Spis treści
Magazyn w Cerekwicy pod Poznaniem wypełniony chemikaliami
- Obawiam się, aby nie doszło do rozszczelnienia tych pojemników i wylania się zawartości, zatrucia środowiska. Zwracałem się do tych ludzi, aby wywieźli pojemniki, ale oni najwyraźniej porzucili te chemikalia
- przekazuje pan Antoni.
- Czuję bezradność. Wycieków nie ma, ale fetor jest ogromny w upały. To jest chemia, więc nie mogę tego wylać
- mówi mężczyzna.
Emeryt pan Antoni jest rolnikiem, a w budynku, w którym znajdują się beczki z chemikaliami, znajdywała się kiedyś hodowla. Z powodu choroby ASF mężczyzna zmuszony był zaprzestać chowu, a magazyn został poddany renowacji.
Wypożyczając miejsce, emeryt chciał odrobić pieniądze wydane na remont dachu.
Magazyn w Cerekwicy pod Poznaniem. Umowa wynajmu skończyła się ponad rok temu
- Umowa ta skończyła się z końcem 2022 roku, od tego czasu podmiot wypożyczający nie przedłużył umowy, jednak nadal zajmuje mój magazyn i składuje tam jakieś chemikalia, których nie zamierzają odebrać
- informuje pan Antoni.
Rolnik zdecydował się na kontakt z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska w Poznaniu.
- Po moim zgłoszeniu WIOŚ w Poznaniu podjął tylko pozorne działania wobec zgłoszonej sytuacji polegające na przesłuchaniu osoby, który kłamiąc prosto w oczy urzędnikom oświadczyła, że nie miała dostępu do magazynu i że substancje tam zgromadzone są przeterminowane. Jakoby chce zutylizować te substancje, ale nie może tego zrobić, bo nie ma dostępu do magazynu
– twierdzi mężczyzna.
WIOŚ przekazuje, że wynajmujący przekaże przeterminowane substancje do utylizacji
Jak wynika z pism adresowanych do pana Antoniego przez WIOŚ, wynajmujący magazyn zeznał, że w pozostawionych beczkach znajdują się oleje jadalne oraz próbki produkcyjne kosmetyków.
- Wynajmujący oświadczył, że magazynowane substancje, które uległy przeterminowaniu zostaną przekazane do utylizacji, a przeterminowanie ich nastąpiło wskutek braku umożliwienia dostępu do magazynu przez właściciela. Po uzyskaniu dostępu do magazynu usunie przedmioty się tam znajdujące
- czytamy w piśmie WIOŚ.
Pan Antoni opowiada jednak, że najmujący magazyn przybył na miejsce, by zabrać cześć sprzętów magazynu, a po chemikalia nigdy nie wrócił.
- Do pewnego czasu nie było żadnych problemów, a wynajmujący płacili normalnie
– twierdzi rolnik Antoni, posiadający gospodarstwo o powierzchni 20 hektarów.
- Za chwilę okaże się, że podmiot wynajmujący rozpłynie się we mgle, a wówczas WIOŚ powie, że nic nie może zrobić w tej sprawie, a porzucone chemikalia przedostaną się do wód gruntowych i zagrożą nie tylko mojej rodzinie (gdyż mieszkamy właśnie przy tym budynku), ale również zagrożą przyrodzie, gdyż mieszkam przy lesie
– wyznaje pan Antoni.
- Organem właściwym do nakazania posiadaczowi odpadów usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania jest Wójt Gminy Rokietnica
- informuje WIOŚ, dodając przy tym, że poinformował wójta o podjętych działaniach.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?