JASMIN BURIĆ – 5
W pierwszej połowie Zagłębie oddało trzy celne strzały na bramkę i zdobyło dwa gole. To nie wystawia Bośniakowi najlepszego świadectwa, choć trzeba przyznać, że trudno się gra bramkarzowi, kiedy obrońcy spisują się tak fatalnie, jak lechici.
TOMASZ KĘDZIORA – 4
W obronie zazwyczaj spóźniony, chyba zapomniał o tym, że podstawowym obowiązkiem obrońcy jest bronić. Nie był bez winy przy pierwszym golu dla Zagłębia. Inna sprawa, że grający na skrzydle Kownacki nie był dla niego wielkim wsparciem.
MARCIN KAMIŃSKI – 3
Mógł odmienić losy meczu, ale zamiast tego przyczynił się do zwycięstwa Zagłębia. Miał piłkę na 1:1 na głowie, ale posłał ją w trybuny. Chwilę później wystawił piłkę Piątkowi, bo dzięki niefortunnej interwencji Kamińskiego zawodnik Zagłębia miał przed sobą tylko pustą bramkę.
Zobacz też: Zagłębie Lubin - Lech Poznań 2:1: Blamaż mistrzów Polski [RELACJA]
TAMAS KADAR – 3
Co jeszcze musi zrobić Węgier, by na dłużej usiąść na ławce? Widać, że jest bez formy, daje się wyprzedzać i łatwo ogrywać. W meczu z Zagłębiem pokazał kilka dobrych podań rozpoczynających akcję, ale chyba lepiej, by się skupił na bronieniu.
KEBBA CEESAY – 4
Krył na radar - zostawiał rywalom zbyt dużo miejsca, z czego ci skrzętnie korzystali. Mógł wyrównać, lecz przy ofensywnym wejściu nie trafił dobrze w piłkę. W defensywie był jednak nieskuteczny – jak wszyscy koledzy z obrony.
DAWID KOWNACKI – 5
Szybko startował do piłki, pokazywał się do gry, był jednym z jaśniejszych punktów Lecha. Rywale mieli kłopoty z upilnowaniem „Kownasia”. Szkoda tylko, że zagrożenia dla obrony Zagłębia po tych akcjach było jak na lekarstwo.
ABDUL AZIZ TETTEH – 4
Ghańczyk w barwach Lecha nie zagrał jeszcze ani jednego dobrego meczu, a wyróżnił się agresywną grą. Jest przewidywalny, traci piłkę i łatwo go zatrzymać. Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze nie rozumie taktyki Lecha.
ŁUKASZ TRAŁKA – 5
Jeszcze niedawno, kiedy tylko Trałka był na boisku, można było obstawiać w ciemno, że Kolejorz wygra, bo kapitan był jak amulet. Dziś gra przeciętnie i gdy Linettego nie ma na boisku, Trałka ma poważne problemy w środku pola.
GERGO LOVRENCSICS – grał zbyt krótko, bez oceny
DAVID HOLMAN – 4
Dostał w lidze kolejną szansę, o co głośno się dopominał. Niestety, nie zaprezentował niczego wartego uwagi i chyba czas już pogodzić się z tym, że ten piłkarz niewiele może dać Lechowi. Ekstraklasa to na razie dla niego zbyt wysokie progi.
MARCIN ROBAK – 5
O ile można mieć do niego uwagi za poprzednie mecze, o tyle tym razem w zasadzie nie miał okazji do zdobycia bramki. Gdy taka się pojawiła, trafił. Trudno przecież liczyć, że w pojedynkę ogra obronę rywali. Gola strzelił dopiero w doliczonym czasie gry.
Rezerwowi:
Karol Linetty (6) – po jego wejściu Lech lepiej radził sobie w środkowej strefie boiska.
Denis Thomalla (4) – jego wejście niewiele dało Lechowi
Dariusz Formella (3) – W jego grze nie widać tej pasji, jaką miał zazwyczaj, gdy wchodził na boisko jako rezerwowy. W drugiej części gry wyglądał jak statysta - dryblował, nie strzelał.
SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?