Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fontanna na placu Wolności (raczej) nie powstanie

Piotr Talaga
Tak 3 maja przyszłego roku wyglądać miał plac Wolności z fontanną. Niestety, ta wizja pozostanie tylko na papierze...
Tak 3 maja przyszłego roku wyglądać miał plac Wolności z fontanną. Niestety, ta wizja pozostanie tylko na papierze... Wizualizacja: Agnieszka Stochaj, Rafał Nowak
3 maja przyszłego roku miało odbyć się uroczyste uruchomienie Fontanny Wolności. Niestety, do tego nie dojdzie, ponieważ inwestycja została wykreślona z budżetu miasta.

Pomysł zbudowania fontanny na placu Wolności pojawił się jesienią 2005 roku w naszej redakcji. Prezydent Poznania przychylnie odniósł się do tej inicjatywy. Wspólnie z władzami miasta zorganizowaliśmy konkurs na projekt. Wyłoniono zwycięzców. Wówczas Ryszard Grobelny potwierdził chęć realizacji tego przedsięwzięcia. Od początku z tą inwestycją były jednak problemy.

Najpierw okazało się, że fontanna nie może powstać na bazie zwycięskiego projektu. Na przeszkodzie stanęły względy techniczne. Następnie przez wiele miesięcy trwały przepychanki między urzędnikami. Nie można było ustalić konkretnie, jaka jednostka miejska ma być inwestorem. Ostatecznie wskazano na Zarząd Dróg Miejskich. Wydawało się wówczas, że teraz już nic nie przeszkodzi, by rychło postawić ten obiekt na reprezentacyjnym placu Poznania.

Jeszcze latem tego roku harmonogram prac wydawał się niezagrożony. ZDM wystąpił o warunki zabudowy. Później uzyskał nawet pozwolenie na budowę. Po ogłoszeniu przetargu miały się rozpocząć prace. Większość z nich miano wykonać w tym roku. Dokończenie robót zaplanowano na wczesna wiosnę, by 3 maja uroczyście oddać fontannę do użytku.

- Nie zdecydowałem się na ogłoszenie przetargu, ponieważ nie miałem gwarancji na finansowanie tej inwestycji w przyszłym roku - mówi Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora ZDM. - Z projektu przyszłorocznego budżetu miasta wynika, że tych pieniędzy nie będzie. Inwestycja została przesunięta na 2013 rok.

Taka decyzja oznacza, że szansa na powstanie tego obiektu znacząco spadła. Termin realizacji wykracza bowiem poza kadencję obecnego prezydenta. Jego następca (Grobelny nie podjął jeszcze decyzji, czy w przyszłorocznych wyborach w ogóle będzie startował) nie musi czuć się zobowiązywany dotrzymywać obietnic swego poprzednika.

- Prezydent ubolewa, że realizację Fontanny Wolności, trzeba przesunąć - twierdzi Anna Szpytko, rzecznik prezydenta. - Jest mu żal fontanny, jak i kilku innych inwestycji, które muszą poczekać. Niestety, budżet jest trudny i trzeba dokonywać wyborów.

Swego czasu do naszej redakcji zgłosił się przedstawiciel poważnego inwestora, który zadeklarował chęć wsparcia budowy fontanny "kwotą do miliona złotych". Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania nie wyraził jednak zainteresowania tą inicjatywą.

W 2006 roku przeznaczono pieniądze na budowę fontanny. Pochodziły one ze spadku po Edwardzie Szambelanie. Nie zostały one jednak wykorzystane na ten cel.
- Nie poinformowano mnie, że ta inwestycja została odłożona - mówi Agnieszka Stochaj, współautorka projektu. - Zapewniano mnie, że te pieniądze są i pochodzą ze spadku. Co się zatem z nimi stało? ZDM informował jedynie, że nie ogłaszano przetargu, ponieważ były problemy z uzgodnieniami z właścicielem podziemnego parkingu. Nawet nie sądziłam, że budowa jest zagrożona.

W budżecie na tę inwestycję zarezerwowano 2,5 mln zł. Wydatek taki planowano w okresie boomu inwestycyjnego. Przy obecnych cenach rzeczywisty koszt budowy byłby z pewnością o wiele niższy. Dowodzą tego rozstrzygnięcia w innych przetargach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski