"Jaśkowiak kontynuuje politykę Hitlera". Zbigniew Czerwiński przedstawił swój program dla Poznania. Będzie walczył o prawa kierowców

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że w Poznaniu jeszcze nigdy nie wygrał prawicowy kandydat. Skwitował to stwierdzeniem, że nie jest on od tego, aby podejmować się łatwych zadań.

- Jest szansa na szeroki blok w Poznaniu. Dla dobra Poznania i Polski jestem gotowy współpracować z każdym - stwierdził Zbigniew Czerwiński.

Jednym z członków bloku Zjednoczone Prawicy są przedstawiciele Konfederacji. Podczas wiecu obecny był jej przedstawiciel, kandydat partii w wyborach do Sejmu z Poznania. Krytykował on obecnego prezydenta za brak inwestycji drogowych, między innymi budowy nowych mostów i dróg, które odkorkowałyby miasto oraz opieszałe prowadzenie remontów.

- Dobry kandydat będzie prowadził dobrą politykę historyczną. Jaśkowiak wciąż blokuje odbudowę Pomnika Wdzięczności. Jeśli się wpisuje w politykę z jesieni '39 roku, to tym samym wpisuje się w politykę hitlerowską. Tymczasem w 20-leciu międzywojennym pomnik ten był ważniejszy niż grób nieznanego żołnierza - mówił Piotr Turzyński.

Czytaj także: Radni wojewódzcy jednym głosem apelują do minister edukacji w sprawie Powstania Wielkopolskiego. "Przykład, którego bardzo potrzebujemy"

W swoim programie kandydat PiS podkreślał rolę mądrego zarządzania miastem. Uważa on, że obecne władze nie radzą sobie z planowaniem budżetu, przez co ciągle słyszymy, że "nie ma na coś pieniędzy". Stwierdził, że mieszkańcy Poznania musza przede wszystkim pamiętać o swojej historii i tę pamięć pielęgnować. Odniósł się także do szansy, jaką dla Poznania ma dać budowa CPK. Podkreśleniem tego było zaproszenie na wiec byłego pełnomocnika rządu do spraw CPK Marcina Horałę.

- Poznań taki, jak trzeba nie likwiduje dobrej infrastruktury, aby zastąpić ją gorszą i droższą. Nie dyskryminuje kierowców i pieszych, nie ulega słupkozie, nie zmniejsza liczby miejsc parkingowych. Równe prawa dla wszystkich, także dla kierowców - mówił Zbigniew Czerwiński.

Krytykował on betonozę, czy złe zagospodarowanie wód opadowych w mieście. Postulował wsparcie rodzin, harmonijny rozwój transportu zbiorowego i kolei aglomeracyjnej, a także wsparcie przedsiębiorców, zwłaszcza tych działających w centrum Poznania.

- Chciałbym aby Poznań był najbogatszym, najbardziej patriotycznym i najlepiej zarządzanym w Polsce - stwierdził, otrzymując w zamian burzę oklasków.

Zobacz też: Prawo i Sprawiedliwość wciąż nie jest gotowe do wyborów samorządowych w Wielkopolsce. Oddaje je walkowerem?

Podczas wiecu zaatakował on także swojego głównego kontrkandydata Jacka Jaśkowiaka. Stwierdził, że obecny prezydent nie chce się mu rządzić miastem. Woli on uprawiać boks, bądź morsować.

- Podobno najwyższe stawki za parkowanie w Polsce Jacek Jaśkowiak ustalił z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem podczas morsowania - żartobliwie stwierdził Zbigniew Czerwiński.

Poparcie kandydatowi udzieliło część poznańskich radnych z Prawa i Sprawiedliwości, a także poseł Szymon Szynkowski vel Sęk, czy też była posłanka Jadwiga Emilewicz, która zapowiedziała wsparcie kampanii Czerwińskiego. Poparcie kandydatowi udzielił także obecny Marcin Horała. Podczas wiecu zabrakło posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News