Spis treści
Nowy park w Poznaniu: Dawid wygrał z goliatem
Wielokrotnie prezentowaliśmy na naszych łamach kolejne odsłony walki mieszkańców poznańskiego Górczyna o zachowanie torfowiska, na którym deweloper chciał budowy kolejnego osiedla. Nie zgadzali się oni także na budowę nowej drogi, tak zwanej Nowej Opolskiej, będącej w ich ocenie miejską autostradą, generującą hałas pod ich oknami.
Na kanwie protestów mieszkańców w ekspresowym tempie przystąpiono do sporządzenia dla tego terenu planu zagospodarowania przestrzennego. Jest to jeden z najbardziej szczegółowych, kompleksowych, największych i najdroższych planów zagospodarowania przestrzennego, jaki powstał w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Jego zasięg obejmuje obszar ograniczony ulicami Krauthofera, Głogowską i Drużynową, z uwzględnieniem lokalnej bazy Remondisu.
- Dawny teren dedykowany korytarzom transportowym stanie się terenem zielonym i on zostanie zaproponowany. Dla porównania - w projekcie z 2015 zaplanowano tam intensywną zabudowę przemysłowo-mieszkaniową. Teraz powstanie tam bardzo duży park, oddzielający przemysł od mieszkań
- zapowiedziała Natalia Weremczuk, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej UMP.
Czytaj także: Najlepsza szkoła średnia w Poznaniu przeprowadzi się na Piątkowo. Lokalizacja wzbudza kontrowersje
Będzie park. Ale droga zostanie
Łącznie powstanie tam 11,7 ha terenów zielonych, licząc razem z Rodzinnym Ogródkiem Działkowym. ROD pierwotnie planowano zlikwidować. Po protestach działkowiczów zdecydowano o jego pozostawieniu. Powierzchnia ta jest porównywalna z parkiem Rataje.
Nadal jednak w planie pozostawiono szeroki pas pod budowę drogi, która powstanie wzdłuż torów kolejowych. Część mieszkańców optowała za rezygnacją z rezerwy pod tak szeroką drogę, Obawiano się, że pod ich oknami powstanie miejska autostrada, która przetnie park na pół.
- Pracownia upiera się przy tym układzie komunikacyjnym, ponieważ drogi lokalne niosą ciężar obsługi terenu. Przychodzili do nas mieszkańcy z Górczyna i bardzo dużo osób w rozmowach indywidualnych było zwolennikami tej drogi. Z centrum osiedla ruch zniknie i ta droga go ucywilizuje
- podkreślała Natalia Weremczuk.
Dodała, że ta droga już praktycznie istnieje, a do jej "domknięcia" brakuje zaledwie 300-metrowego fragmentu. Ponadto planowana szerokość nie wynika z chęci budowania w tym miejscu miejskiej autostrady.
- Ta szerokość wynika z projektowania tam w przyszłości trasy tramwajowej. To nie jest tak, ze tam powstanie 4 pasy. Tak to nie wygląda
- opisywała dyrektorka MPU podczas prezentacji projektu planu na sesji Rady Miasta Poznania.
Czytaj więcej:
- Społecznicy walczyli o torfowiska, wierzby i park na Górczynie – dostaną Super Głos
- Poznań powstrzyma kolejną wycinkę i osuszenie torfowiska? Jest stanowisko Rady Miasta
- Zasypują ważne dla Poznania torfowiska? Mieszkańcy obawiają się kolejnego osiedla
- Wierzby pod piłę, torfowiska do osuszenia, a na ich miejscu kolejne osiedla?
Najdroższy plan w historii: koszt głosu społecznego
Uchwalony przez radę miasta plan jest jednym z najdroższych w historii Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Jest to spowodowane wyznaczeniem nowego parku na terenach prywatnych oraz należących do PKP S.A. Urządzenie na tym terenie parku, budowa drogi i pozostałej infrastruktury będzie kosztować ponad 6 mln zł. Dodatkowo z tytułu odszkodowań dla właścicieli terenów MPU przewiduje konieczność wypłacenia ponad 36,6 mln złotych.
- To są koszty wsłuchania się w głos społeczny. One będą rozłożone na nawet 10 lat. Za tę zieleń trzeba zapłacić duże pieniądze, ale ona jest tego warta
- stwierdziła Natalia Weremczuk.
W podobnym tonie o projekcie stworzenia w tym miejscu parku wypowiadał się radny miejski z KO Tomasz Stachowiak, który był zaangażowany w konsultacje społeczne nad projektem planu.
- Ten plan jest bardzo potrzebny plan aby zablokować warunki zabudowy i zapobiec utracie zieleni. Jeszcze 5 lat temu nikt tam nie marzył o parku, a jednak powstał. Będzie on jednym z największych w Poznaniu. Ten park jest potrzebny i jest czymś, czym będziemy się chwalić w przyszłości
- stwierdził.
Zobacz też: Na tym postoju w Poznaniu do taksówki z chodnika nie wsiądziesz. "Zaraz może tam dojść do wypadku"
Koszty mogą być niższe
Radny miejski z PiS Krzysztof Rosenkiewicz zwrócił uwagę, że koszty przedstawione w projekcie, uchwalonego już, planu nie powinny być traktowane jako rzeczywisty koszt stworzenia parku.
- Mieszkańcy są przebudzeni, nie chcieli tej drogi. Wydaje się, że ta zieleń może kosztować nawet 10 razy mniej, jeśli pójdziemy w adaptację, a nie urządzanie od nowa. Dobrze życzymy temu planowi i tej zieleni
- stwierdził.
Zauważył, że między innymi droga wpisana do planu powstanie prawdopodobnie dopiero za 6 lat. Dlatego ostateczny koszt może być zupełnie inny.
- To jest prognoza, a nie biblia finansowa
- podkreślił.
Ostatecznie radni miejscy z PiS wstrzymali się od głosu, przy aprobacie pozostałych klubów dla projektu planu zagospodarowania przestrzennego.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?