Jeszcze dziesięć lat temu rachunki za wodę i odprowadzanie ścieków nie były znaczącą pozycją w budżetach domowych Wielkopolan. Jednak systematyczny wzrost cen sprawił, że woda stała się dobrem nie tylko cennym, ale i kosztownym. A jej ceny będą nadal rosły.
Ile kosztuje woda?
Dziesięć lat temu przeciętna cena metra sześciennego wody w Wielkopolsce wynosiła około 2,8 zł. Jak wynika z danych Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” w 2016 roku za metr sześcienny wody trzeba było zapłacić w Wielkopolsce średnio 3,61 zł. To plasowało nasze województwo w środku krajowej stawki.
Czytaj także
Dziś sytuacja jest podobna - Wielkopolska pod względem średniej ceny wody (wraz z ceną odprowadzania ścieków) wśród województw w kraju jest na ósmym miejscu. Nie możemy równać się z najtańszym w Polsce podlaskim, gdzie średnio za metr sześcienny wody wraz z odprowadzaniem ścieków trzeba zapłacić 7,18 zł. Niestety bliżej nam do najdroższych w kraju świętokrzyskiego i małopolskiego ze średnią ceną 12,77 zł.
W Wielkopolsce przeciętnie za metr sześcienny wody i odbioru ścieków w naszym województwie trzeba zapłacić 10,25 zł. Ale różnice pomiędzy poszczególnymi gminami naszego regionu są znaczne. Mieszkańcy Koła płacą za metr wody i ścieków 7,26 zł, mieszkańcy Poznania 11,29 zł, ale już w Pobiedziskach łączna cena wody i odprowadzania ścieków jest wyższa i wynosi 13,41 zł. Najprawdopodobniej najwięcej w Wielkopolsce płacą mieszkańcy Wielenia - 23,23 zł.
I choć ostatnie dwa lata nie przyniosły Wielkopolanom znaczących podwyżek, taniej raczej nie będzie.
Ceny wody wciąż w górę
- Sprawa jest dość prosta. Jeśli chodzi o ilość wody na głowę mieszkańca Polska jest na jednym z ostatnich miejsc w Europie. W Wielkopolsce sytuacja jest szczególnie trudna, bo nasz region stepowieje, do tego dochodzą takie problemy jak obniżanie się lustra wody spowodowane eksploatacją odkrywek. Mamy więc małą podaż, a coraz większy popyt na wodę
- twierdzi prof. Waldemar Budner z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
I choć ci, którzy starają się wodę oszczędzać, mogliby się oburzyć, to jednak dane statystyczne są bezlitosne. Jak podaje GUS w 2000 roku każdego dnia gospodarstwa domowe w Wielkopolsce zużywały 338,4 tys. metrów sześciennych wody, w 2010 roku było to już 429, 6 tys. metrów sześciennych, a w ubiegłym roku 501 tys. metrów sześciennych.
- Dostarczenie tej wody to zapisane w ustawie zadanie własne gmin - wyjaśnia prof. Budner. - Samorządy realizują to zadanie za pośrednictwem swoich spółek. Te muszą tę wodę pozyskać, uzdatnić, zapewnić infrastrukturę do jej dostarczania, utrzymać ją w odpowiednim stanie. To wszystko przekłada się na ceny - podkreśla.
Czytaj także
Od 2018 roku taryfy opłat za wodę i ścieki są zatwierdzane przez regulatora - Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. Regulator sprawdza czy proponowane ceny znajdują uzasadnienie ekonomiczne. To trudno podważyć.
- Cały czas są konieczne inwestycje w infrastrukturę. Do tego koszty pozyskania wody przy jej ograniczonych zasobach będą rosły. Musimy za to zapłacić - podkreśla prof. Budner.
Chcesz wiedzieć więcej?
Sprawdź też:
- To miejsce w Poznaniu przez lata było kultowe. Wszyscy robili tu zakupy!
- To miejsce pod Poznaniem ma tragiczną historię. Nadal przyciąga osoby żądne wrażeń
- Tak wyglądał Poznań w 2001 roku. Zobacz niezwykłe archiwalne zdjęcia!
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Mija 10 lat od powodzi w Poznaniu i Wielkopolsce
- Poznań kiedyś i dziś. Zobacz, jak zmieniło się miasto
Rzeszów. Spacer szlakiem sklepów i warsztatów z okresu okupacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?