Najnowsze artykuły

Gdzie jest właściciel nielegalnego składowiska odpadów niebezpiecznych w Szołajdach? Daniel Urbański poszukiwany listem gończym
Kolska policja wydała list gończy za Danielem Urbańskim, który miesiącami składował niebezpieczne, toksyczne i zagrażające życiu okolicznych mieszkańców odpady na swojej działce w Szołajdach. Mężczyzna zapadł się pod ziemię, po tym jak usłyszał zarzuty i zobowiązał się do usunięcia tykającej bomby ekologicznej.

Wybuch nielegalnego składowiska odpadów niebezpiecznych to kwestia czasu. Tykających bomb ekologicznych jest w Wielkopolsce ponad 60
W pożarze, który wybuchł w środę, 16 września, w Sosnowcu spłonęło 1100 pojemników z trującą cieczą służącą do produkcji lakierów. Było to nielegalne składowisko odpadów. Takich, o których wiedzą służby, w samej tylko Wielkopolsce jest ponad 60. Bomby ekologiczne tykają, a nie ma, kto ich rozbroić. Czy jest szansa na to, by ukrócić przestępcze działania tzw. mafii śmieciowych?

Afera śmieciowa: Rolnik Zbigniew T. miał założyć rodzinną grupę przestępczą i wspólnie z synami zakopywać w Wielkopolsce odpady z Niemiec
Przedsiębiorca i rolnik Zbigniew T. trafił do aresztu m.in. pod zarzutem nielegalnego zakopywania niebezpiecznych odpadów. W ziemi miało się znaleźć aż 120 tysięcy ton śmieci. Prokuratura zarzuciła mu także stworzenie i kierowanie grupą przestępczą o rodzinnym charakterze. W jej skład mieli wchodzić jego dwaj synowie, kuzyn, brat i trzej pracownicy. Śmieci pochodzące z Niemiec i z okolic Poznania miały być zakopywane na terenie województw lubuskiego i wielkopolskiego, w tym na obszarach wchodzących w granice Przemęckiego Parku Krajobrazowego, w obszarze Natura 2000.

Nielegalne składowisko odpadów chemicznych w Szołajdach to tykająca bomba. Zagrożenie pożarowe jest coraz większe
Mieszkańcy niewielkiej wsi Szołajdy (powiat kolski, gmina Chodów) od dziewięciu miesięcy czekają na usunięcie chemicznych odpadów z prywatnej działki w ich sąsiedztwie. To ponad 200 metrów sześciennych wypełnionych beczkami z toksycznymi substancjami. Część pojemników zakopana jest pod ziemią. Mieszkańcy boją się o swoje życie, bo gdy robi się coraz cieplej, zwiększa się też zagrożenie pożarowe.

Bomba ekologiczna w Szołajdach w cieniu walki z koronawirusem. Rząd proponuje dotacje, ale dla wójta to nie jest rozwiązanie
We wsi Szołajdy (gmina Chodów) już kolejny miesiąc na prywatnej działce zalegają odpady niebezpieczne, toksyczne i rakotwórcze. Mieszkańcy wsi chorują, a bomba ekologiczna nie jest w żaden sposób zabezpieczona. Gmina nie ma pieniędzy by ją usunąć, natomiast rządzący dziś nie są zainteresowani, by problemem się zająć. W liście do mediów i rządu, wójt gminy Chodów prosi o podjęcie działań, by usunąć niebezpieczeństwo.

Bomba ekologiczna w Szołajdach. Niebezpieczne odpady od 5 miesięcy trują ludzi. Wójt gminy ma dość bezczynności rządu
- Nie mam śmiałości spojrzeć ludziom w oczy. Straciłem wiarę w jakąkolwiek pomoc. Rząd nie jest zainteresowany, by pomóc nam usunąć bombę ekologiczną, która zagraża zdrowiu mieszkańców. Jeśli rząd PiS nie pójdzie po rozum do głowy, poddam się do dymisji - mówi wójt Chodowa, Marek Kowalewski. Od pięciu miesięcy na terenie jego gminy, we wsi Szołajdy zalegają odpady niebezpieczne. Toksyczna chemia truje mieszkańców.

Gmina sama nie rozbroi bomby ekologicznej. Wielkopolscy politycy mają pomóc usunąć szkodliwe odpady ze składowiska w Szołajdach
Na prywatnej działce w miejscowości Szołajdy (gmina Chodów) prywatna osoba składowała odpady niebezpieczne. Pojemniki były ukryte w stodołach, w naczepie tira, ale także były zakopane w ziemi. Mieszkańcy żyją na ekologicznej bombie. Czy politycy z Wielkopolski pomogą ją rozbroić?

Mieszkańcy wsi Szołajdy żyją na bombie ekologicznej. Każdego dnia boją się, że niebezpieczne odpady eksplodują
W małej miejscowości Szołajdy w powiecie kolskim mieszkańcy każdego dnia budzą się z obawą, że odpady nielegalnie składowane na jednej z sąsiednich działek, wybuchną. Skarżą się, że przez składowisko częściej chorują, pieką ich oczy, a w ustach pozostaje metaliczny, niemiły posmak. Wójt gminy Chodów zarzeka się, że jeśli odpady nie zostaną zabezpieczone lub usunięte, ewakuuje mieszkańców wsi.

Kolejne odpady niebezpieczne i rakotwórcze w Wielkopolsce. Na prywatnej działce zakopane pojemniki z chemią
Wieś Szołajdy w powiecie kolskim to kolejne miejsce na mapie Wielkopolski, gdzie zlokalizowane są odpady niebezpieczne. Mieszkańcy wsi co dzień rano budzą się z zapuchniętymi oczami, szczypie ich w gardle, a w ustach czują nieprzyjemny, metaliczny posmak. W ich miejscowości prywatna osoba, na swojej działce zakopała beczki pełne chemii. W pojemnikach znajdują się substancje toksyczne, rakotwórcze, służące do produkcji gazów bojowych.

Afera toksyczna: Ministerstw środowiska będzie walczyć z mafią śmieciową. "Pomożemy samorządom unieszkodliwić odpady niebezpieczne"
Nielegalne składowiska odpadów niebezpiecznych to wciąż problem, który dotyka wiele wielkopolskich gmin. Firmy i osoby, które podrzucają te kukułcze jaja, znikają i nie płacą za ich likwidację. Problem wówczas spada na samorządy. A czasem koszt utylizacji jednego magazynu to kilka milionów złotych. Zdaniem Ministerstwa Środowiska rząd skutecznie wypowiedział wojnę mafii śmieciowej. Rzeczywistość jest jednak inna.

Afera toksyczna: Kolejne magazyny pełne odpadów niebezpiecznych w Murowanej Goślinie, Sarbii i Miłosławiu
Czy kolejna mafia śmieciowa działa na terenie Wielkopolski? Poznańska policja zatrzymała osiem osób, które składowały niebezpieczne odpady na terenie Murowanej Gośliny. Grozi im nawet do 10 lat więzienia. Odpady odkryto też w miejscowościach Sarbia (gmina Duszniki) i Miłosław (powiat wrzesiński).

Poznań: Po czterech latach śledztwa zatrzymano 13 osób zamieszanych w nielegalne składowanie toksycznych odpadów
Poznańska policja poinformowała w ostatnich dniach o zatrzymaniu 13 osób związanych z nielegalnym składowaniem odpadów niebezpiecznych i toksycznych na terenie Wielkopolski. Śledztwo w sprawie trwało jednak ponad cztery lata.

Stęszew: Materiały wybuchowe i substancje trujące pod Poznaniem. Kolejna mafia śmieciowa?
W miejscowości Wielkawieś (gmina Stęszew) w halach magazynowych nieznana firma składowała odpady niebezpieczne, zagrażające środowisku i życiu ludzkiemu. Spółka już nie istnieje, jej właściciel został aresztowany, ale magazyny pełne chemii wciąż są. Czy to kolejna mafia śmieciowa w naszym województwie? W ostatnich miesiącach to kolejny magazyn z odpadami niebezpiecznymi w Wielkopolsce.

Grodzisk Wlkp: Chemiczne odpady niebezpieczne zabiły zwierzęta? Zdechły barany, kozy i kury. Policja zabezpieczyła próbki
Kilkanaście worków z napisem Mexichem, prawdopodobnie z chemicznymi odpadami niebezpiecznymi, zalega na działce w Albertowsku pod Grodziskiem Wielkopolskim. Substancję zjadły zwierzęta, które wkrótce zdechły. Niewykluczone, że innych odpadów, na okolicznych działkach, jest więcej. - Zabezpieczyliśmy już próbki w Albertowsku i składamy wniosek do prokuratury o wszczęcie śledztwa – zapowiada Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Afera toksyczna: Mafia śmieciowa skazana. Szef grupy dostał karę czterech lat więzienia
Przez lata w magazynach, starych szopach składowali niebezpieczne odpady, zagrażające środowisku i życiu. Zamiast je utylizować, znikali. Działający w tzw. „śmieciowej mafii” zostali skazani przez włocławski sąd. Wyrok nie jest prawomocny.

Afera toksyczna będzie miała swój finał w tym roku?
Ujawniamy kulisy śledztwa prowadzonego przez poznańską Prokuraturę Okręgową w sprawie magazynów z niebezpiecznymi odpadami w Wielkopolsce. Za tym procederem stoi jedna i ta sama spółka - Awinion. Jak wynika z informacji prokuratury, w poznańskim magazynie mogą być substancje rakotwórcze.

Afera toksyczna: Bomba w Poznaniu wciąż tyka! Odpadów nikt nie chce usunąć
Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła śledztwo w sprawie magazynu odpadów niebezpiecznych. Jest duża szansa, że tamten magazyn zostanie zlikwidowany w najbliższym czasie. W Poznaniu bomba ekologiczna wciąż tyka. Nie ma jednak chętnego, by wziął odpowiedzialność za nią na siebie.

Afera toksyczna: Kto zlikwiduje groźne odpady?
Ani wojewoda, ani prezydent Poznania nie chcą brać odpowiedzialności za magazyn wypełniony nieznanymi substancji przy ulicy św. Michała

Afera toksyczna: Mieszkańcy Poznania nie chcą żyć obok chemicznych beczek
Chociaż poznaniacy nie chcą i boją się żyć w sąsiedztwie magazynu z nieznanymi substancjami przy ulicy Świętego Michała , urzędnicy chcą czekać - nie widzą zagrożenia.

Ekologiczna bomba w Poznaniu? Prawie 10 tys. ton substancji nieznanego pochodzenia przy św. Michała
W jednym z magazynów przy ul. św. Michała znajduje się prawie 10 tysięcy ton substancji nieznanego pochodzenia. Trwa duże śledztwo w tej sprawie. - Jeżeli coś się zacznie dziać z tymi substancjami, to trzeba będzie pół miasta ewakuować - ostrzega osoba zaangażowana w śledztwo.

Afera toksyczna: Substancje rakotwórcze w Wielkopolsce
Tysiące beczek z toksycznymi płynami w zwyczajnej stodole? Dwa tysiące ton rakotwórczych odpadów w opuszczonym magazynie? Tak w Wielkopolsce zarabia się na odpadach. Ujawniamy proceder prowadzony na ogromną skalę!

Są zarzuty dla właściciela nielegalnego składowiska opadów toksycznych w Szołajdach. Daniel U. sprowadził zagrożenie na mieszkańców wsi
Właściciel działki w Szołajdach (powiat kolski) usłyszał zarzut składowania wbrew przepisom odpadów niebezpiecznych i sprowadzenia realnego niebezpieczeństwa na życie mieszkańców wsi. W budynkach gospodarczych pozostawił olbrzymie mauzery i beczki wypełnione toksycznymi cieczami. Część pojemników zakopał w ziemi, zanieczyszczając także najbliższe otoczenie. Danielowi U. grozi 5 lat więzienia.
Najpopularniejsze