Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Wojtasiak po dymisji pojechał do Kurdystanu. Po co?

Paulina Jęczmionka
Na zdjęciach z wyjazdu do Kurdystanu pojawił się Leszek Wojtasiak, teraz już tylko radny PO, którego w delegacji sejmiku nie było
Na zdjęciach z wyjazdu do Kurdystanu pojawił się Leszek Wojtasiak, teraz już tylko radny PO, którego w delegacji sejmiku nie było Fot. Arkadiusz Dembiński/Archiwum
Szybko znów o nim usłyszymy - tak komentowano rezygnację Leszka Wojtasiaka z funkcji wicemarszałka województwa, gdy CBA wytknęło mu naruszenie ustawy antykorupcyjnej. Radni usłyszeli, a nawet zobaczyli, byłego wicemarszałka szybciej i w zdecydowanie innych okolicznościach niż się spodziewali. Spotkali go bowiem w Iraku.

W połowie marca część radnych sejmikowej komisji gospodarki uczestniczyła w delegacji do Autonomicznego Regionu Irackiego Kurdystanu. Pojechał tam Krzysztof Grabowski, członek zarządu województwa z PSL, Tatiana Sokołowska, radna PO, Waldemar Witkowski z klubu SLD oraz Błażej Spychalski z PiS.

- Celem wyjazdu było poznanie możliwości współpracy gospodarczej Wielkopolski z Kurdystanem - tłumaczy Anna Parzyńska-Paschke, rzecznik marszałka. - W programie delegacji znalazł się szereg spotkań z przedstawicielami władz Kurdystanu i polskimi dyplomatami.

Radni spotkali się z tamtejszym ministrem spraw zagranicznych, gubernatorem Sulaimani czy konsulem RP w Erbilu. Wraz z przedstawicielami innych krajów uczestniczyli też w obchodach 25. rocznicy ludobójstwa na Kurdach. Co ciekawe, na zdjęciach z wyjazdu pojawił się Leszek Wojtasiak, teraz już tylko radny PO, którego w delegacji sejmiku nie było.
- Nie leciał z nami, spotkaliśmy go na miejscu - potwierdza radny Waldemar Witkowski.

Z kolei Błażej Spychalski dodaje, że Leszek Wojtasiak uczestniczył w niektórych oficjalnych spotkaniach radnych z władzami Kurdystanu. - Czasem z nami jeździł, czasem znikał - mówi Spychalski. - Twierdził, że też został zaproszony przez rząd kurdyjski. Widać było, że ma dobry kontakt z Kurdami, co zapewne jest wynikiem jego wyjazdów jako wicemarszałka.

Po co Wojtasiak po dymisji pojechał do Kurdystanu? Wśród radnych pojawiają się spekulacje, że ma to związek z jego nową pracą. A nawet, że zatrudnił go kurdyjski rząd. Sam zainteresowany przyznaje, że pracuje teraz jako doradca w prywatnej firmie konsultingowej. Szczegółów zdradzić nie chce. A w Kurdystanie, jak twierdzi, był "prywatnie, u swoich przyjaciół Kurdów".

W ten sam sposób tłumaczy też udział np. w spotkaniu z kurdyjskim ministrem. Ale gdy kolejny raz dopytujemy, czy pojechał tam w charakterze zawodowym, nie pada jednoznaczna odpowiedź. - Takich kwestii nie komentuję - mówi Wojtasiak. - To kwestie handlowe, zawodowe, niepubliczne.

Dopytujemy też, czy firma, w której pracuje, ma jakieś kontakty z Kurdami. Polityk PO odpowiada, że "może ma, może nie, to tajemnica handlowa".

Bardziej otwarcie wypowiada się Rafał Żelanowski, szef klubu PO w sejmiku. - Z tego, co wiem, pan Wojtasiak był w Kurdystanie za własne pieniądze, bo teraz ma tam sprawy zawodowe - mówi Żelanowski.
- Nie wiem, gdzie pracuje, bo to nie moja sprawa. Ma związki biznesowe ze stroną kurdyjską, ona życzyła sobie, by przyjechał. Nie zrobił tego za publiczne pieniądze.

Ale, jak wskazuje Błażej Spychalski z PiS, za pieniądze, które wyłożył urząd lub UE, Wojtasiak jeździł do Kurdystanu wcześniej - na misje gospodarcze. - Niech przedsiębiorcy sami ocenią, kto bardziej na tych wyjazdach zyskał - oni czy Wojtasiak - stwierdza Spychalski. Z kolei Wojtasiak twierdzi, że dobre kontakty z Kurdami miał już wcześniej i to one wspomagały misje, a nie odwrotnie. Przyznaje też, że niebawem znów jedzie do "przyjaciół Kurdów".

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski