowadzonych podczas spotkania zorganizowanego przez starostę wągrowieckiego Tomasza Kranca doszło do uzgodnienia stanowiska między dyrekcją wągrowieckiego szpitala i przedstawicielami ratowników medycznych" - czytamy na oficjalnej stronie starostwa wągrowieckiego.
Ratownicy zaznaczają, że uzgodnienie nie jest porozumieniem. - Ustaliliśmy jedynie, że na następne spotkanie zaplanowane na 30 kwietnia, dyrektor przygotuje nam symulację naszych wypłat i sprawdzimy wtedy, czy zmiany rzeczywiście są dla nas korzystne – mówią ratownicy. - Nadal nic nie mówi się o dodatku od ministra, który otrzymują wszyscy ratownicy systemowi w Polsce, oprócz tych zatrudnionych w Wągrowcu – dodają.
O sytuacji ratowników medycznych w Wągrowcu czytaj: Wągrowiec: Minister obiecał podwyżki ratownikom medycznym, a dyrektor obniża im pensje?
- Z pięciu szpitali, w których działa nasz związek, tylko ratownicy w Wągrowcu nie otrzymali podwyżek obiecanych przez ministra - potwierdza Paweł Żyliński, szef NSZZ Solidarność Pracowników Ochrony Zdrowia działającej w szpitalach w Trzciance, Szamotułach, Obornikach, Czarnkowie i Wągrowcu. - Chodzi tu o ratowników medycznych zatrudnionych w ramach systemu ratownictwa medycznego. W przypadku pozostałych, cały czas trwają rozmowy.
Ratownicy z Wągrowca nie domagają się dodatkowych pieniędzy od szpitala. Chcą tylko, aby trafiły do nich pieniądze przekazywane przez NFZ na obiecane przez ministra zdrowia podwyżki. Do porozumienia w sprawie podwyżek dla ratowników doszło w lipcu po ogólnopolskiej akcji protestacyjnej środowiska zawodowego. Ratownicy jeszcze w ubiegłym roku mieli otrzymać dodatkowe 400 złotych brutto miesięcznie, a od stycznia 2018 roku kolejną podwyżkę tej samej wysokości. Oznacza to, że obecnie na ich konta powinna wpływać kwota ok. 470 złotych.
O proteście ratowników medycznych czytaj:- Dyrektor robi wszystko, żebyśmy nie dostali tych pieniędzy – skarżą się ratownicy. - W ubiegłym roku, niektórzy z nas dostali niewiele ponad 100 złotych brutto podwyżki podstawy wynagrodzenia, w tym roku są to różne kwoty, dla każdego inna.
Jednocześnie dyrekcja szpitala wprowadziła nowy harmonogram wynagrodzeń. Zgodnie z nim, zamiast dotychczasowego „dodatku pogotowianego” ratownicy mieli otrzymać wyższe pensje. - Ten dodatek to pozostałość po poprzednim systemie i należało go zlikwidować, to tylko zmiana techniczna, która nie wpłynie na wysokość wynagrodzenia pracowników – przekonywał Przemysław Bury, dyrektor szpitala w Wągrowcu.
Ratownicy medyczni otrzymali od dyrekcji placówki propozycje nie do odrzucenia: albo podpiszą zgodę na nowe warunki wynagrodzeń, albo od 1 lipca pozostaną bez pracy. Ratownicy twierdzą, że zgodnie z propozycją dyrekcji szpitala, niektórzy stracą na tych zmianach nawet 500 złotych miesięcznie.
POLECAMY:
Czy dogadasz się z poznaniakiem? [SPRAWDŹ]
Co kryje się w Poznaniu? Tu było niewielu!
Najpopularniejsze nazwiska żeńskie w Wielkopolsce
Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]
ZOBACZ TEŻ: "Najważniejsza jest jakość, a nie cena. Wtedy sprzęt będzie służył nam długo". J. Owsiak o zakupach dla szpitali po 26. finale WOŚP
Źródło: TVN24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?