Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Łapa" interwencyjnie odebrała dwa psy. Sprawą zajęła się policja

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Po dotarciu do weterynarza, otworzeniu transportera, okazało się że w odchodach jednego z piesków widać resztki gumowego balona, a u drugiego, jakieś plastikowe elementy.Więcej zdjęć --->
Po dotarciu do weterynarza, otworzeniu transportera, okazało się że w odchodach jednego z piesków widać resztki gumowego balona, a u drugiego, jakieś plastikowe elementy.Więcej zdjęć --->Archiwum Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom ŁAPA
2 sierpnia 2023 roku w godzinach nocnych na oficjalnej stronie Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom "Łapa" ukazał się wstrząsający post, dotyczący interwencji, do której tego dnia doszło w powiecie nowotomyskim. Ostatecznie psy zostały interwencyjnie odebrane właścicielom z terenu powiatu nowotomyskiego, a całą sprawę zbada policja.

Znęcanie na terenie jednej z posesji?

- Dziś post inny niż wszystkie nasze posty. Dzień, jak co dzień, południe, do jednej z naszych koleżanek dzwoni telefon...."Proszę o interwencję, chcę zgłosić znęcanie się nad psami w pobliskiej miejscowości". Koleżanka nie czekała długo, wrzuciła temat na naszą grupę na messenger. Odpowiedz wszystkich była jednoznaczna - jedziemy tam o godzinie 18:00

- czytamy na stronie stowarzyszenia. Jak relacjonuje dalej Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "Łapa" wolontariusze udali się na miejsce zgłoszenia dokładnie na godzinę 18:30.

- Jesteśmy na miejscu. Poprosiliśmy też o asystę policji. Wchodzimy na teren posesji, są też mieszkańcy, w tym właścicielka psów. Zaglądamy do " kojca " i jesteśmy w szoku. Widzimy dwie przerażone suczki, trzy i dwa lata, które w misce na wodę mają pusto

- piszą członkowie "Łapy".

Ostatecznie decyzją wolontariuszy było odebranie interwencyjne zwierząt i zawiezienie ich do weterynarza w celu przebadania ogólnego - z naciskiem na obdukcję, ponieważ, jak wyjaśnia "Łapa" świadek - zgłaszający zeznał, że maltretowanie psów polegało na przywiązaniu jednego z nich przez dzieci właścicielki do rowerka, ciągnięcie za nim, a następnie trzykrotne skocznie na biedną umęczoną suczkę.

- Gdy świadek stanowczo zwrócił uwagę rodzicom dziecka, Ci stwierdzili, że to zabawa. Po dotarciu do weterynarza, otworzeniu transportera, okazało się że w odchodach jednego z piesków widać resztki gumowego balona, a u drugiego, jakieś plastikowe elementy. Czy takie męczarnie powinien przechodzić ten pies? Czy warunki, które udało nam się uwiecznić na zdjęciach, są godne dla naszych najlepszych przyjaciół? My nie winimy tych dzieci, winimy rodziców, opiekunów, bo to od nich te dzieci się uczą i szkoda tylko, że nie ma empatii

- podkreślają wolontariusze.

Psy przejdą szczegółowe badania, a następnie zostaną umieszczone w hoteliku

Podopieczne, jak donosi stowarzyszenie, przejdą badania, a następnie zostaną umieszczone w hoteliku, który opłacone zostanie ze stowarzyszeniowych oszczędności.

- Jeśli ktoś z Was, chciałby nas wesprzeć w tych działaniach to chętnie w wiadomości podamy nr konta. Jeśli ktoś z Was mógłby dać im dom tymczasowy, a w efekcie może i stały, prosimy o informację. Na tą chwilę, pieski muszą zostać dowodami w sprawie o znęcanie się nad zwierzętami, w myśl ustawy o ochronie zwierząt

- wyjaśnia prezes "Łapy" - Marta.

Policja potwierdza i zbada sprawę

Powyższą interwencję potwierdził Mariusz Majewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu.

- Nasi policjanci z wydziału kryminalnego asystowali w interwencyjnym odebraniu tych dwóch psów. Obecnie sprawa jest przez naszych funkcjonariuszy badana, będą sprawdzane wszystkie dowody w sprawie, a także przesłuchiwane osoby zainteresowane. Po dokonaniu odpowiednich czynności będziemy mogli powiedzieć - ewentualnie - o przestępstwie lub wykroczeniu

- powiedział M. Majewski z nowotomyskiej policji.

Źródło: nowytomysl.naszemiasto.pl

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Przywiązane krótkimi łańcuchami, bez dostępu do wody, karmione spleśniałym chlebem. Takie opisy dotyczą nie tylko pseudohodowli. Tragedia dotyka zwierzęta także w na pozór zwykłych domach. Inspektorzy z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Obornikach dzielą się zdjęciami z interwencji i mówią wprost zwierzęta przeżywają piekło.Dramat zwierząt w Wielkopolsce. Czytaj dalej i zobacz, co inspektorzy zastają w domach. Uwaga! Zdjęcia mogą być drastyczne -->Zobacz też: "Tak właśnie wygląda produkcja tanich szczeniaczków". Zlikwidowano skandaliczną hodowlę pod Środą Wielkopolską

Tragedia zwierząt w Wielkopolsce. Zamknięte bez dostępu do w...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski