Wojewoda wielkopolski zamknął ośrodek opieki w Wolicy
Źródło: TVN24 / x-news
Piątkowa kontrola prowadzona przez sanepid, nadzór budowlany oraz przedstawicieli instytucji pomocy społecznej z ramienia gminy oraz wojewody w Domu Schronienia w Wolicy pod Kaliszem - prowadzonym jak się okazało nielegalnie przez Kościół Starokatolicki - wykazała, że zagrożone było zdrowie i życie 30 pensjonariuszy przebywających w ośrodku.
Ośrodek opieki w Wolicy prowadzi ta sama organizacja, co schronisko w Zgierzu (woj. łódzkie), z którego ewakuowano kilkadziesiąt osób. Sześć z nich zmarło po opuszczeniu ośrodka.
Przebywający w Wolicy pensjonariusze to osoby w podeszłym wieku, niepełnosprawne lub przewlekle chore, wymagające całodobowej opieki medycznej. Tej jednak byli pozbawieni. Józef Czubachowski, ojciec jednego z podopiecznych, który przebywał w ośrodku po wypadku i wymagał rehabilitacji, stwierdził, że nigdy podczas odwiedzin nie widział tam lekarza. Niedostateczna była także opieka pielęgniarska. - Docierały do nas informacje, że w ośrodku nie było codziennej, całodobowej opieki pielęgniarskiej - mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.
W piątek dwie osoby w stanie wycieńczenia i odwodnienia organizmu zostały przewiezione do szpitala.
W sobotę wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg poinformowała o natychmiastowym zamknięciu ośrodka w Wolicy i ewakuowaniu przebywających w nim osób.
Wojewoda nałożył na ośrodek karę 20 tysięcy złotych, bo zagrożone było życie i zdrowie ludzi
- Po raz pierwszy wojewoda wydał decyzję w tak szybkim tempie. Ma rygor natychmiastowej wykonalności - mówi wicewojewoda Marlena Maląg. - 20 września wpłynęło do nas pismo od wójta gminy Godziesze Wielkie z informacją, że we wskazanym budynku przebywają osoby starsze i chore, ale ośrodek nie jest wpisany do wymaganego rejestru. Od razu podjęliśmy czynności sprawdzające. Podjęliśmy też decyzję o przeprowadzeniu kontroli doraźnej, która odbyła się w piątek. Nasi kontrolerzy stwierdzili, że narażone jest życie i zdrowie pensjonariuszy. A one są dla nas najważniejsze. Nie było więc dyskusji - dodaje.
Właśnie z powodu narażenia życia i zdrowia ludzi wojewoda nałożył na nielegalny ośrodek maksymalną karę finansową w wysokości 20 tys. zł. Zaraz po jego decyzji, w placówce ponownie pojawiła się policja i straż pożarna. Na miejsce udali się pracownicy urzędu wojewódzkiego oraz Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Godzieszach Wielkich. Pod placówkę podjechał autokar oraz karetki.
Każdy z 28 podopiecznych Domu Schronienia został na miejscu zbadany przez lekarza. Po określeniu stanu ich zdrowia pensjonariusze byli kierowani odpowiednio do centrów interwencji kryzysowej i domów pomocy społecznej w Wielkopolsce. Na przyjęcie osób wymagających pomocy medycznej czekały szpitale w Kaliszu i Ostrowie. Ewakuowanym pensjonariuszom zapewniono także pomoc psychologiczną.
- Po zakończeniu badań lekarskich cztery osoby zostały zakwalifikowane do umieszczenia ich w szpitalu. Dwie z tych osób nie wyraziły zgody na transport. Pozostałe dwie zostały przewiezione na oddział chorób wewnętrznych. Stan zdrowia tych osób jak i tych, które trafiły do szpitali już w piątek, świadczy o tym, że w ośrodku nie było należytej opieki. U jednego z pacjentów odwiezionych w piątek do szpitala stwierdzono zapalenie oskrzeli. Stan drugiej osoby też jest poważny - dodał Stube.
W niedzielę na miejscu cały czas pracowała policja. Po raz pierwszy głos zabrali też duchowni prowadzący ośrodek. Twierdzą, że nie byli żadnym domem opieki społecznej ani placówką pielęgnacyjną, a schroniskiem dla bezdomnych, w którym wymogi są nieco inne, lżejsze. Przyznali, że wniosek o wpis do rejestru złożyli dopiero 27 września. Nie chcieli odpowiadać na dodatkowe pytania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?