Komplet fanów Bajmu i Beaty Kozidrak przyszedł w sobotę do poznańskiego Teatru Wielkiego z okazji 35-lecia tego zespołu. Dominowały starsze, doskonale sprawdzone przeboje. Sporo było ballad od "Siedzę i myślę" poprzez "Dwa serca", dwa światy" po "Różową kulę".
Szybko okazało się jednak, że Teatr Wielki nie jest najlepszym miejscem na koncerty Bajmu ponieważ podczas wielu utworów publiczność wstawała, kołysała się, a najchętniej tańczyłaby. Wyraźnie było jej za ciasno. Tak było już gdy Beata Kozidrak zaintonowała "Białą armię". Dynamicznych, pełnych ekspresji wykonań było tego wieczoru więcej. Wspomnijmy choćby takie przeboje jak "Co mi panie dasz?" czy wykonaną na bis piosenkę "Józek nie daruję ci tej nocy". Sobotnie koncerty potwierdziły, że choć mijają lata Bajm i jego liderka nadal są w znakomitej formie. Dodajmy, że podczas koncertu Beata Kozidrak też opowiadała o sobie i swej działalności. Podkreśliła m.in., że nie było by jej i zespołu popularności gdyby nie jej mąż Andrzej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
