Kaliski MZBM ostro bierze się za swoich dłużników

- Zaległości w czynszu lokatorów to obecnie około 32 mln zł - mówiła Marzena Wojterska, dyrektorka Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych podczas konferencji prasowej dotyczącej polityki mieszkaniowej miasta. - 1600 rodzin posiada zadłużenia za okres powyżej 3 miesięcy. Średnia kwota zadłużenia wynosi około 20 tys. zł. Rekordziści winni są nam ponad 100 tysięcy złotych!

Samorząd miasta jasno wyznaczył granice pomiędzy rozdawnictwem, a pomocą społeczną i nie zamierza tolerować przypadków uchylania się od opłacania czynszu, szczególnie gdy dotyczy to osób, które stać na regulowanie takich zobowiązań, ale przeznaczają pieniądze na mniej konieczne wydatki. Wystarczy dodać, że ostatnio komornik zabrał dłużnikowi MZBM-u 52-calowy telewizor, a innemu tablet.

W sumie 2015 roku złożono 557 pozwów o zapłatę i 87 o eksmisję, a od stycznia do końca maja tego roku - 146 pozwów o zapłatę i 276 wezwań do zawarcia ugody oraz 73 pozwy o eksmisję. Ponadto w kwietniu tego roku podpisana została umowa z Krajowym Rejestrem Długów. Osoby, które posiadają zadłużenie wobec MZBM, wpisywane będą do KRD, co utrudni im, a nawet uniemożliwi zaciągnięcie kredytów w bankach, a nawet zakup sprzętu na raty, czy zawarcie umowy abonenckiej na usługi tv lub telefoniczne.

Tu warto dodać, że, aby ułatwić zadłużonym kaliszanom pozbycie się długu, MZBM proponuje spłatę na raty lub odpracowanie. Ale miasto nie tylko ściga dłużników, ale także podejmuje działania, by zwiększyć pulę mieszkań komunalnych. Tylko w ubiegłym roku udało się odzyskać aż 160 pustostanów w tym roku kolejne 60.

- 95 pustostanów zostało już wyremontowanych za kwotę ponad 1 mln 618 tys. zł przez Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych - informowała Karolina Pawliczak, wiceprezydent Kalisza. - Przyspieszone będą także procedury przydziału lokali do remontu na koszt najemcy. Dotąd takie listy ukazywały się raz na kwartał teraz będą wywieszane co dwa miesiące.

W tym roku miasto zaoferowało już 51 takich lokali. Dotąd wydano 24 skierowania do zawarcia umowy na remont. Co ważne, udało się też znaleźć lokale zamienne dla wszystkich 42 rodzin mieszkających w budynkach do rozbiórki. Niestety, z tej grupy 5 rodzin nadal odmawia przyjęcia oferty przekwaterowania.

Od lat na listach oczekujących na mieszkania komunalne i socjalne figuruje kilkaset rodzin. Lista ta jest obecnie w trakcie aktualizacji, bowiem niektóre wnioski złożono nawet 14 lat temu. Jednak, jeśli nawet część z tych wniosków okaże się nieaktualna, problem pozostanie, bo każdego roku przybywają kolejni chętni na miejskie lokale. Rozwiązaniem ma być między innymi budowa mieszkań socjalnych.

- W trakcie rozstrzygania jest przetarg na zaadaptowanie budynku po izbie wytrzeźwień na mieszkania socjalne. Powstaną tam 33 takie lokale - mówił prezydent Grzegorz Sapiński.

Lokale komunalne pozyskuje się także poprzez podział mieszkań o bardzo dużej powierzchni (170-180 m²), którymi nie byli zainteresowani najemcy, jak to ma miejsce np. w budynku przy ul. Śródmiejskiej 35 (dom Kowalskiego). Lokale te bezskutecznie usiłowano wynająć albo zbyć w drodze sprzedaży wolnorynkowej. Prowadzone tam prace remontowe pozwolą na pozyskanie aż 16 mieszkań komunalnych o mniejszym metrażu.