- Pomysł w zasadzie zrodził się z potrzeby przygotowania interdyscyplinarnego projektu, którą odczuwaliśmy już w zeszłym roku, ale nie do końca wiedzieliśmy, co zrobić. Latem pomyśleliśmy, że skoro nasz historyk, pan Przybyrad, prowadzi kółko fotograficzne warto byłoby przygotować projekt z wykorzystaniem zdjęć - opisywała polonistka Paulina Korżenko.
- Między słowami padła informacja, że niedługo odbędzie się premiera filmu - adaptacji "Chłopów", więc stwierdziliśmy, że dobrze byłoby pokazać realia XIX wieku. Pomyśleliśmy, żeby przyjechać do Muzeum Rolnictwa do Szreniawy i kiedy Muzeum się zgodziło, wiedzieliśmy, że sprawa jest już w toku
- kontynuowała.
Uczniowie mogli przenieść się do XIX wieku...
- Chcieliśmy pokazać im, jak historia wyglądała w rzeczywistości. Uczniowie zdziwili się na przykład, kiedy zobaczyli chłopskie koszule bez kołnierza, posiadające stójkę. Chcieliśmy ożywić XIX wiek - nie z perspektywy szlacheckiej czy arystokratycznej - tylko chłopskiej. Zależało nam, żeby nasi licealiści dotknęli też edukacji polonistycznej i historycznej, aby zobaczyli, że przedmioty w szkole łączą się ze sobą - opisywała polonistka.
Realizacją i fotografowaniem zajął się historyk Przybyrad Paszyn, prowadzący licealne koło fotograficzne. W sesji wykorzystano profesjonalny sprzęt, pochodzący... z lat 20. XX wieku.
- Zbieramy materiał na całoroczną pracę, bo w szkole mamy ciemnię fotograficzną - analogową - taką jak kiedyś, więc dzisiejsza sesja jest wykonywana całkowicie na materiałach analogowych, światłoczułych żeby później móc się tym dalej bawić. Poza tym nie chcemy udawać fotografii retro, tylko po prostu odwzorować możliwie jak najlepiej fotografie z przełomu XIX i XX wieku, bo już wtedy takie materiały światłoczułe funkcjonowały - mówił Przybyrad Paszyn.
Fotoreporter "Głosu Wielkopolskiego" uchwycił momenty, kiedy uczniowie i kierownicy projektu odwzorowywali zdjęcie przedstawiające Włodzimierza Tetmajera wraz z rodziną przed domem w Bronowicach oraz obraz Stanisława Witkiewicza pt. "Ranny Powstaniec".
- Projekt ma pomóc też prostej analizie dzieł sztuki, lektur, czym się inspirują artyści. Chcemy uatrakcyjnić uczniom lekcje języka polskiego, ale też historii. Wypożyczyliśmy kostiumy z Teatru Polskiego i myślę, że jest to też dobra zabawa - uczniowie mogli odwiedzić garderobę teatru i zobaczyć, jak wyglądały stroje chłopskie. Mamy oryginalną chatę polską, więc byli też zaskoczeni, że sufit jest tak nisko i drzwi są takie małe - namacalnie dotykają historii - mówił historyk Przybyrad Paszyn.
Oprócz tego realizatorzy na warsztat wzięli też obraz Teodora Axentowicza pt. "Kołomyjka" czy "Dwie głowy kobiece" Włodzimierza Tetmajera. Nie zabrakło też inspiracji obrazem "Obieranie ziemniaków" tego samego autora - tutaj jednak, co ciekawe, ziemniaki zastąpione zostały... kapustą.
Specjalnie na potrzebę sesji wypożyczono kostiumy pochodzące z Teatru Polskiego w Poznaniu.
- Teatr Polski w dużej mierze wypożyczył nam starsze stroje np. z początku XX wieku, szczególnie suknię ślubną Jagny - mówiła Paulina Korżenko.
Nie zabrakło też tradycyjnej łowickiej korony ślubnej, pochodzącej ze zbiorów Działu Badań Dziedzictwa Kultury Wsi i Rolnictwa.
Jak sesja podobała się uczniom?
"Chłopi", choć to lektura przez wielu znienawidzona, to licealistom przypadła im do gustu.
- Lektura podobała mi się pod względem opisu życia chłopów w tamtych czasach - mówiła Julia z klasy 3A.
Część uczniów przyznała, że nie przeczytała "Chłopów", ale po przerobieniu i rozmowie o książce na zajęciach szkolnych uważają powieść za ciekawą.
- Uczniowie byli bardzo ciekawi projektu, ale szczególnie zaciekawieni byli trzecioklasiści po omówieniu lektury na zajęciach. Wiedząc o czym dokładnie jest powieść i po rozmowie o niej naprawdę żywo brali się do pracy - opisywała polonistka.
W projekcie wzięli udział uczniowie głównie drugich i trzecich klas, a także sam dyrektor szkoły podstawowej i dyrektorka liceum. Część uczestników pozowała do zdjęć pod czujnym okiem historyka i polonistki, a spora część wspierała projekt zakulisowo.
Możemy cofnąć się w czasie
- Myślę, że inicjatywa jest bardzo rozwijająca. Możemy cofnąć się w czasie i odkryć też w sobie rzeczy, o których wcześniej nie wiedzieliśmy, jak chociażby to, że jesteśmy bardzo - powiedzmy - ogarnięci. Niektórzy pięknie wyglądają w tych strojach - podziwiam tę charakteryzację - mówiła Julia z klasy 3A.
Licealiści mogli na chwilę stać się bohaterami powieści Reymonta... Aby jednak do tego doszło, musieli wykazać się pewnymi zdolnościami aktorskimi.
- Warto było tu przyjechać i spróbować swoich sił w też aktorstwie. Pozowanie do zdjęć ćwiczyłem w domu, potrzebna jest także umiejętność doboru stroju do takich występów - mówił Paweł z klasy 2C.
Co ciekawe, sesja zaciekawiła także absolwentów placówki, którzy jako obserwatorzy pojawili się w Szreniawie.
Wyjątkowa sesja licealistów z Poznania! Odwzorowali znane obrazy. Zobacz zdjęcia:
Wyjątkowa sesja licealistów z Poznania. Zainspirowani "Chłop...
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Miejskie Historie, odcinek 4 - Piła:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
