Ludzie prezydenta przejmują rady nadzorcze w poznańskich spółkach

Na pierwszy ogień poszli najbliżsi współpracownicy byłego prezydenta - Mirosław Kruszyński i Tomasz Kayser. Pierwszy z nich najpierw w marcu pożegnał się z radą nadzorczą MPK, a w czerwcu wykreślono go z rady spółki Veolia Energia Poznań. Także w marcu członkiem rady MTP przestał być T. Kayser. Utrzymał się natomiast inny były wiceprezydent - Jerzy Stępień (Port Lotniczy Ławica), a także sam R. Grobelny (MTP). - Trwają rozmowy, dotyczące komunalizacji MTP. Chciałbym wykorzystać doświadczenie i kompetencje prezydenta Grobelnego - tłumaczy J. Jaśkowiak.

Sprawdź też: Gabinet Prezydenta: Jacek Jaśkowiak zatrudnia działaczy PO

Ponadto zmiany objęły także innych przedstawicieli Poznania w radach nadzorczych spółek. I tak np. w MPGM Jolantę Szperzyńską (była asystentka M. Kruszyńskiego) i prawnika Kosmę Stryjowskiego zastąpił Filip Kolasiński; w ZKZL Krystynę Smogur (była dyrektor Biura Prawnego urzędu) i Piotra Husejko (dyrektor Wydziału Budżetu i Analiz) zastąpili radca prawny Jolanta Rekowska i Bartosz Guss (dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami); w MPK w miejsce Sławomira Stelmasiaka i Ewy Koczorowskiej weszli Łukasz Banasiak i Jakub Jędrzejewski, który do niedawna był zastępcą prezydenta.

J. Jaśkowiak wskazuje, że J. Jędrzejewski najpierw został członkiem rady nadzorczej MPK, a dopiero później przestał być zastępcą prezydenta. - Złożył rezygnację, by urząd mógł sprawnie funkcjonować. To nie wyklucza współpracy z nim w innych obszarach - tłumaczy J. Jaśkowiak.

Z rady Veolii Energii Poznań musiał także odejść Ryszard Żukowski, dyrektor Biura Audytu Wewnętrznego i Kontroli, który nadal zasiada w radzie nadzorczej PTBS (pełni obowiązki prezesa spółki do czasu wyboru nowego).

Zobacz również: Gabinet prezydenta Jacka Jaśkowiaka po remoncie [ZDJĘCIA]

- Kieruję się troską o jakość struktur - podkreśla J. Jaśkowiak. I dodaje, że chce budować skład rad nadzorczych na wzór tych, które funkcjonują w prywatnych firmach. Zależy mu na tym, aby zasiadali w nich nie tylko prawnicy, ale także ekonomiści, finansiści.

I pewnie dlatego zastępcy prezydenta z wykształcenia prawnicy zasiedli od czerwca tego roku w radzie nadzorczej Veolii Energii Poznań - Mariusz Wiśniewski oraz Agnieszka Pachciarz (od marca 2014 także w radzie PIM).

Sprawdź też: Gabinet Prezydenta: Jacek Jaśkowiak zatrudnia działaczy PO

Rady nadzorcze to z jednej strony dobre narzędzie w pozbywaniu się niechcianych prezesów spółek (Jarosław Pucek - ZKZL; Arkadiusz Stasica - PTBS), ale także możliwość dorobienia do urzędniczej pensji. I tak w poprzednich latach za rok pracy w radzie można było otrzymać w MPK - 36,5 tys. zł; Dalkii (obecnie Veolii Energii) - ponad 40 tys.; MTP - 43 tys.; Termach Maltańskich - 39 tys.; PIM-ie - 37 tys.

Sam J. Jaśkowiak zdecydował się na członkostwo w dwóch radach nadzorczych - MTP i Remondisu. Prezydent pytany ile wynosi wynagrodzenie członka rady Remondisu, odpowiada, że wynika ono z ustawy. Nieoficjalnie "Głos" się dowiedział, że jest to miesięcznie 6,6 tys. zł. Zasiadanie w radzie Remondisu budzi jednak, zdaniem niektórych, wątpliwości. Dlaczego? Z uwagi na konflikt interesów. Remondis świadczy usługi komunalne dla Poznania, jest też w poważnym sporze z GOAP-em. Więcej niż pewne, że wystartuje w kolejnym przetargu na wywóz śmieci.

Zobacz również: Gabinet prezydenta Jacka Jaśkowiaka po remoncie [ZDJĘCIA]

Spytaliśmy więc prezydenta, czy nie uważa, że w tej sytuacji lepszym rozwiązaniem byłoby delegowanie do rady Remondisu swojego przedstawiciela? - Nie uważam - lakonicznie odpowiada J. Jaśkowiak.