Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głos Rock Festiwal: Niemy Lebowski

Marek Zaradniak
Koncert zespołu Lebowski
Koncert zespołu Lebowski Waldemar Wylegalski
Zespół Lebowski najpierw pożyczył nazwę od głównego bohatera filmu "Big Lebowski" braci Coen, a teraz oddaje na koncertach hołd rodzimym twórcom X Muzy.

W czasach kina niemego oprawę muzyczną do pojawiających się obrazów zapewniali grający na fortepianie taperzy. Ale i dziś są wykonawcy, którzy na żywo wykonują muzykę do wyświetlanych filmów.

CZYTAJ TEŻ:
NOWA GAZOWANIA: KOSZTOWNY PAWILON

Członkowie grupy Lebowski poszli o krok dalej. Skomponowali muzykę, do której dobrali wizualizacje będące fragmentami różnych filmów. I tak powstała ceniona nie tylko w Polsce płyta "Cinematic". To zarazem wyraz hołdu dla wybitnych postaci polskiego kina jak Tadeusz Łomnicki, Wojciech Jerzy Has, Zbigniew Cybulski, Zdzisław Maklakiewicz i Leon Niemczyk. Jak ta instrumentalna muzyka brzmi na żywo, przekonaliśmy się w minioną niedzielę w poznańskim klubie Blue Note podczas kolejnej odsłony Głos Rock Festiwal.

Początek koncertu to "Trip To Doha", muzyczna podróż na Bliski Wschód z orientalnie brzmiącymi syntezatorem i gitarą. Ale pojawił się tam fortepianowy fragment rosyjskiej piosenki "Poluszko pole". Na początku skoczny, ale w miarę upływu czasu spokojniejszy temat "137 sec". Trwa jednak znacznie dłużej, a podobać może się w nim współbrzmienie fortepianu Fendera z bębnami. Tytułowy "Cinematic" to spokojna ballada z łagodnymi brzmieniami fortepianu. Melodyjnym, ale znacznie ostrzejszym utworem była zagrana tego wieczoru nowa kompozycja "Spleet Universe". Brzmienie syntezatora i bębnów przypominało wczesne SBB. I wreszcie przyszedł czas na najbardziej znany utwór zespołu "Iceland". Delikatne brzmienie syntezatora i motyw fortepianowy były znakomitym tłem do pojawiających się głosów Zdzisława Maklakiewicza i Romana Kłosowskiego z filmu "Hydrozagadka". Tak jakby ta muzyka była napisana właśnie do tego filmu.

Propozycja grupy Lebowski to muzyka ambitna, której słuchało się z zainteresowaniem. Są w niej tematy, które łatwo zapamiętujemy, dzięki czemu spokojnie mogą żyć własnym, pozascenicznym życiem.

Zapytani, czy po sukcesie płyty otrzymali propozycję nagrania muzyki do filmu, któregoś z reżyserów muzycy żartują, że szybciej sami nakręcą film. A kto wie - może dzięki sukcesowi płyty przyjdą propozycje od twórców zagranicznych? Tak czy inaczej Lebowski to talent, za którego warto trzymać kciuki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski