Lech Poznań: Zwycięstwo albo blamaż. Problemy Zagłębia są zbyt duże, by Kolejorz nie umiał tego wykorzystać

Zagłębie jest wyżej w tabeli. Lech nie potrafił wygrać z Miedziowymi u siebie od 5 lat. W ostatnich sześciu meczach padły dwa remisy, a cztery razy wygrywało Zagłębie. Statystyki nie przemawiają za Kolejorzem, ale to tylko historia. Rzeczywistość jest natomiast taka, że rywale przyjeżdżają do Poznania, praktycznie z rozbitą całą obroną. Jeśli Lech chce być poważnym klubem, to ten mecz musi wygrać. Obojętnie jak, ale musi...

- Czterej podstawowi obrońcy nie mogą zagrać w Poznaniu. Boczny obrońca Kacper Chodyna od dwóch miesięcy jest poza kadrą z powodu złamania kości śródstopia. W ostatnim meczu przeciw Wiśle Płock wykartkowali się Dominik Jończy (pauza za czerwoną kartkę) i Sasa Balić (pauza za żółte kartki). W styczniu karierę zakończył zaś Lubomir Guldan, który został dyrektorem sportowym. Na dodatek na karę za brutalny faul czeka wypożyczony z Lecha Djordje Crnomarković. Obrona Zagłębia składać się będzie najprawdopodobniej z Jakuba Wójcickiego i Mateusza Bartolewskiego na bokach, w środku wystąpi Damian Oko i 20-letni Kamil Kruk. Trener Sevela być może zdecyduje się cofnąć jednego z pomocników, ale to nie ma wielkiego znaczenia, podobnie jak fakt, że zakontraktowano ostatnio Miroslava Stocha - 31-letniego skrzydłowego z przeszłością w Chelsea, Fenerbahce i Slavii.

Lech Poznań przygotowuje się do meczu z Zagłębiem Lubin:

Lech przecież ma też olbrzymi dług zaufania wobec sfrustrowanych ostatnimi wynikami kibiców. Trener Dariusz Żuraw obiecywał im zwycięską serię, a tymczasem w Zabrzu znów zobaczyliśmy Kolejorza, którego oglądanie przez długie minuty sprawiało ból w oczach. - Było za mało gry na jeden-dwa kontakty, za mało było takiej gry jaką pokazywaliśmy w Turcji. Wszystkich dobrych rzeczy było za mało, żeby osiągnąć lepszy wynik. Potrzebujemy jednego zwycięstwa, by wrócić na właściwe tory. Zawodnicy trenują naprawdę dobrze, jeśli regularnie zaczniemy zdobywać punkty, to wrócimy do tego co było wcześniej. Jest potencjał w zespole, nowi piłkarze podnieśli jakość, wszystko z meczu na mecz powinno wyglądać coraz lepiej - mówi szkoleniowiec, ale nie da się ukryć, że długo już czekamy, by ta praca, analizy i mityczne wyciąganie wniosków zamieniły się w konkrety na murawie.

Czytaj też: Lech Poznań chce być pionierem w wykorzystaniu innowacyjnych technologii

- Jedynym zawodnikiem, który trenuje indywidualnie jest Lubomir Satka. Inni piłkarze w tym Mikael Ishak trenują już normalnie z zespołem, tak więc nasza sytuacja zdrowotna wygląda coraz lepiej - powiedział trener więc repertuar wymówek też trochę się zmniejszył.

- W tym momencie nie czas na porównywanie tych dwóch klubów przez pryzmat tabeli. Nie odzwierciedla ona naszego potencjału, ale wiemy, że jesienią wyglądaliśmy o wiele poniżej oczekiwań. Mamy tego pełną świadomość, jednak jestem spokojny o to, że runda rewanżowa będzie dla nas o wiele lepsza - dodaje Alan Czerwiński, obrońca Lecha i były gracz Miedziowych.

- W kontekście organizacji gry zrobiliśmy postęp. Na sto procent jestem przekonany, że będziemy wygrywać sporo meczów. Jeśli będziemy kontrolować to, co będzie się działo z tyłu, zawsze z przodu coś strzelimy, dysponujemy w ofensywie zbyt dużym potencjałem. Mamy jeszcze swoje mankamenty, bo z Górnikiem zagraliśmy przeciętny mecz i jesteśmy tego świadomi. Wiemy jednak, co zrobić, żeby złapać pozytywną serię, jako Lech Poznań musimy to zrobić - zakończył Czerwiński. Trzymamy zatem za słowo...

Odwołany sparing

Lech poinformował, że zaplanowany na sobotę sparing z KKS Kalisz nie odbędzie się z powodów atmosferycznych.

Natomiast czwartkowy mecz 1/8 finału Pucharu Polski z Radomiakiem zamiast w Radomiu, gdzie jest zmrożone boisko, odbędzie się w Sosnowcu.

Program 16. kolejki

Piątek:Lechia Gdańsk - Warta Poznań (godz. 18), Lech Poznań - Zagłębie Lubin (20.30).
Sobota: Piast Gliwice - Śląsk Wrocław (15), Pogoń - Cracovia (17.30), Legia Warszawa - Raków Częstochowa (20).
Niedziela: Podbeskidzie - Górnik Zabrze (15), Wisła Kraków - Jagiellonia (17.30).
Poniedziałek: Stal Mielec - Wisła Płock (18).

Zobacz też: