Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Zespół idzie w dobrym kierunku

Jacek Pałuba
Trener Bakero jest zadowolony z postawy zawodników Lecha Poznań.
Trener Bakero jest zadowolony z postawy zawodników Lecha Poznań.
Zwycięski sparing z Rubinem Kazań 2:1, sprawił że w ekipie Kolejorza przebywającej na zgrupowaniu w Miesbach, panowały dobre humory. Poznaniacy zagrali lepiej niż w przegranym spotkaniu z Panathinaikosem Ateny (0:1) i ten fakt cieszył szkoleniowca Jose Mari Bakero.

- Ponownie przyszło nam grać na krótkim i wąskim boisku. A do tego Rubin był bardzo wymagającym przeciwnikiem i trudno było nam konstruować akcje od tyłu. Chłopaków należy jednak pochwalić za ogromne zaangażowanie. Było widać ducha tego zespołu. Z każdym meczem wyglądamy też lepiej pod względem fizycznym i widać, że wszystko idzie w dobrą stronę. Po raz kolejny zagraliśmy w ustawieniu 4-3-3 i na początku mieliśmy z nim trochę problemów, jednak w miarę upływu czasu nasze skrzydła funkcjonowały coraz lepiej - stwierdził po meczu z Rubinem Kazań trener Jose Mari Bakero.

Czytaj także:
Lech Poznań pokonał Rubin Kazań 2:1
Lech Poznań sięga po swoją młodzież

Mecz z Rubinem był szczególny dla pomocnika Rafała Murawskiego, który jeszcze niedawno bronił barw zespołu z Kazania.

- Bardzo fajnie spotkać tylu starych przyjaciół po drugiej stronie. Mecz był wyrównany, ale my zagraliśmy lepiej niż z Panathinaikosem, a moim zdaniem Rubin jest silniejszym zespołem od Greków, choć trzeba przyznać, że nie zagrał w najlepszym składzie i nie zaprezentował pełni swoich możliwości. My zdecydowanie lepiej graliśmy piłką. Futbolówka lepiej nam chodziła. Było kilka naprawdę fajnych akcji. Szkoda że nie wykorzystaliśmy jeszcze kilku akcji z z pierwszej połowy - mówił Rafał Murawski.

W podobnym tonie mówił o grze Kolejorza obrońca Grzegorz Wojtkowiak.

- Zwycięstwo nad takim przeciwnikiem zawsze cieszy i zwiększa morale zespołu. Ostatnio dużo pracowaliśmy nad siłą i wciąż brakuje nam świeżości i dynamiki. Czujemy, że nogi jeszcze nie niosą tak jak powinny, ale jestem przekonany, że na ligowe rozgrywki to przyjdzie - przekonywał Grzegorz Wojtkowiak.

Ciekawostką sparingu z Rubinem był napis na koszulce Artjomsa Rudnevsa. Teraz ten napastnik ma napis Rudnev. Skąd ta zmiana? Czołowy strzelec Kolejorza jest Rosjaninem urodzonym na Łotwie. Do tej pory stosował łotewską pisownię swojego nazwiska. Teraz postanowił to zmienić. Jeśli tak postanowił to niech tak będzie. Najważniejsze, aby nie zapomniał jak zdobywać gole dla Kolejorza.

W czwartek lechici trenowali tylko raz przed południem. Padający deszcz im nie przeszkadzał, bo było dość ciepło. Kadra została podzielona na dwie grupy. W jednej znaleźli się: Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Luis Henriquez, Możdżeń, Murawski, Rudnev i Wilk, którzy w sparingu z Rubinem na boisku przebywali dłużej niż 45 minut. Oni mieli trening regeneracyjny. Wraz z nimi pracował także Siergiej Kriwiec. Pozostali zawodnicy mieli normalne zajęcia, podczas których tradycyjnie pracowali nad konstruowaniem i wykańczaniem akcji, a na koniec rywalizowali w grze wewnętrznej. Brakowało natomiast ponownie Semira Stilića, który ciągle jest przeziębiony.

Czwartkowe popołudnie lechici mieli wolne. W piątek przed południem będą mieli rozruch na boisku, a po południu pojadą w ponad 200-kilometrową podróż autobusem do Aalen, gdzie o godzinie 19 zagrają sparing z miejscową drużyną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski