"Windy nie ma, podjazdu nie ma, Europa". Były kandydat na prezydenta Poznania z trudem zagłosował w wyborach do Parlamentu Europejskiego

– Czy Poznań jest miastem dostępnym dla niepełnosprawnych? – pyta Łukasz Garczewski.

Społecznik twierdzi, że tak nie jest, a potwierdzenia swojej teorii szuka w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Swój głos Garczewski oddać miał na poznańskim Piątkowie w Zespole Szkół Zakonu Pijarów im. św. Józefa Kalasancjusza (Komisja Obwodowa nr 213), jednak na niepełnosprawnego czekała nie miła niespodzianka.

– Tak wygląda dojście na wybory są schody, a w środku jeszcze jedne takie schody. Windy nie ma, podjazdu nie ma, Europa – komentuje Garczewski.

Czy w związku z problemami społecznik nie zagłosował?

– Ja sobie poradziłem. Ale ile osób – w tym osób starszych – zrezygnowało z udziałów przez takie schody i inne atrakcje nigdy się nie dowiemy – odpowiedział Garczewski na platformie X.

Przed wybraniem się na wybory najbezpieczniejszą opcją jest sprawdzenie listy lokali wyborczych przystosowanych dla osób niepełnosprawnych dostępnej na stronie miasta. W samym Poznaniu znajduje się 102 przystosowanych lokali wyborczych.

Osoby niepełnosprawne za pomocą wniosku mogą zmienić miejsce głosowania, jeżeli lokal do którego przypisany jest wyborca jest niedostosowany do potrzeb – brak w nim podjazdu bądź windy.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]