Arabski szejk w Suchym Lesie! Bronił jeziora Strzeszyńskiego... [ZDJĘCIA]

Jedno wielkie nieszczęście . Tak należy podsumować okres rządów tajnego współpracownika Brzozy i jego świty.

Strzeszynek MUSI być uratowany!!! Jego zanieczyszczenie to poruta dla całego Poznania!

Szkoda Strzeszynka - bo jak on się zamuli, to zostaną już tylko Termy (za jedyne 20 dychy/h). Kiekrz, Rusałka, Malta, Niepruszewo, Swarzędz, Tuczno, Kowalskie to już prawie szamba... Zostaje jeszcze Lusowo - ale na jak długo? Niby od 20 lat przemysł zanika, powstają oczyszczalnie, władze oficjalnie deklarują walkę o czyste środowisko, a poznańskie i podpoznańskie jeziora są w coraz gorszym stanie.

Wine za całość ponosi AQUANET i nijaki wójt Wojtera który już sobie nie radzi z narastajacymi sprawami . Jest gospodarzem terenu i wie doskonale co jest przyczyna takiego stanu rzeczy.Wniosek to : odsuniecie wójta z urzedu i posadzenie człowieka który zaradzi zatruwaniu pieknego Jeziora Sterzeszyńskiego i to zaraz p. Grabkowski ! ! !

A dErektor Aquanetu to mój człowiek i możesz mu (i mi też) naskoczyć !!!!

Winnych zniszczenia ostatniego, sensownego (i w miarę czystego) jeziora leżącego w okolicy Poznania powinno wsadzić się do pierdla! Pamiętam wycieczkę do Strzeszynka w 1982 roku. Łza się w oku kręci. To nie było jezioro - to było cudo, z wodą czystą jak woda w akwarium (niektórzy pili wodę wprost z jeziora!). A teraz robi się z tego szlamiasta sadzawka jak Rusałka czy Kiekrz. I pomyśleć, że parę lat temu przyjeżdżali do Strzeszynka ludzie z "ekologicznie czystych" Mazur i Suwalszczyzny, aby zobaczyć, jak wygląda naprawdę czyste jezioro. Tak, tak - tam nie ma prawie żadnego, naprawdę czystego, jeziora. Wszystko II, III lub gorsza klasa czystości.

W Suchym Lesie wodociąg i kanalizacja są pod zarządem Aquanetu. Niech pan Prezes się wypowie!