- Mamy stale uaktualniane informacje o osobach, które muszą poddać się dwutygodniowej kwarantannie – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu. - Teraz sprawdzamy półtora tysiąca osób – to bardzo dużo.
W ciągu pięciu dni, od ubiegłego tygodnia liczba osób oczekujących w domach na rozwój sytuacji, a podejrzewających, że mogą być zarażone wskutek pobytu za granicą lub kontaktu z osobą zarażoną, mocno wzrosła. W piątek, 13 marca policja informowała o konieczności sprawdzania 112 adresów. Dziś już baza ta urosła ponad dziesięciokrotnie.
Zobacz też: Koronawirus: Policja ostrzega - na strachu przed chorobą już żerują oszuści!
- Trzeba jednak przyznać, że zagrożenie zarażeniem, jak i ryzyko zarażenia innych w przypadku, gdyby osoba poddana kwarantannie faktycznie była chora, są traktowane poważnie – mówi Andrzej Borowiak.
Do tej pory wszystkie sprawdzane osoby są w domach i tylko w jednym przypadku osoba sprawdzana wyszła na zewnątrz.
Ten jedyny przypadek miał miejsce na terenie powiatu gnieźnieńskiego, gdzie na kwarantannie przebywa w sumie 13 osób. Jedna z nich - kobieta - wyszła z domu i przebywała na zewnątrz z grupą znajomych.
- Gdy policjanci pojechali skontrolować kobietę, to niestety nie zastali jej w domu. Okazało się jednak, że wraz z innymi osobami znajdowała się około dwieście metrów dalej – informuje Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie. - Gdy zobaczyła radiowóz, wróciła do domu. Policjanci poinformowali ją o konieczności przestrzegania kwarantanny.
Policjanci muszą w takim przypadku skierować wniosek do sądu o ukaranie, przy czym grzywna może wynosić nawet 5 tys. złotych.
- Apelujemy o rozsądek: nakaz przebywania w domu jest wprowadzony po to, by nie zarażać kolejnych osób i absolutnie nie jest okazją do towarzyskich spotkań – mówi asp. sztab. Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Czytaj też: Kobieta zakażona koronawirusem przyleciała do Poznania
- Każdy kto jest na kwarantannie, musi zapewnić sobie rozsądną pomoc innych osób np. w uzyskaniu zaopatrzenia, ale sam wychodzić nie może.
Kontrole wykonywane są na razie przez policjantów, głównie dzielnicowych, niewykluczone jednak, że wobec wzrostu ilości adresów do sprawdzenia, do akcji wejdą także żołnierze Obrony Terytorialnej.
Kontrola kwarantanny - jak się odbywa?
Przypomnijmy: raz na 24 godziny policjanci sprawdzają, czy warunki kwarantanny są przestrzegane. Co jest ważne, by uniknąć potencjalnych prób oszustwa, kontrole dokonywane są przez umundurowanych policjantów, przede wszystkim dzielnicowych, których tożsamość kontrolowane osoby mogą potwierdzić na lokalnym komisariacie.
Sprawdzanie odbywa się przez telefon – policjant dzwoni do danej osoby, prosząc o podejście do okna, albo do domofonu, tak by móc ją zidentyfikować. Takie postępowanie pozwala zachować komfort psychiczny kontrolowanych i kontrolujących, którzy nie są narażeni na bezpośredni kontakt twarzą w twarz, a tym samym nie muszą obawiać się możliwości zarażenia.
ZAKAŻENIE WIRUSAMI I BAKTERIAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<
ZOBACZ TEŻ:
Czapury pod Poznaniem - tu mieszkała pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Czy mieszkańcy nie obawiają się epidemii?
Sprawdź też:
- 15 kultowych miejsc w Poznaniu, których już nie ma. Pamiętasz je wszystkie?
- Głośne zabójstwa i niewyjaśnione zbrodnie. Poznań nadal kryje wiele zagadek
- 50 zdjęć Poznania z lat 90. Wielu z tych miejsc nie poznasz!
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- Ściśle tajny obiekt w Biedrusku wyburzony. Co kryła budowla?
- Największa tajemnica Poznańskiego Szybkiego Tramwaju
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?