Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań szuka następcy Wołąkiewicza. Na kogo postawi?

Maciej Lehmann
Antonijs Cernomordjis chce zadebiutować w naszej ekstraklasie
Antonijs Cernomordjis chce zadebiutować w naszej ekstraklasie Łukasz Gdak
Lech szuka następcy Huberta Wołąkiewicza. Czy będzie nim Łotysz Cernomordjis czy obrońcy z Węgier, o których piszą media nad Dunajem?

Antonijs Cernomordjis - to już jest piłkarz pierwszego zespołu. Dla niego rozpoczyna się walka o miejsce w podstawowej jedenastce - mówi o 19 -letnim Łotyszu trener Lecha Maciej Skorża. Wszystko wskazuje jednak na to, że polecony przez Artjoma Rudniewa obrońca będzie miał konkurenta z ligi węgierskiej. Media nad Dunajem wymieniają nazwiska kilku piłkarzy, z którymi ponoć rozmawia poznański klub.

Sprawdź też: LECH POZNAŃ NA GŁOSWIELKOPOLSKI.PL

Po odejściu Huberta Wołąkiewicza i planowanym najpóźniej latem transferze Marcina Kamińskiego, Lech zmuszony jest do kupienia solidnego defensora. Do postawy obrony była zresztą jesienią najwięcej zastrzeżeń, nic więc dziwnego, że trener Skorża domagał się od skautingu wytypowania graczy, którzy byliby nie tylko uzupełnieniem, ale też wzmocnieniem składu. Sam szkoleniowiec i jego asystenci intensywnie podróżowali po Europie, by obserwować kandydatów do gry w Kolejorzu. Byli na meczach Ligi Europy na Białorusi, w Belgii (gdzie oglądali piłkarza HJK Helsinki), ale najgłośniejszym echem odbiły się ich wyprawy na mecze ligi węgierskiej. Nic więc dziwnego, że nad Dunajem z Lechem kojarzonych jest kilku obrońców. Dziennik Nezmeti Sport pisze, że najbardziej zaawansowane są negocjacje z Tomasem Kadarem z Miszkolca. Gdyby te rozmowy zakończyły się niepowodzeniem, zdaniem węgierskich mediów poznański klub sięgnie po chorwackiego obrońcę klubu Puskas Academy, Renato Kelica. Ten 23-latek przyszedł do węgierskiej ekstraklasy z włoskiej Padwy i bardzo szybko stał się filarem obrony swojego klubu. Maciej Skorża twierdzi, że nowi gracze powinni dotrzeć już na pierwsze zgrupowanie do Belek, które rozpoczyna się w niedzielę.

W Belek na pewno trenował będzie z Lechem Antonis Cernomordjis. Choć jak przyznał Maciej Skorża nie wszystkie formalności w sprawie pozyskania 19-latka z Daugavpils zostały wypełnione, to na pewno zostanie zgłoszony do gry w rundzie wiosennej. Jak na te deklaracje trenera zareagował Łotysz? - Chcę wykorzystać swoją szansę. Nie każdy dostaję taką propozycję. Wiem, że w Turcji będę musiał mocno pracować, by trener mnie zauważył. Na każdym treningu dam z siebie maksa, żeby potem dobrze grać w sparingach - deklaruje młody Łotysz.

Sprawdź też: LECH POZNAŃ NA GŁOSWIELKOPOLSKI.PL

Co ciekawe "Antek" po tak mówią o nim trenerzy i koledzy dogaduje się ze wszystkimi już po polsku. Jak nam powiedział uczył się naszego języka w szkole. - To bardzo ułatwia mi życie w Lechu. Bez tego byłoby ciężko - twierdzi młody obrońca.
Do Turcji, ale jednak nie z ekipą Kolejorza, wybiera się też Grzegorz Wojtkowiak. Były lechita deklaruje, że nie wróci do poznańskiego klubu. Dostał bowiem poważną propozycję z Lechii Gdańsk i rozważa rozwiązanie obowiązującej jeszcze do czerwca umowy z TSV 1860 Monachium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski