Premier Donald Tusk swoje przemówienie skierowane do unijnych polityków z Europejskiej Partii Ludowej i jej grupy w Komitecie Regionów, a także członków PO, rozpoczął od zobowiązania ich do poprowadzenia ludzi do majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Tłumaczył, że to prawdopodobnie najważniejsze wybory od od początku istnienia PE. Przedstawił także kandydata EPL na szefa Komisji Europejskiej (najważniejszego, decyzyjnego organu Unii) - Jean-Claude Junckera.
CZYTAJ TEŻ:
W Poznaniu rozpoczął się szczyt liderów Europejskiej Partii Ludowej
- W tej kampanii liczy się prawda, rzetelność, jednoznaczność poglądów - mówił Donald Tusk. - Jean-Claude Juncker w takim kontekście będzie najbardziej przekonującym kandydatem na szefa KE. Dobrze się stało, że nasza polityczna rodzina postanowiła, by wystawić jako kandydata kogoś, kto symbolizuje UE w jej najlepszym wymiarze. Solidarność – to fundament Unii i wartość przyświecająca także Junckerowi.
Donald Tusk odwoływał się tu do polskich doświadczeń i "Solidarności". Mówił, że solidarność okazała się najlepszą metodą pokojowego działania na rzecz bezpieczeństwa i dobrobytu obywateli. Odwołał się także do niedzielnej kanonizacji papieża Jana Pawła II, wskazując że to właśnie Jan Paweł II poprzez swoją wielką misję publiczną pokazał, że solidarność może być skutecznym sposobem współżycia narodów i najlepszą odpowiedzią na ślepą agresję.
- Nasza polska solidarność też powinna być mottem w tej kampanii wyborczej - przekonywał Donald Tusk. - Gdy 10 milionów ludzi zbuntowało się przeciwko dyktatowi opartemu na przemocy, wydawało się, że chcą zrealizować marzenie pozostające poza zasięgiem kogokolwiek. Okazało się po latach, że solidarność jest jedyną praktyczną metodą walki z reżimem. I udało się to uzyskać bez żadnego aktu przemocy ze strony protestujących. Nie podnieśliśmy ręki na przeciwnika, bo byliśmy motywowani, że sen o wolności nie musi być tylko marzeniem. I dzisiaj powinniśmy o tym pamiętać. Gdy przekonuję do unii energetycznej w Europie, to mówię to z przekonaniem, bo to kolejny wymiar solidarności, która rodziła się w polskich miastach. Unia energetyczna może być pozytywną odpowiedzią na to, co dzieje się za wschodnimi granicami.
Premier zobowiązał polityków Europejskiej Partii Ludowej, by w kampanii tłumaczyli wyborcom, czym jest unia energetyczna, na czym ma polegać, co oznacza solidarność z Ukrainą. Jego zdaniem, będzie to gwarancja, że EPL prowadzi obywateli bezpieczną drogą.
- Jak pogodzić dwa pojawiające się w Unii imperatywy – bycia solidarnym z ludem ulegającym przemocy z jednej strony, a z drugiej: prowadzenia obywateli Unii bezpieczną drogą? Unia energetyczna jest jednym ze sposobów spokojnego, pozytywnego działania, nie angażującego w niepotrzebny konflikt. Będzie budowała siłę Europy. Dziś przechodzimy "strestest" w wymiarze politycznym - co zrobić wobec kryzysu ukraińskiego i przemocy? Tak naprawdę zastanawiamy się jacy my jesteśmy i jacy wyjdziemy z tego kryzysu. Bez wątpliwości, Europa musi wyjść silniejsza, bardziej niezależna, bezpieczna. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Dlatego, choć nie będzie to łatwe, będę namawiał do podjęcia tematu unii energetycznej - dodał premier Tusk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
