Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec marzeń o fontannie fortepianie

Daria Kubiak
Andrzej Kurzyński
Obok szkoły muzycznej przy pl. Jana Pawła II w Kaliszu nie powstanie fontanna w kształcie fortepianu od wielu miesięcy zabiega radna Małgorzata Zarzycka (Tak dla Kalisza).

Znajdująca się do dzisiaj na placu, lecz nie tryskająca wodą konstrukcja w formie trzech metalowych profili głów o nazwie ,,Nastroje’’ wywołuje raczej makabryczne odczucia, zamiast przyjemnych. Dlatego radna wystąpiła z propozycją zastąpienia wątpliwej urody konstrukcji fontanną w kształcie fortepianu, uzasadniając to muzycznymi tradycjami naszego miasta, przez długi czas uznawanego w kraju i poza jego granicami za główny ośrodek budowy i konserwacji fortepianów i pianin. Fontanna - fortepian doskonale wkomponowałaby się, zdaniem radnej, w otoczenie, zważywszy na sąsiedztwo szkoły muzycznej, a także koncerty odbywające się przy Baszcie Dorotce.

Od samego początku pomysł był krytykowany przez architektów i służby konserwatorskie. Sugerowano, aby nowa fontanna nawiązywała do tej z lat 70. (słynne „grzybki”). Według opiniujących należy zachować estetykę i ład przestrzenny wejścia do parku. Sugerowano, aby nowa fontanna była ,,czystą formą wody i światła”. Mimo to w marcu tego roku radna zebrała w ciągu kilku dni około 660 podpisów mieszkańców Kalisza, którzy poprali ideę budowy fontanny - fortepianu.

Wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny zwrócił się w tej sytuacji o zajęcie stanowiska w tej sprawie do kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu. Okazało się, że konserwator zabytków nie podziela entuzjazmu radnej i sporej części kaliszan.

- W opinii tutejszego urzędu najodpowiedniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie prostych form nawiązujących do charakteru parku i przebiegu w tym miejscu historycznego kanału Babinka - uzasadnia Beata Matusiak, kierownik kaliskiej delegatury WUOZ. Szefowa kaliskich służb konserwatorskich dostrzega jednak inne możliwości usytuowania symbolicznej fontanny - fortepianu. Taki obiekt mogły pojawić się w innym miejscu Kalisza lub też w Parku Miejskim.

- Korzystnym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie fontanny-fortepianu, symbolizującej dzieje Kalisza rozsławionego przez Fabrykę Fortepianów i Pianin Arnolda Fibigera, późniejszą Calisię na jednym z rond u wlotów do miasta , jako jego wizytówki - uważa Beata Matusiak.

Radna a zapewne także mieszkańcy popierający jej inicjatywę czują się rozczarowani opinią konserwatora zabytków.

Radna publicznie zadaje pytanie czy ,,nie powinno się o takiej opinii zawiadomić ministra kultury i dziedzictwa narodowego, który jest instancją, do której można odwoływać się od decyzji pani konserwator’’?

- Nie dalej niż w zeszłym tygodniu przy fontannie ustawiane były pianina w ramach kolejnej odsłony akcji ,,Muzyczny Kalisz - wczoraj dziś i jutro’’ . Wokół instrumentu gromadzili się chętnie mieszkańcy, chętnie grali i jakoś instrument ten nie zaburzał harmonii tego miejsca..... - zauważa radna z nieskrywanym żalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski