Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Franowie otwierają najnowocześniejszą zajezdnię w Polsce

Marcin Idczak
Zajezdnia na Franowie zajmuje powierzchnię 17 hektarów. Na terenie zajezdni znajduje się 14 km torów, to 10 procent wszystkich szyn ułożonych na ulicach Poznania
Zajezdnia na Franowie zajmuje powierzchnię 17 hektarów. Na terenie zajezdni znajduje się 14 km torów, to 10 procent wszystkich szyn ułożonych na ulicach Poznania aerofoto-kaczmarczyk.com
Po trzech latach budowy we wtorek uroczyście ma zostać otwarta najnowocześniejsza w kraju zajezdnia tramwajowa na Franowie.

Zajezdnia na Franowie jednocześnie pomieści do 150 tramwajów, czyli prawie połowę wszystkich kursujących po Poznaniu (340). Jednak na początku na Franowie będzie „parkować” 100 składów.

– Ta nowa inwestycja dla poznańskiej komunikacji to było gigantyczne przedsięwzięcie – podkreśla Wojciech Tulibacki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. I dodaje, że od lat nie budowano w Polsce zajezdni tramwajowych. Ostatnia, która powstała w Poznaniu przy ul. Fortecznej pochodzi z lat 70. Jej budowa zaczęła się w roku 1974 i trwała 6 lat. – Tym razem, mimo że przedsięwzięcie było znacznie większe, obiekt powstał w 3 lata – dodaje Wojciech Tulibacki.

Ogromny kompleks powstawał od 2011 roku. Zajmuje powierzchnię 17 hektarów. To jest większy obszar niż łącznie mają wszystkie inne poznańskie zajezdnie. Dla porównania przy ul. Głogowskiej tramwaje stacjonują na prawie 3 hektarach.
Długość torów ułożonych w zajezdni to 14 kilometrów (w całym mieście jest ich około 135 kilometrów). Zamontowano również 100 zwrotnic (ogólna ich liczba w Poznaniu wynosi 493).

– Ponieważ tramwaje będą garażowane w hali, a nie na otwartej przestrzeni, w wagonach, które będą wyjeżdżały rankiem na trasy, nawet podczas siarczystych mrozów będzie ciepło, a szyby nie będą oblodzone, ani zaparowane – zaznacza Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK.

O czystość pojazdów mają dbać również pracownicy, którzy będą obsługiwać dwie myjnie i centralny odkurzacz.

Stworzono również stanowisko do naprawy szkód po kolizjach oraz lakiernię. Jest także tor do testowania tramwajów (prędkości, drogi hamowania). Zajezdnię i tramwaje ma obsługiwać 100 pracowników oraz 250 motorniczych.
Koszt budowy wniósł około 258 milionów złotych, z czego dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej wyniosło 152 mln zł (to niemal 60 kosztów całej inwestycji procent).

Jak wyjaśnia Iwona Gajdzińska, zajezdnia na Franowie to najnowocześniejszy tego typu obiekt w naszym kraju i jeden z nielicznych tak zautomatyzowanych w Europie.

Jedną z technicznych nowinek jest zastosowanie nowoczesnego systemu DMS. Oznacza to, że sterowniki zajezdni zostają połączone z rozkładem jazdy tramwajów. To one decydują, które wagony, o której godzinie mają wyjechać na trasę i dostosowują drogę wyjazdową na jego potrzeby (przełączanie zwrotnic).

To znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia kolizji, a zwiększy punktualność. Dodatkowo, gdyby okazało się, że któryś z pojazdów uległ awarii lub jest w naprawie, to system wybierze inny skład o podobnych parametrach, by ten wyruszył w trasę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski