Żbik zostaje zaproszony do poszukiwań zaginionego z poznańskiego Muzeum Narodowego obrazu Moneta "Plaża w Pourville". Emerytowany pułkownik ze swoim wnukiem - Maciejem z Centralnego Biura Śledczego - decyduje się pomóc. Ma sieć kontaktów, a jego wnuk zapał do pracy i podróży.
Co wynika z ich śledztwa? Poza wyprawami Macieja Żbika po świecie, dwoma wybuchami i kilkoma trupami - nic. Działania operacyjne spaliły na panewce. Wszelkie tropy prowadzą donikąd. Para musiałaby pogodzić się z bezpowrotnym zaginięciem dzieła sztuki, gdyby nie zbieg okoliczności i informacja o kradzieży w internecie.
Obraz znalazł się po prawie dziesięciu latach podczas rutynowej służby anonimowego policjanta w Olkuszu. Dlaczego właśnie tam? Kiedy dokładnie zaginął? W jaki sposób go ukradziono? Niczego się nie dowiadujemy.
Jak piszą autorzy w posłowiu "dzięki komiksowi poznacie metody codziennego trudu funkcjonariuszy", a także "to, o czym czytacie w gazetach, to zaledwie fragmenty pracy policji, na którą nierzadko składają się miesiące nużącej pracy bezimiennych ludzi". Jeśli komiks miał być hołdem dla tak ważnej, ale i "nużącej pracy bezimiennych" to niestety - nie udało się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?