Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dewastowanie nowej trasy PST już się rozpoczęło [ZDJĘCIA]

ROI
Otwarte 1 września przedłużenie trasy PST do Dworca Zachodniego, już stało się celem poznańskich graficiarzy. Na rurach elektrociepłowniczych biegnących wzdłuż torowiska, pojawiły się tagi.

O sprawie poinformował nas jeden z naszych czytelników.

- Wandale już zainteresowali się nowym odcinkiem "pestki". Nadchodzą od strony północnej i przesuwają w kierunku nowo oddanego przystanku - napisała do nas Nihao Poznań.

Czytaj także:

Nowa "pestka" otwarta! Poznaniacy przywitali trasę [ZDJĘCIA]

I faktycznie, na rurociągach w okolicy mostu Teatralnego widać śwież e tagi.

- Na razie nie dostaliśmy żadnego oficjalnego sygnału w tej sprawie - poinformował nas wczoraj Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy straży miejskiej w Poznaniu. - Niestety takie przypadki to w Poznaniu wciąż nie jest rzadkość. My nie jesteśmy w stanie upilnować całego miasta, a szczególnie takich miejsc gdzie nie ma monitoringu miejskiego.

Jak zapewnia P. Piwecki najskuteczniejsze jest złapanie sprawcy na gorącym uczynku. Mimo że to się w Poznaniu zdarza, wciąż są to przypadki sporadyczne.

PST: Zobacz jak zmieniała się trasa "pestki" [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Jeśli uda się ująć osobę, która zniszczyła rurociąg, może on trafić za kratki nawet na 5 lat.

To nie pierwsze takie zdarzenie na trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju. Notorycznie dewastowane są przystanki na starym odcinku trasy - od Słowiańskiej aż do osiedla Sobieskiego.

Budowa nowej trasy PST kosztowało 131 mln złotych, a prace trwały dwa lata. Największą zaletą przedłużonej "pestki" jest możliwość szybkiego dotarcia z Piątkowa na dworzec PKP.

Pive został już skazany za bazgroły, Potse ciągle jest rozliczany

Na początku sierpnia policja zatrzymała Potse, jednego z bardziej znanych wandali w Poznaniu. Wcześniej w ręce funkcjonariuszy wpadł Pive.

Potse (21-letni poznaniak) jest tagerem. Zostawiał na elewacjach kamienic, bramach, mostach swoje podpisy, czyli tagi. Przyłapano go, gdy bazgrał po budynku na Starym Mieście, ale podczas przesłuchań młodzieniec przyznał się jeszcze do kilkudziesięciu innych wybryków. Tłumaczył, że napis "potse" nic nie oznacza, że używa go, bo podoba mu się ta kombinacja liter, mówił też, że nie wyobraża sobie życia bez graffiti. W jego mieszkaniu znaleziono farby w spray'u, szkice (także tagu). Nie była to pierwsza "wpadka Potse. Jak informuje policja, w lipcu 2012 roku w Norwegii został ujęty po tym jak pomalował spray'em wagony kolejowe (ukarano go grzywną 7 tys. koron). W zeszłym roku poznańska policja zatrzymała natomiast innego znanego tagera, Pive - 33-letni mężczyzna (również wcześniej karany za graffiti) w sierpniu został skazany przez sąd. Usłyszał wyrok: rok więzienia (wykonanie wyroku zawieszono na 4 lata) i 1 tys. zł grzywny. Sąd nałożył na niego również obowiązek naprawienia szkody w ciągu trzech lat - chodzi ponad 230 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski