Koniec protestu Solidarności w Volkswagenie Poznań. Jest porozumienie. Firma ma pomóc pracownikom, którzy zostaną zwolnieni

Po ponad 6 tygodniach negocjacji zarząd Volkswagena Poznań oraz związkowcy Solidarności podpisali porozumienie regulujące najważniejsze kwestie dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń w firmie.

Zawarte porozumienie gwarantuje zapewnienie umów na czas nieokreślony dla 8 500 pracowników do stycznia 2024 roku. Ponadto zakłada utrzymanie dotychczasowych warunków płacowych zawartych w układzie zbiorowym oraz waloryzację płac o wskaźnik inflacji od 1 lipca 2021 roku.

- To oznacza utrzymanie wszystkich dotychczasowych świadczeń, czyli bonusu wakacyjnego (100 proc. wynagrodzenia), bonusu świątecznego (max. 70 proc. wynagrodzenia), premii miesięcznej (200 zł), premii rocznej (3,5 proc. wynagrodzenia), pozostałych dodatków, pakietu medycznego - informuje Patrycja Kasprzyk, rzecznik Volkswagena Poznań.

Porozumienie zakłada także wdrożenie nowego programu dotyczącego osób, których umowy nie zostaną przedłużone z powodu automatyzacji zakładu oraz spadku dochodów przez koronawirusa. - Osoby te otrzymają wsparcie w ponownym wejściu na rynek pracy oraz w postaci wypłaty bonusu finansowego w wysokości 3800 zł brutto oraz zostaną rozliczone dni wolne od pracy wynikające z wcześniejszych porozumień, w wysokości 300 zł brutto za każdy dzień - informuje Patrycja Kasprzyk.

- To były szczególnie trudne negocjacje, ale udało się zagwarantować bezpieczeństwo zatrudnienia oraz wynagrodzeń dla tysięcy naszych pracowników - mówi Jens Ocksen, prezes zarządu Volkswagena Poznań.

- Mieliśmy dwa główne postulaty. Pierwszy dotyczył zabezpieczenia stałych miejsc pracy, drugi utrzymania poziomu wynagrodzeń. Walczyliśmy do samego końca, przy stole, odpowiedzialnie forsując argumenty. Mamy poczucie, że w tej sytuacji osiągnęliśmy wszystko to, co było realne, aby zagwarantować naszej załodze bezpieczeństwo. Rozmawialiśmy także o redukcji zatrudnienia. Nie wszystkie umowy na czas określony zostaną przedłużone. Staraliśmy się, aby pracodawca zapewnił naszym kolegom, którzy nie będą mogli z nami zostać, możliwie dobre warunki startu na rynku pracy - mówi z kolei Piotr Olbryś, przewodniczący Solidarności w Volkswagenie Poznań.

Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach Volkswagen Poznań dwukrotnie podawał informację o zwolnieniach swoich pracowników. Pierwsza informacja na ten temat pojawiła się jeszcze w 2019 roku, kiedy to zapowiedziano, że do końca 2020 roku zwolnionych zostanie 750 pracowników. Przyczyną takiego stanu rzeczy była automatyzacja zakładu.

Z kolei wiosną 2020 roku, z powodu epidemii koronawirusa, władze Volkswagena Poznań podjęły decyzję o zwolnieniu kolejnych 450 pracowników do końca 2021 roku. Po tej informacji protestować zaczęli związkowcy z Solidarności.

Na początku czerwca zorganizowali pod zakładem manifestację przeciwko zwolnieniom i nieprzedłużaniu wygasających umów. Odbyła się ona pod hasłem "Volkswagen z papieru", nawiązującym do znanego serialu Netflixa "Dom z papieru". Pracownicy byli ubrani w charakterystyczne maski i czerwone kombinezony. Nie zabrakło gry na akordeonie i śpiewania "Bella Ciao".

Zobacz też: