Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milczańska: Mieszkańcy grożą blokadami dróg

Marcin Idczak
Milczańska: Mieszkańcy grożą blokadami dróg
Milczańska: Mieszkańcy grożą blokadami dróg Marcin Idczak
Przedstawiciele CH Posnania mają spotkać się z protestującymi mieszkańcami ulicy Milczańskiej. Ich blokady mogą zakorkować Rataje.

Zobacz komentarz: Bo do tego tanga trzeba jednak trojga

We wtorek ma odbyć się spotkanie przedstawicieli firmy Apsys, która buduje Centrum Handlowe Posnania z mieszkańcami pobliskiego osiedla przy ul. Milczańskiej.

Zobacz też: CH Posnania: Mieszkańcy Milczańskiej zablokowali budowę na Łacinie [ZDJĘCIA]

Od kilku miesięcy lokatorzy protestują przeciwko planowemu przebiegowi jednej z dróg dojazdowych do galerii. Twierdzą, że ma ona znajdować się zbyt blisko ich domów. Proponują inny wariant jej budowy, czyli bliżej estakady katowickiej, ale na gruntach miejskich. - Dzięki temu ruch na owej ulicy nie będzie dla nas tak dokuczliwy, a nie zmienią się koszty inwestycji - wyjaśnia Grzegorz Marciniak, jeden z protestujących.

- Spotkanie będzie okazją do zaprezentowania mieszkańcom wyników analiz i ekspertyz przeprowadzonych w związku z przebiegiem ulicy Milczańskiej - mówi Aleksander Rosa, rzecznik CH Posna-nia. I dodaje, że przeanalizowano wariant obecny i proponowany przez lokatorów pod kątem wpływu na cały projektowany układ komunikacyjny w rejonie Rataj. Zawiera on również analizę kosztów i parametrów technicznych oraz wpływ na harmonogram prac.

Jednym z postulatów mieszkańców było porozmawianie z przedstawicielami inwestora i władz miasta. Także kandydaci na prezydenta Poznania twierdzili przed wyborami, że chętnie wezmą udział w takim trójstronnym spotkaniu. Okazuje się, że tych ostatnich może zabraknąć przy "okrągłym stole".

Zobacz też: Budowa CH Posnania: Miały być pieniądze na rondo Rataje, będą na osiedla

- Jeszcze nie ustaliliśmy, czy zaproszony zostanie prezydent Poznania lub jeden z jego zastępców - stwierdza Aleksander Rosa.
Natomiast Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta Jacka Jaśkowiaka, wyjaśnia, że nowy szef miasta organizuje jeszcze swoją pracę: - Najwcześniej pod koniec tygodnia będzie można powiedzieć, kiedy prezydent będzie mógł wziąć udział w takich rozmowach.

Co się stanie, jeśli Apsys nie przekona do swoich racji mieszkańców lub mieszkańcy inwestora? - Napisaliśmy już listy do prezesa firmy w Polsce oraz do centrali w Paryżu. Chcieliśmy im nakreślić, jak wygląda nasza sytuacja i że liczymy na zrozumienie inwestora - zaznacza Grzegorz Marciniak. I dodaje, że mieszkańcy są przygotowani na dalsze blokowanie drogi dojazdowej na teren budowy (robili to już wcześniej - przyp. red.).

Aleksander Rosa odpowiada, że jeśli takie sytuacje będą się powtarzać, to ruch samochodów na budowę można skierować innymi drogami. Jednak to prawdopodobnie spowoduje jeszcze większe zakorkowanie ronda Rataje i okolicznych dróg. Dodatkowo zamknięte mogą zostać przejścia dla pieszych, które stworzono na dojeździe na budowę. - W sumie przygotowaliśmy cały wachlarz działań, które mogą odbić się negatywnie na wizerunku firmy Apsys, ale liczymy, że dojdziemy do porozumienia - podsumowuje Grzegorz Marciniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski