Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Naramowice pojedziemy drogą z dwoma pasami ruchu

Norbert Kowalski, Mikołaj Woźniak
Mieszkańcy Naramowic z niecierpliwością czekają na budowę ul. Nowej Naramowickiej i trasy tramwajowej, które rozładują korki
Mieszkańcy Naramowic z niecierpliwością czekają na budowę ul. Nowej Naramowickiej i trasy tramwajowej, które rozładują korki Łukasz Gdak
Władze Poznania ogłosiły, że ulica Nowa Naramowicka będzie miała po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Budowa ruszy najwcześniej w 2018 r.

- To będzie optymalne rozwiązanie - nie ma wątpliwości Maciej Wudarski, wiceprezydent Poznania, który jednocześnie zapewnia, że ul. Nowa Naramowicka oraz trasa tramwajowa na Naramowice na pewno powstaną. Krokiem w tym kierunku jest informacja podana przez władze Poznania, że ul. Nowa Naramowicka będzie miała dwie jezdnie i po dwa pasy ruchu w każdym kierunku na odcinku od ul. Lechickiej do skrzyżowania z ul. Nową Stoińskiego. Dalej, w kierunku ul. Maków Polnych, kierowcy nadal będą mieli do dyspozycji po jednym pasie ruchu w każdą stronę.

- Patrząc z technicznego punktu widzenia, nie ma uzasadnienia dla zwężenia Nowej Naramowickiej do układu jednojezdniowego. Nie bylibyśmy w stanie w pełni funkcjonalny sposób skomunikować skrzyżowania z ul. Nową Stoińskiego - tłumaczy Paweł Śledziejowski, prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Zobacz też:

Budowa ul. Nowej Naramowickiej powiązana jest z budową trasy tramwajowej na Naramowice. Ta będzie powstawała w trzech etapach. Najpierw, do 2021 roku, tramwaj ma połączyć pętlę na Wilczaku z ulicą Błażeja. To będzie punkt wyjścia do prowadzenia dalszych prac. W przyszłości trasa tramwajowa miałaby zostać rozbudowana jeszcze do ul. Małe Garbary oraz z drugiej strony, jeszcze bardziej na północ Poznania, być może nawet do kampusu Morasko.

Żeby zapewnić sprawną komunikację na północy Poznania, konieczna jest jednak również modernizacja znajdujących się tam dróg.

- Tramwaj musi być elementem kompleksowego układu komunikacyjnego. Dlatego chcielibyśmy, żeby ul. Nowa Naramowicka ze ścieżkami rowerowymi i chodnikami powstawała równolegle z budową trasy tramwajowej - wyjaśnia Maciej Wudarski. Zastrzega jednak, że budowa ul. Nowej Naramowickiej najwcześniej mogłaby się rozpocząć dopiero w 2018 roku.

Oprócz ul. Nowej Naramowickiej dwa pasy ruchu będą również na ul. Nowej Stoińskiego. - W ten sposób chcemy skomunikować osiedla mieszkaniowe powstające w tamtym rejonie planu z trasą tramwajową na Naramowice - tłumaczy Maciej Wudarski. I dodaje, że niewykluczone jest również powstanie buspasu na ul. Nowej Naramowickiej. Już teraz wiadomo za to, że znikną z niej planowane wcześniej na skrzyżowaniach prawoskręty oraz lewoskręty.

Pozytywnie decyzję miasta ocenia Paweł Sowa, radny rady osiedla na Naramowicach ze stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania. - Podoba mi się wizja buspasa we wschodniej części ul. Nowej Stoińskiego, a jeśli będziemy go tworzyć, to dwa pasy są niezbędne. Autobus mógłby dowozić ludzi do tramwaju, który jest przecież szkieletem układu komunikacyjnego, jaki ma powstać na Naramowicach. Tylko dwa pasy na skrzyżowaniu wymuszą redukcję prędkości - tłumaczy Paweł Sowa.

I dodaje: - Pamiętajmy jednak, że ul. Nowa Naramowicka będzie musiała uzupełniać się z węzłem na skrzyżowaniu Lechickiej i Naramowickiej. Na tym odcinku też można pomyśleć o buspasach.
Przypomnijmy, że w czwartek władze miasta ogłosiły, iż otrzymały 38 mln zł dofinansowania na budowę węzła na skrzyżowaniu ul. Lechickiej i Naramowickiej. To jedynie część z całego dofinansowania w wysokości 121 mln zł na przebudowę ul. Lechickiej i północnej nitki mostu Lecha.

Ostrożnie do pomysłu budowy dwupasmowej ul. Nowej Naramowickiej podchodzi za to dr Jeremi Rychlewski, ekspert ds. transportu z Politechniki Poznańskiej. - Wydaje mi się, że optymalnym rozwiązaniem byłoby wybudowanie drogi, która miałaby po jednym pasie. Jedynie na skrzyżowaniach z ul. Nową Stoińskiego, Łużycką czy Lechicką droga rozszerzałaby się do dwóch pasów w każdym kierunku - wyjaśnia.

Zobacz też: Kto zapłaci najwięcej za OC?

I dodaje: - Mam pewne wątpliwości co do rozwiązania zaproponowanego przez miasto, ale dużo zależy od szczegółowych rozwiązań, których obecnie nie znamy.

Tramwaj na Naramowice
Budowa trasy tramwajowej na Naramowice była jednym z głównych postulatów wyborczych Jacka Jaśkowiaka w trakcie jego kampanii przed wyborami na prezydenta Poznania w 2014 roku. Wtedy Jacek Jaśkowiak przekonywał, że tramwaj na Naramowice dojedzie już w 2018 roku. Dziś wiemy jednak, że dopiero w połowie 2017 roku powinno się zakończyć... tworzenie projektu pierwszego etapu prac. Faktycznie mają one ruszyć pod koniec przyszłego roku. Z wyliczeń miasta wynika, że budowa trasy tramwajowej na Naramowice oraz ul. Nowej Naramowickiej powinna kosztować ok. 334 mln złotych. Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztowała budowa węzła na ul. Lechickiej i Naramowickiej. Jak zapewnia Maciej Wudarski, pierwsze szacunki dotyczące kosztów powinny być znane w ciągu kilku tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski