Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więzień rozkochał w sobie dwie kobiety. Wspólnie wyłudzili z urzędu skarbowego 220 tys. zł

Łukasz Cieśla
Wielokrotnie karany Daniel K. podczas pobytu w półotwartym zakładzie karnym wyłudził z poznańskiego urzędu skarbowego 220 tys. zł. Pomogła mu w tym jedna z pracownic urzędu oraz jeszcze jedna kobieta. Obie były w nim zakochane. Prokuratura właśnie zakończyła śledztwo i kieruje do sądu akt oskarżenia.

Choć Daniel K. ma 29 lat, do tej pory zgromadził na swoim koncie już 16 wyroków. Za kradzieże, przestępstwa przeciwko dokumentom oraz oszustwa. Teraz prawdopodobnie "wzbogaci się" o kolejny wyrok.

Prokuratura Rejonowa Poznań Wilda ustaliła, że będąc osadzonym w zakładzie półotwartym pod Poznaniem, popełniał kolejne przestępstwa. Korzystając z przepustek z więzienia, poznał w autobusie 25-letnią Agnieszkę T. Na co dzień pracowała w jednym z poznańskich urzędów skarbowych. Na prośbę swojego znajomego, którego miała obdarzyć uczuciem, wyniosła dla niego dane różnych podatników.

Wyłudzali nadpłaty podatków. Mieszkanka Buku sama musi walczyć o swoje pieniądze

Celem było oszustwo. Daniel K., przy pomocy kolejnej młodej kobiety, 20-letniej Małgorzaty J., informował urząd skarbowy, że zmieniły się numery kont rozmaitych osób. I na te nowe konta trzeba wysyłać zwroty wpłaconych podatków. Pisma do urzędu wysyłała Małgorzata J.

Z kolei Daniel K. stworzył rozmaite konta, przy zakładaniu których nie trzeba było podawać wielu danych osobowych. Właśnie na nie nieświadomy niczego poznański urząd skarbowy przesyłał zwroty podatków, które należały się rozmaitym osobom. Oszustom udało się w ten sposób wyłudzić 220 tys. zł.

Sprawa wyszła na jaw, bo Daniel K. miał konflikt z jednym z mężczyzn z więziennej celi. To on zawiadomił organy ścigania, co Daniel K. robi poza murami zakładu półotwartego. Podczas śledztwa zarówno Daniel K., jak i jego dwie znajome, przyznali się do winy. Okazało się też, że obie kobiety nie wiedziały o swoim istnieniu. Sądziły, że dla oszusta są tymi jedynymi... Twierdziły, że współdziałały z Danielem K., bo je o to prosił.

- Wszystkie oskarżone osoby chcą dobrowolnie poddać się karze - mówi prokurator Paweł Barańczak, szef prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda.

Daniel K. ma spędzić w więzieniu 4,5 roku. Obie kobiety mają otrzymać kary więzienia w zawieszeniu. Była urzędniczka Agnieszka T. ma zostać skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Ma także otrzymać pięcioletni zakaz pracy na stanowiskach w administracji i urzędach. Natomiast Małgorzata J. prawdopodobnie będzie skazana na 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Cała trójka otrzyma także kary grzywny. Zostanie także zobowiązana do zwrotu wyłudzonych pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski