Odważna i przemyślana czy może zbyt pochopna i niepotrzebna? Z pewnością decyzja stowarzyszenia Wiary Lecha o zakończeniu z końcem roku swojej działalności nie była łatwa. Oficjalnym powodem był brak kandydatów do zarządu oraz wyczerpanie się dotychczasowej formuły. Nieoficjalnie nagonka na kibiców Lecha Poznań i obarczanie winą za wszystko stowarzyszenia.
W poniedziałek stowarzyszenie Wiara Lecha, jedna z największych w kraju organizacji kibicowskich, podjęła na walnym zebraniu decyzję o zakończeniu działalności.
Oficjalny komunikat o samorozwiązaniu pojawił się w godzinach wieczornych na forum Wiary Lecha i jej profilu na Facebooku. Co to oznacza?
- Od dzisiaj WL nie podejmuje żadnych nowych zobowiązań, nie angażuje się w nowe projekty i nie siada do żadnych rozmów - wyjaśnia na forum Wiary Lecha prezes stowarzyszenia Krzysztof "Litar" Markowicz. - Do końca roku wywiązujemy się ze zobowiązań i realizujemy wcześniej zainicjowane akcje.
Tu Litar wymienia festyn Kolorujemy, WL Ligę, akcję mikołajkową oraz akcję powstańczą. "31.12.2013 gasimy światło" - to zdecydowanie najsmutniejsza dla kibiców część komunikatu.
To właśnie Wiara Lecha przez dziewięć lat organizowała na Bułgarskiej najlepszy doping i oprawy meczowe w kraju. Trudno sobie wyobrazić mecze Kolejorza bez sektorówek czy niebiesko-białych flag. Jak będzie wyglądał najbliższy mecz Kolejorza u siebie bez dopingu zorganizowanego przez WL? Na takie taki scenariusz nikt w Poznaniu nie jest przygotowany i nikt go sobie na razie nie potrafi wyobrazić.
- Trudno w tej chwili rozstrzygać jak w przyszłości będzie wyglądała współpraca z kibicami, kto będzie organizował wyjazdy czy dystrybucję biletów na mecze wyjazdowe - mówi Bartosz Skwiercz, dyrektor ds. komunikacji i marketingu Lecha Poznań.
Nikt z zarządu stowarzyszenia nie chciał w poniedziałek szeroko komentować decyzji o zakończeniu działalności. Kibice odebrali ją jako cios.
- Jestem zaskoczony. Nie rozumiem tej decyzji - mówi Józef Djaczenko, dziennikarz i autor dwóch książek o Kolejorzu i jego kibicach.
Nie brakuje jednak tych, którzy widzą w tym głębszy sens. Do tej pory za wszystko, co w Poznaniu złego zrobili kibice, obarczano winą stowarzyszenia. Łatwo było też wojewodzie stosować odpowiedzialność zbiorową i zamykać trybuny czy cały stadion. Teraz winnego w postaci Wiary Lecha już nie będzie.
- Od dziś siepacze mogą pisać scenariusz bez Wiary Lecha. Ciekawe do jakich wniosków dojdziecie - to wypowiedź na Facebooku Jarosława Pucka, członka zarządu stowarzyszenia. - Zważcie na jedno, nie będzie WL, celu i istoty istnienia niektórych krytyków, ale my tu zawsze będziemy!
Czytaj także:
Lech Poznań: Transparent nienawiści na stadionie
11 kibiców Lecha Poznań zatrzymanych za transparent na stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?