18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nago tata to i synek nago lata

Redakcja
Czasem wybiegam z łazienki, przykrywając dłońmi piersi i krzyczę: Zamykać oczy, matka nago lata! -  mówi  Magda
Czasem wybiegam z łazienki, przykrywając dłońmi piersi i krzyczę: Zamykać oczy, matka nago lata! - mówi Magda 123rf
Czy wypada przy dziecku chodzić nago? Część rodziców uważa, że chodzenie po domu w stroju Ewy to element edukacji. Inni twierdzą, że najlepiej, gdy dzieci nauczą się poznawać własne ciało i płeć bez oglądania nagości w wydaniu rodziców. Kiedy "domowy naturyzm" staje się po prostu niezdrowy - sprawdza Beata Marcińczyk.

Temat nagości rodziców w obecności dzieci rzadziej poruszamy na spotkaniach towarzyskich niż inne kłopoty wychowawcze. Za to - jak w przypadku innych nieco wstydliwych spraw - szybciej i szczerzej wypowiadamy się na forach internetowych, gdzie matki i ojcowie dzielą się spostrzeżeniami. I tu podział jest klarowny - jedni mówią: chodzić po domu nago, inni wręcz przeciwnie - i tych jest najwięcej, inni, że tak, ale...

Psychologowie rzecz porządkują - każdy rodzic ma inny pogląd na temat nagości, zależny od własnego wychowania, zwyczajów rodzinnych, kultury, w której przyszło im żyć. W Szwecji, Finlandii czy w Niemczech nagość jest naturalna - taką stereotypową wiedzę posiadamy od dawna. Ale... aż za bardzo można powiedzieć - twierdzi "tama", która mieszka w Szwecji. - Chodzimy z Majką na basen i przed wejściem do wody istnieje obowiązek dokładnego wymycia się. Hmmm, mam z tym problem. Odnoszę wrażenie, że w przebieralni kobiety obnoszą się ze swoją nagością i jest akcja "wyginam ciało śmiało". Majka, biedna, nieraz zobaczyła to, czego w zasadzie nie musi aż tak dokładnie oglądać. Nauczyłam ją, że pod prysznic idziemy w ręcznikach, potem szybkie opłukanie się i wychodzimy. Jesteśmy jedynymi, które ubierają się w zawrotnym tempie.

Tabu, wstyd, natura

Polacy więc już tacy otwarci na nagość nie są, bo taka jest nasza kultura. Nie zmienił tego nawet ruch naturystyczny. "Dla mnie nagość jest sprawą intymną, i nie wyobrażam sobie mamy czy taty chodzących bez bielizny po domu, obnoszących się otwarcie ze swoją nagością itd. - pisze Hania9. - Nie wyobrażam sobie kilkuletniego dziecka oglądającego mnie czy męża w całej okazałości. Każdy wiek przynosi inne odkrycia, i uważam, że dziecko na podstawie swojego wyglądu powinno poznawać swoją naturę, badać ją, i jednocześnie wymuszać tłumaczenie, co jest czym.

Podobnie uważa Anna, której pięcioletni synek zwrócił uwagę, by nie chodziła po mieszkaniu bez ubrania. "Kiedyś wyszłam z łazienki w majtkach i staniku. Na mój widok synek powiedział: "Mamo, zanim wyjdziesz z łazienki sprawdź czy jesteś ubrana, bo nie wolno chodzić tak po domu". Już nigdy więcej mnie nie widział niekompletnie ubranej" - pisze Anna. Jak zwykle w takich przypadkach najlepszy okazuje się złoty środek.
- Zdarza się, że dzieci wejdą do łazienki, gdy się kąpię czy też przebieram, ale...staram się unikać paradowania przed nimi nago i jednocześnie nie robić z tego tematu tabu - dodaje kolejna matka. - Powiem to językiem prostym. Nie należy przed dziećmi "świecić cyckami". Nie oznacza to jednak, że trzeba je "chować do szuflady" przed wyjściem z sypialni czy łazienki - uważa Magda Kaczmarek, matka dwóch dorastających synów. Przyznaje, że w porannym pośpiechu czasem zapomina wziąć ze sobą biustonosz, a wtedy wybiega z łazienki, przykrywając dłońmi piersi i krzyczy: Zamykać oczy, matka nago lata! - Po prostu bez przesady w żadną stronę. Nieraz zdarzyło się, że chłopcy musieli skorzystać z łazienki, gdy ja brałam prysznic. Widok gołej kobiety na pewno ich nie zaskoczy.

Piękno czy edukacja?

Nagość jest piękna i może fascynować każdego, a na pewno jako ważny element dzieł sztuki. - Uwielbiam patrzeć na nagie ciała pięknych kobiet, bo są po prostu piękne... i zdarza się, że im to mówię - opowiada Maria Wellenger, dziennikarka i podróżniczka. - Podziwiamy rzeźby antyczne przedstawiające herosów, bogów i ludzi. Nawet Watykan w Kaplicy Sykstyńskiej dopuścił nagość, i to "buchającą". Nagość jest więc piękna, pod warunkiem, że jest młoda. Bo, jak mówi Wellenger, ważne, by "nic co ludzkie nie było nam obce".

O ile dorośli mogą się tą maksymą renesansu kierować, to jednak - uważają pedagodzy - trudno wykorzystywać ją przy edukacji dzieci. One chcą i mogą stopniowo poznawać świat. My możemy być ich przewodnikami, ale niekoniecznie okazem badań.

- Przeprowadźmy pewien eksperyment myślowy - jak daleko każdy z nas wyszedłby nago?- proponuje Izabela Kaczmarek, psycholog kliniczny z katedry i kliniki neurologii wieku rozwojowego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. - Elementem każdej kultury jest wyraźny, wpisany w tradycję stosunek do cielesności. W kulturze europejskiej wywodzącej się z tradycji judeo- chrześcijańskiej nagość jest skrywana. Paradoksalnie, kultury które nazywamy pierwotnymi, również swoją nagość oblekają w taboo. Nieważne, czy jest to zwykłe malowidło skórne, opaska biodrowa czy fallokarp.

Z szacunku dla dzieci

Psycholożka dodaje, że należy pamiętać, iż odkąd pojawiają się w naszym życiu dzieci, wiele postaw chcąc nie chcąc musi ulec zmianie lub przynajmniej poskromieniu. Rola rodzica nie ogranicza się tylko do przekazania podstawowych umiejętności chodzenia, pisania czy czytania, ale rodzic także przystosowuje dziecko do funkcjonowania w społeczeństwie. Gdybyśmy wyszli na ulicę nadzy, zostalibyśmy zatrzymani pod zarzutem złamania norm obyczajowych.
- Dlaczego w takim razie, takim samym szacunkiem jak obcych, nie powinniśmy obdarzać naszych dzieci? - pyta retorycznie Izabela Kaczmarek. - Rodzice znacznie częściej powinni zastanawiać się nad tym, czy należytym szacunkiem obdarzają swoje dzieci. Można to sprawdzić, zastanawiając się, jak często zawstydziłoby nas nasze "domowe" zachowanie, gdybyśmy byli gośćmi królowej Anglii.
Psycholożka zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt problemu - nieepatowanie nagością jest także formą uczenia dzieci szacunku do prywatności i intymności. Jest to jeden z istotniejszych elementów prawidłowego rozwoju psychicznego. Umiejętność zachowania taboo w tym aspekcie jest pierwszą lekcją w życiu dziecka, w której uczy się granic własnej cielesności, których całe życie bronimy.

Coraz większy nacisk w wychowaniu dzieci kładzie się na szybkie wchodzenie w grupę rówieśniczą. - Decydując się na to, musimy pamiętać, że znacznie łatwiej odbywa się to wtedy, gdy normy, których uczymy, dostosowane są do instytucji, do których posyłamy dzieci - tłumaczy Izabela Kaczmarek. - Wydaje się, że znacznie lepiej jest dla dzieci, gdy poznają nagość, ucząc się jej we własnej grupie pokoleniowej, przechodząc kolejne etapy dojrzewania i nabierania świadomości swojej cielesności.

A co z wizytami u lekarza? Tu pojęcie nagości ogólnie rozumianej nie obowiązuje. Tak samo jak w przypadku widoku karmiącej piersią matki czy starszej, schorowanej osoby wymagającej pomocy w zakresie higieny intymnej. - Praktyka kliniczna wskazuje, że nie wszystkie zdobycze rewolucji seksualnej lat 60. sprzyjają rozwojowi dzieci - zapewnia psycholożka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski