Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asia i jej mama mają nowy dom

Błażej Dąbkowski
Asia i jej mama mają nowy dom
Asia i jej mama mają nowy dom Waldemar Wylegalski
– Deklarowałem 4 tysiące mieszkań, ale nie uda nam się tak dużej liczby ukończyć do końca kadencji - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w kampanii wyborczej zapowiadał wybudowanie 4 tys. mieszkań komunalnych. Rok później ówczesny wiceprezydent Poznania, a dziś prezes Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych Arkadiusz Stasica w rozmowie z „Głosem” przyznał, iż byłby „szczęśliwy”, gdyby do końca kadencji udało się oddać 2 tys. lokali.

Mimo tych słów zarówno Jacek Jaśkowiak, jak i Tomasz Lewandowski, obecny zastępca prezydenta zajmujący się mieszkaniówką przez długi utrzymywali, że plan nakreślony przed ostatnimi wyborami samorządowymi jest możliwy do zrealizowania.

Dopiero teraz, po dwóch latach od ukazania się rozmowy z A. Stasicą, władze Poznania przyznały mu rację. – Deklarowałem 4 tysiące mieszkań, ale nie uda nam się tak dużej liczby ukończyć do końca kadencji. Bazowałem na opinii i danych fachowca, które okazały się błędne – przyznaje prezydent. I dodaje: Dziś jednak wiem, że jesteśmy w stanie oddawać tysiąc lokali rocznie. Łącznie wybudujemy ich dziewięć tysięcy, pod wszystkie z nich mamy już przygotowane pola inwestycyjne.

Wiceprezydent Lewandowski zaznacza jednak, że mimo niedotrzymania wyborczej obietnicy poziom zaangażowania Miasta w budowę mieszkań komunalnych jest niespotykany w historii Poznania. – Wystarczy spojrzeć na liczbę zamówień publicznych w ZKZL, a ta w tym roku wyniosła już 170. Nie tylko budujemy nowe mieszkania, ale remontujemy też pustostany – tłumaczy T. Lewandowski.

Przypomnijmy, że od momentu zmiany władz w 2014 r., z czterech tysięcy, do tej pory oddano lokatorom 82 lokale, z czego 20 powstało w ramach programu realizowanego przez Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Kolejne 62 powstały na Naramowicach przy ul. Rubież, a w środę wręczono klucze lokatorom kilku z 90 mieszkań znajdujących się w dwóch trzy i czterokondygnacyjnych blokach przy ul. Bolka.

Wszystkie lokale są dwupokojowe o powierzchni ok. 50 mkw. Sześć z nich dostosowanych jest dla osób niepełnosprawnych. – To mieszkania znajdujące się na parterze. Posiadają one szersze drzwi, czy uchwyty w łazienkach – mówi A. Stasica.

Do jednego z takich lokali wprowadzi się Anna Jagła. Jej ośmioletnia córka Asia w ubiegłym roku na os. Batorego zorganizowała głośny kiermasz, żeby pomóc chorej mamie zebrać pieniądze na rehabilitację i leczenie. Mimo, że udało się zebrać ok. 180 tys. zł, po kilku miesiącach pojawiły się problemy z mieszkaniem, które chora kobieta wynajmowała.

– Od kilku miesięcy żyłam na kartonach, ponieważ mamy już sprawę o eksmisję. Na mieszkanie komunalne czekałam niewiele ponad rok, dlatego jestem wdzięczna władzom ZKZL i Miasta, że tak szybko je otrzymałam. Teraz będę mogła się w końcu skupić na leczeniu i rehabilitacji – opowiada Anna Jagła.

Obecnie ZKZL buduje miejskie bloki przy ulicach abp. Dymka, Zawady i Biskupińskiej. Kolejne inwestycje rozpoczną się przy ul. Nadolnik, Opolskiej, Darzyborskiej i Hulewiczów. W planach są kolejne projekty, dzięki którym w najbliższych latach w stolicy Wielkopolski przybędzie kilka tysięcy mieszkań dla poznaniaków. Wiadomo już, że realizowane w tej chwili inwestycje będą się mocno różnić, od tych, które oddawano do tej pory.

– Każda z nich będzie posiadała swój indywidualny projekt. Chcemy by te budynki nie wyglądały gorzej niż te deweloperskie – zapowiada A. Stasica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski