Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert Soulfly w klubie Eskulap: Duchowy lot Cavalery

Cyprian Łakomy
Od 2012 r. szeregi Soulfly zasila kolejny przedstawiciel klanu Cavalerów. Syn Maxa, Zyon, gra w zespole na perkusji
Od 2012 r. szeregi Soulfly zasila kolejny przedstawiciel klanu Cavalerów. Syn Maxa, Zyon, gra w zespole na perkusji Archiwum zespołu
Można ich lubić lub nie, jednak Soufly Maxa Cavalery to jedna z tych marek współczesnego metalu, które przez całą swą historię firmowały muzykę na wyrównanym poziomie.

Począwszy od przełomowego debiutu, przez albumy takie jak "Dark Ages" czy "Enslaved", trudno zarzucić formacji byłego lidera Sepultury brak konsekwencji.

- Kocham tworzyć, być w ruchu. Najgorsze są te chwile, kiedy nie mam nic do roboty. Jeśli pracuję, jest ze mną wszystko w porządku. Dlatego zawsze staram się być zajęty, zawsze być w jakiejś trasie - mówił Max "Głosowi" rok temu, przed koncertem w ramach Jarocin Festiwalu.

Początki Soulfly sięgają roku 1997. Cavalera, po rozstaniu się z macierzystą Sepulturą, nie mógł wysiedzieć długo i po kilku miesiącach zaczął tworzyć zręby nowych kompozycji. To, co znalazło się na wydanym rok później debiucie, było w prostej linii kontynuacją linii zapoczątkowanej albumem "Roots", wydanym jeszcze z poprzednim zespołem. Nisko zestrojone, oszczędne riffy, trzewiowy krzyk Maxa łączyły się tu z plemiennymi rytmami i indiańskim folklorem. Taki zestaw doskonale przyjął się na gruncie szalejącego wówczas nu metalu. Dodatkową atrakcją były gościnne udziały takich postaci jak Fred Durst z Limp Bizkit i Chino Moreno z Deftones. Status grupy potwierdziły kolejne płyty: "Primitive" (2000) i "3" (2002).

Następne dokonania Soulfly zwróciły się bardziej w kierunku tradycyjnych odmian ciężkiej muzyki, takich jak death czy thrash metal oraz hardcore punk. Słychać to zwłaszcza od krążka "Conquer", aż po wydaną pod koniec ubiegłego roku "Savages".
To właśnie ten ostatni album Cavalera przyjedzie promować na trzech polskich koncertach. Prócz Poznania, Max i jego wojująca kompania zagrają również we Wrocławiu (15.06., Alibi) oraz Gdańsku (16.06., Klub B90).

Poza Soulfly lider udziela się także w szeregu innych projektów. Najnowszym z nich jest supergrupa Killer Be Killed, w której wspomagają go Troy Sanders z Mastodon, Greg Puciato z Dillinger Escape Plan oraz Dave Elitch, były perkusista The Mars Volta. Killer Be Killed zadebiutowali imiennym krążkiem, wydanym tej wiosny.

Soulfly
support: Lody Kong
Eskulap (ul. Przybyszewskiego 39)
14 czerwca, godzina 19
bilety: 75, 85 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski