Żużel: Byki rozpoczynają walkę o złoto

Żużlowcy Fogo Unii nie mieli czasu, by nacieszyć się awansem do finału mistrzostw Polski. Już w niedzielę czeka ich bowiem pierwszy mecz o złoto ze Stalą Gorzów. Leszczynianie mieli do tego spotkania przystąpić z marszu, bo na sobotę sześciu z nich miało zaplanowane starty w Grand Prix Skandynawii oraz finale Złotego Kasku. Na szczęście zawody w Rawiczu odwołano.

- W tym turnieju miało wystąpić aż czterech naszych zawodników. Byłyby więc nerwy, czy któryś z nich nie dozna kontuzji. W związku z tym wysłaliśmy pismo do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, prosząc o zmianę terminu. Cieszę się, że ten apel został wysłuchany. Przewodniczący Piotr Szymański podjął moim zdaniem jedyną słuszną decyzję, za co w imieniu całego klubu dziękujemy. O ile nie przeszkodzi nam pogoda, to w sobotę będziemy przygotowywać się do finału Enea Eks-traligi - powiedział prezes Piotr Rusiecki cytowany przez portal "Sportowe Fakty".

W takiej sytuacji Fogo Unia do pierwszej potyczki o złoto ma szansę przystąpić w optymalnym składzie. Pytanie tylko, w jakiej formie po kontuzji barku wróci na tor Kenneth Bjerre? Gdyby Duńczyk miał problemy, podczas Grand Prix w Sztokholmie, wówczas jego miejsce w składzie zajmie Mikkel Michel-sen, który od kilku dni jest już w Lesznie i przechodzi przyspieszoną rehabilitację. Goście z kolei przyjadą bez kontuzjowanego Nielsa Kristiana Iversena, za którego stosowane będzie zastępstwo zawodnika. Początek meczu na stadionie Smoczyka o godz. 19.

Jeszcze przed spotkaniami finałowymi na przedłużenie kontraktu z Fogo Unią zdecydował się Tobiasz Musielak. Bohater meczu w Tarnowie pozostanie w Lesznie przez kolejne dwa kolejne sezony. - Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę jak perspektywicznym zawodnikiem jest Tobiasz. Większość naszych kibiców nie wyobraża sobie drużyny bez tego zawodnika - mówi prezes Byków, Piotr Rusiecki.

- W przyszłym roku będę startował jako senior, więc moja funkcja w zespole stanie się jeszcze bardziej odpowiedzialna. Ostatnie mecze potwierdziły, że nie stanowi to dla mnie żadnego problemu i potrafię wygrywać z każdym. Luźne rozmowy na temat nowej umowy zaczęliśmy prowadzić z zarządem już miesiąc temu. Nasze stanowiska były bardzo zbliżone i nie było żadnych niespójności w rozmowach kontraktowych. Szybko doszliśmy do porozumienia - dodał zawodnik.

Na najbliższą niedzielę zaplanowano także pierwszy mecz o brązowy medal, w którym rozbity Falubaz zmierzy się na własnym torze z równie pokiereszowaną Unią Tarnów. W większym dołku są chyba zielonogórzanie o czym może świadczyć dymisja trenera Rafała Dobruckiego oraz odsunięcie od składu Jarosława Hampela. W gazie są natomiast drużyny Orła Łódź i PGE Marmy Rzeszów, które stoczą walkę o awans do Enea Ekstraligi.

Finałowa rywalizacja rozpoczyna się również w PLŻ 2. Tam zawodnicy MDM Komputery Dreier Ostrovii jedą na pierwszy mecz do Krakowa. - Rewanżowym spotkaniem z Victorią w półfinale pokazaliśmy, że jesteśmy mocni. Naszym celem od początku sezonu jest awans i postaramy się ten cel zrealizować - mówi trener Grzegorz Dzikowski. Ostrowianie jadą pod Wawel w najmocniejszym składzie z Peterem Karlssonem, Nicklasem Porsingiem i Timo Lahti na czele.

Program niedzielnych spotkań
finał Enea Ekstraliga: Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów (godz. 19 nSport); mecz o 3 miejsce: Falubaz Zielona Góra - Grupa Azoty Unia Tarnów (godz. 16.30, nSport); finał Nice PLŻ: Orzeł Łódź - PGE Marma Rzeszów (godz. 14, TVP Sport); finał PLŻ 2: Wanda Instal Kraków - MDM Komputery Dreier Ostrovia (godz. 15).