Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań pokonał Rubin Kazań 2:1

Jacek Pałuba
Vojo Ubiparip strzelił dla Lecha Poznań zwycięskiego gola.
Vojo Ubiparip strzelił dla Lecha Poznań zwycięskiego gola.
Po porażce z Panathinaikosem Ateny 0:1 i stracie bramki w samej końcówce, tym razem piłkarze poznańskiego Lecha krótko przed ostatnim gwizdkiem arbitra, zapewnili sobie zwycięstwo w sparingu z czołowym zespołem rosyjskim Rubinem Kazań 2:1 (1:1).

Już wcześniej trener Jose Mari Bakero zapowiadał, że w meczu z Rubinem wystąpi nowy nabytek Kolejorza, Aleksandar Tonew. Rzeczywiście Bułgar pojawił się na boisku po przerwie. Natomiast testowany obrońca Ben Starosta, tym razem zagrał niespełna pół godziny. Bakero nie mógł niestety skorzystać z usług Semira Stilića. Bośniak się przeziębił i nie czuł się zbyt dobrze. Ale Stilić z pewnością jeszcze pojawi się na boisku w kolejnych sparingach, tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że wcale nie zamierza opuszczać Kolejorza przed nowym sezonem.

Czytaj także:
Lech Poznań: Kriwiec pracuje indywidualnie, Tonew zagra z Rubinem
Lech Poznań - Panathinaikos Ateny 0:1

W pojedynku z Rubinem bramkarzem był Jasmin Burić, natomiast w obronie pojawili się Marcin Kamiński (Bakero konsekwentnie próbuje tego zawodnika na stoperze, przynajmniej w sparingach) oraz Luis Henriquez, który z lechitów miał najdłuższe wakacje. Z kolei w pomocy ponownie zagrał Mateusz Możdżeń oraz Rafał Murawski, który z Panathinaikosem wszedł po przerwie. Byli też Jacek Kiełb, Dimitrije Injać i Jakub Wilk, a w ataku Artjoms Rudnevs. Czyżby to był jeden z wariantów pierwszej jedenastki w nowym sezonie ekstraklasy?

Tymczasem sparing z Rubinem rozpoczął się dla Kolejorza znakomicie. Bramkarz z Kazania popełnił błąd, a do piłki dopadł na linii pola karnego Mateusz Możdżeń i strzelił nie do obrony. To jednak zespół rosyjski w pierwszej połowie miał więcej z gry. Poznaniacy starali się natomiast grać z kontry. I kilka razy przedostali się pod bramkę rywali. Jednak strzały Wilka, Rudnevsa i Kiełba nie były zbyt precyzyjne. Za to skuteczniejsi byli przeciwnicy. W 31. minucie po dośrodkowaniu Kasajewa, głową pokonał Burića Miedwiediew.

Po zmianie stron zaczął padać rzęsisty deszcz, który z pewnością utrudniał grę obu drużynom. Ale i w tej części nie brakowało dobrych sytuacji podbramkowych. W 59. minucie po strzale Miedwiediewa, od utraty gola uratowała lechitów poprzeczka. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, w polu karnym Rubina doszło do zamieszania, kiedy bramkarz zderzył się ze swoimi kolegami z obrony. Piłkę opanował Wojciecha Golla, zagrał do Ślusraskiego, który wyłożył ją Vojo Ubiparipowi, a ten wpakował ją do siatki. Wygrana Kolejorza 2:1 i ważny gol dla Ubiparipa, który nie miał ostatnio szczęścia pod bramką rywali.

A w piątek Kolejorza czeka trzeci sparing w Niemczech. Tym razem z trzecioligowym VfR Aalen. A potem jeszcze dwa kolejne spotkania z tureckimi drużynami - Manisaspor i Sivasspor.

Lech Poznań - Rubin Kazań 2:1 (1:1)
bramki: 1:0 - Mateusz Możdżeń (4), 1:1 - Aleksiej Miedwiediew (31), 2:1 - Vojo Ubiparip (87).
Lech: Burić - Wojtkowiak (66. Starosta), Wołąkiewicz, Kamiński (46. Arboleda), Luis Henríquez (66. Ratajczak) - Kiełb (46. Tonew), Injać (46. Djurdjević), Możdżeń (66. Golla), Murawski (78. Drygas), Wilk (66. Ślusarski) - Rudņevs (78. Ubiparip).

Rubin: Ryżykow - Kaleszyn (66. Antoniuc), Bocchetti, Szaronow (46. Kwirkwelia), Ansaldi (66. Chala) - Nemow, Kislak (51. Żestokow), Kasajew, Natcho (66. Dżaliłow) - Miedwiediew (59. Portniagin), Diadiun (46. Orazsahedow).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski