Znajdująca się do dzisiaj na placu, lecz nie tryskająca wodą konstrukcja w formie trzech metalowych profili głów o nazwie ,,Nastroje’’ wywołuje raczej makabryczne odczucia, zamiast przyjemnych. Dlatego radna wystąpiła z propozycją zastąpienia wątpliwej urody konstrukcji fontanną w kształcie fortepianu, uzasadniając to muzycznymi tradycjami naszego miasta, przez długi czas uznawanego w kraju i poza jego granicami za główny ośrodek budowy i konserwacji fortepianów i pianin. Fontanna - fortepian doskonale wkomponowałaby się, zdaniem radnej, w otoczenie, zważywszy na sąsiedztwo szkoły muzycznej, a także koncerty odbywające się przy Baszcie Dorotce.
Od samego początku pomysł był krytykowany przez architektów i służby konserwatorskie. Sugerowano, aby nowa fontanna nawiązywała do tej z lat 70. (słynne „grzybki”). Według opiniujących należy zachować estetykę i ład przestrzenny wejścia do parku. Sugerowano, aby nowa fontanna była ,,czystą formą wody i światła”. Mimo to w marcu tego roku radna zebrała w ciągu kilku dni około 660 podpisów mieszkańców Kalisza, którzy poprali ideę budowy fontanny - fortepianu.
Wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny zwrócił się w tej sytuacji o zajęcie stanowiska w tej sprawie do kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu. Okazało się, że konserwator zabytków nie podziela entuzjazmu radnej i sporej części kaliszan.
- W opinii tutejszego urzędu najodpowiedniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie prostych form nawiązujących do charakteru parku i przebiegu w tym miejscu historycznego kanału Babinka - uzasadnia Beata Matusiak, kierownik kaliskiej delegatury WUOZ. Szefowa kaliskich służb konserwatorskich dostrzega jednak inne możliwości usytuowania symbolicznej fontanny - fortepianu. Taki obiekt mogły pojawić się w innym miejscu Kalisza lub też w Parku Miejskim.
- Korzystnym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie fontanny-fortepianu, symbolizującej dzieje Kalisza rozsławionego przez Fabrykę Fortepianów i Pianin Arnolda Fibigera, późniejszą Calisię na jednym z rond u wlotów do miasta , jako jego wizytówki - uważa Beata Matusiak.
Radna a zapewne także mieszkańcy popierający jej inicjatywę czują się rozczarowani opinią konserwatora zabytków.
Radna publicznie zadaje pytanie czy ,,nie powinno się o takiej opinii zawiadomić ministra kultury i dziedzictwa narodowego, który jest instancją, do której można odwoływać się od decyzji pani konserwator’’?
- Nie dalej niż w zeszłym tygodniu przy fontannie ustawiane były pianina w ramach kolejnej odsłony akcji ,,Muzyczny Kalisz - wczoraj dziś i jutro’’ . Wokół instrumentu gromadzili się chętnie mieszkańcy, chętnie grali i jakoś instrument ten nie zaburzał harmonii tego miejsca..... - zauważa radna z nieskrywanym żalem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?