Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Pile: Kiedy człowiek zabija człowieka... Dlaczego sąd bywa tak ludzki?

Barbara Sadłowska
Sąd ma możliwość wymierzenia łagodniejszej kary za zabójstwo, o ile oskarżony spełnia pewne warunki
Sąd ma możliwość wymierzenia łagodniejszej kary za zabójstwo, o ile oskarżony spełnia pewne warunki Fot. Archiwum Polskapresse
Za zabójstwo, a nawet jego usiłowanie, najniższa kara to 8 lat więzienia. Sąd ma jednak możliwość wymierzenia kary łagodniejszej, o ile oskarżony spełnia pewne warunki. Kodeksowe, jeżeli jest to zabójstwo w afekcie, czyli "pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami" albo dzieciobójstwo w okresie porodu. Może też potraktować oskarżonego "po ludzku", kiedy okoliczności zbrodni sprawiają, że nawet najniższa kara byłaby zbyt surowa...

Tak stało się w przypadku Edwarda H. , 66-letniego mieszkańca Piły, oskarżonego o zabójstwo syna. Sąd wymierzył mu karę 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Syn, Marcin H. znęcał się nad schorowanymi rodzicami. Został za to wcześniej prawomocnie skazany. Ten silny, 37-letni mężczyzna pracował tylko do pierwszej wypłaty, potem prośbą i groźbą wyłudzał od matki pieniądze na alkohol.
Edward H. powiedział podczas procesu, że nie wie, czy zabił syna: - Chyba tak, bo byłem w domu sam z małżonką...

Lipiec ubiegłego roku był dla Ewy i Edwarda H. szczególnym miesiącem. Na 41 rocznicę ich ślubu przyjechała z rodziną ich córka, od 17 lat mieszkająca za granicą. W Pile mogła być tylko 10 dni. Rodzice błagali mieszkającego z nimi syna, by w tym czasie powstrzymał się od spożywania alkoholu. Już wcześniej pijaństwo, kradzieże i coraz bardziej agresywne zachowanie Marcina spowodowały, że jego siostra coraz rzadziej odwiedzała Polskę. Kiedy w przeddzień uroczystości zauważyła, że brat jest pijany i wulgarnie zwraca się do matki, dała rodzicom pieniądze na rachunki i skróciła wizytę.

Następnego dnia państwo H. zapłacili rachunki na poczcie, a w sklepie kupili także pół litra wódki. Rocznicową uroczystość spędzili sami, rozgoryczeni zachowaniem syna oraz wcześniejszym wyjazdem córki, zięcia i wnuczki.

- Usiedliśmy do stołu, wypiliśmy trochę. Nie wiem, czy całą butelkę, bo od tego momentu już nic nie pamiętam - mówił Edward H. - Jak się rano obudziłem, leżał koło naszego łóżka. Dotknąłem go, był zimny. Obudziłem żonę i powiedziałem, żeby dzwoniła po policję i pogotowie.

Mieszkaniec Piły został skazany na 6,5 roku. Nie był to jedyny taki wyrok. Kilka dni wcześniej poznański Sąd Okręgowy podobnie potraktował Michała Sz. z Sokołowa koło Wrześni, dla którego prokurator żądał 9 lat za próbę zabójstwa konkubiny. Również zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał go na lat 6.

Konkubina, Lucyna K. piła, także z obcymi mężczyznami i zaniedbywała ich roczne dziecko tak drastycznie, że je odebrano. Wprawdzie Michał Sz. również pił ponad miarę, ale pracował i utrzymywał dom. Obrońca Michała Sz. prosił sąd, by potraktował czyn oskarżonego jako zbrodnię "w afekcie". Przypomniał, że pokrzywdzona notorycznie go zdradzała.

Poznański sąd uznał Michała Sz. winnym usiłowania zabójstwa Lucyny K., której zadał cztery ciosy nożem. Sędzia Dorota Biernikowicz powiedziała, że mężczyzna zamierzał zabić konkubinę, ale nie był to czyn popełniony "w afekcie".

- Konflikt nie był nową sytuacją w ich wzajemnych relacjach: kłócili się, spożywali alkohol i godzili się. Od lat pozostawali w burzliwym i toksycznym związku - relacjonowała uzasadniając motywy wyroku. - Oboje nadużywali alkoholu, odebrano im dziecko, od dawna ich związek cechowały wzajemne, negatywne zachowania.

Ale sąd uwzględnił jednak okoliczność, że to negatywne zachowania pokrzywdzonej doprowadziły Michała Sz. do ataku i postanowił zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Orzekając karę 6 lat pozbawienia wolności, sąd zaznaczył, że oskarżony winien ją odbywać w systemie terapeutycznym dla osób uzależnionych od alkoholu.

Dla bliskich oskarżonego, podobnie jak dla mieszkańców Sokołowa,jest to i tak zbyt surowa kara. Tak uważa również córka Edwarda H. z Piły, która była przy ojcu przez jego wszystkie, procesowe dni.

Art. 60 kk
§ 2. Sąd może również zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w szczególnie uzasadnionych wypadkach, kiedy nawet najniższa kara przewidziana za przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa (...)
2) jeżeli czyn stanowi inną zbrodnię, sąd wymierza karę pozbawienia wolności nie niższą od jednej trzeciej dolnej granicy ustawowego zagrożenia(w przypadku zabójstwa albo jego usiłowania z pułapem minimum 8 lat
najłagodniejsza kara to niecałe trzy lata)

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski