Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Alkimja” z kaprysem #Justyny Steczkowskiej w tle

Marek Zaradniak
Pod względem artystycznym powrót Justyny Steczkowskiej z „Alkimją” jest udany, ale niestety nie pozwala sobie robić zdjęć
Pod względem artystycznym powrót Justyny Steczkowskiej z „Alkimją” jest udany, ale niestety nie pozwala sobie robić zdjęć Dawid Łukasik
W sobotę w Auli UAM Justyna Steczkowska przypomniała piosenki jakie 15 lat temu nagrała na płycie "Alkimja".

Jaka jest „Alkimja” po 15 latach, mogliśmy się przekonać w Poznaniu w minioną sobotę w Auli UAM. Koncert przygotowany został z ogromnym rozmachem, stając się widowiskiem. Była nie tylko muzyka na żywo, ale także sporo ekspresyjnego tańca również w wykonaniu Justyny Steczkowskiej, mnóstwo inscenizacji żydowskich i efektów świetlnych.
Justyna Steczkowska nie tylko śpiewała i tańczyła, ale także grała na skrzypcach. Publiczności szczególnie podobały się te piosenki, które śpiewała razem z wokalistką, czyli „Śpiewaj „Yidl Mitn Fidl” oraz „Hava Nagila - piękna jest chwila”. Wracając do krążka „Alkimja” po 15 latach, Steczkowska niczym nie ryzykowała, bo te tradycyjne piosenki żydowskie znane są i lubiane pod każdą szerokością geograficzną i są ponadczasowe. A po tym, co zaprezentowała, widać, że znakomicie czuje te klimaty. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie kaprys Justyny Steczkowskiej, która na koncercie pozwoliła robić zdjęcia jedynie swojemu fotoreporterowi.
Fotoreporter „Głosu Wielkopolskiego” został wyproszony, mimo że wcześniej zgłoszona była prośba o akredytację. Przepraszając za zaistniałą sytuację, Wojciech Wojtanowski z firmy Royal Concert powiedział, że zapomniał poinformować o#tym kaprysie Steczkowskiej. Szkoda, zwłaszcza że Justyna Steczkowska nie powinna bać się swego wizerunku.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski