Zwycięstwo z Wisłą było jak balsam na rozdarte serca poznańskich fanów. Nie był to szczęśliwy z trudem wymęczony sukces. Wręcz przeciwnie. Lech zdobył trzy punkty po ciekawym stojącym na wysokim poziomie i toczącym sie w bardzo dobrym tempie pojedynku.
- Poziom który zaprezentowaliśmy w starciu z mistrzami Polski i to nie tylko piłkarski, ale również poziom cech wolicjonalnych, to jest właśnie granica, poniżej której już teraz nie możemy zejść. Wyznacznik już mamy, chłopcy wiedza o co chodzi, teraz powinno być już tylko lepiej. Mogę dodać, że także na treningach chłopcy - mówi trener Jacek Zieliński.
Co ciekawe szkoleniowiec poznańskiego zespołu przyznaje, że nie jest zwolennikiem starej piłkarskiej zasady, że nie zmienia się wygrywającego składu. - Nigdy się tego nie trzymałem. U mnie grają najlepsi danego dnia. Zresztą mówienie o składzie już teraz przypomina wróżenie z fusów. Do tej pory normalnie nie mogli trenować Seweryn Gancarczyk, Ivan Djurdjević oraz Dimitrje Injac. Wszystkie urazy nie są może zbyt poważne, ale za to bolesne. Dima na razie nie może włożyć nawet piłkarskiego buta, bo ma tak spuchnięty palec. Do meczu mamy jednak jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że wszyscy zdążą się wyleczyć - mówi powiedział trener Lecha.
Na kilku pozycjach Zieliński ma jednak kłopoty bogactwa. Chodzi przede wszystkim o lewą stronę pomocy. Przeciwko Wiśle świetnie zaprezentował się Mateusz Możdżeń, po chorobie wraca jednak do zespołu Jakub Wilk.
- Nie róbmy z Możdżenia wielkiego gwiazdora po pierwszym meczu - ostrzega szkoleniowiec. - Bardzo się cieszę z jego występu przeciwko Wiśle, bo wszedł w trudnym momencie i nie zadrżała mu ani noga, ani powieka, ale był to dopiero jeden występ tego chłopaka. Nie dmuchajmy przesadnie tego balonu, nie róbmy z niego wielkiego zawodnika, bo choć ma dobrze poukładane w głowie, dopiero zaczyna przygodę z prawdziwą piłką. W tej chwili gdybym porównał go z Kubą Wilkiem to wszystkie atuty są po stronie ,,Wilczka", który jakby nie patrzeć jest reprezentantem Polski - wyjaśnia Jacek Zieliński
Jakub Wilk miał wczoraj jeszcze jeden powód do radości. Przedłużył bowiem swój dotychczasowy kontrakt z Lechem Poznań. Nowa umowa obowiązywać będzie do 2013 roku. Sam zawodnik nie ukrywał radości z tego faktu.
- Nie zamierzałem opuszczać Lecha dlatego szybko doszliśmy do porozumienia w sprawie warunków umowy. Mam nadzieję, że w Lechu będę miał okazję dalej podnosić swoje umiejętności, a swoją grą cieszyć kibiców Kolejorza - zadeklarował na oficjalnej stronie poznańskiego klubu 24-letni pomocnik.
Program 11. kolejki
piątek: Polonia Bytom - Ruch Chorzów (20), Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok (17.45)
sobota: Legia Warszawa - Korona Kielce (16.15), GKS Bełchatów - Polonia Warszawa (14.45), Wisła Kraków - Piast Gliwice (17), Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin (19.15)
niedziela: Lechia Gdańsk - Lech Poznań (17.15), Odra Wodzisław - Cracovia Kraków (14.45).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
