Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naramowice: Czekają na chodnik od ćwierć wieku. Czy będą czekać nadal?

Anna Jarmuż
- Po ulicy jeżdżą auta, autobusy, ciężarówki i maszerują piesi, bo nie ma chodnika - mówi Adam Urbański
- Po ulicy jeżdżą auta, autobusy, ciężarówki i maszerują piesi, bo nie ma chodnika - mówi Adam Urbański
Na chodnik przy ulicy Naramowickiej mieszkańcy czekają już 25 lat (tyle czasu Umultowo znajduje się w granicach Poznania). Wzdłuż całej jezdni brakuje nawet utwardzonego pobocza.

Bezskuteczna walka o chodnik trwa od wielu lat. Dlatego, Rada Osiedla Umultowo, w ramach tegorocznego planu finansowego, przeznaczyła na ten cel kwotę 88 tysięcy złotych. Ale jest to zbyt mało.

CZYTAJ TEŻ:
Prezydent stoi w korku. Zobacz film
Zmienią studium dla Moraska, Umultowa i Radojewa

- Przekazane środki nie wystarczą, by wybudować chodnik na całej długości jezdni, aż do Radojewa - tłumaczy Rafał Sobczak, przewodniczący Rady Osiedla Umultowo. - Prezydent Poznania wydał negatywną opinię w sprawie poprawki do budżetu i nie dołoży pieniędzy, by zamknąć prace w jednym etapie.

Jak się okazuje, zagrożone są również fundusze, które radni już przeznaczyli na ten cel.

- Pojawiło się niebezpieczeństwo, że środki, którymi dysponują rady osiedli zostaną zmniejszone o dwa miliony złotych. Jeśli się tak stanie, możemy nie wygospodarować całej potrzebnej kwoty - wyjaśnia R. Sobczak.

Przewodniczący uważa, że chodnik to ważna inwestycja i to miasto powinno sfinansować ją w całości. Tymczasem projekt, opiera się wyłącznie na środkach rady osiedla, które w dodatku miasto zamierza obciąć.

Walkę o chodniki toczy również Stowarzyszenie Miłośników Umultowa.

- Już ćwierć wieku nie możemy doczekać się chodników na ulicach Morasko, Jaśkowiaka, Radojewo i Naramowickiej, gdzie panuje bardzo duży ruch - wylicza Adam Urbański, wiceprezes stowarzyszenia.

- Po jezdni poruszają się autobusy, ciężarówki, rowerzyści i piesi - w tym osoby na wózkach inwalidzkich, dzieci, matki z wózkami. W dodatku, pobocze jest wyboiste i nie nadaje się do ruchu - stwierdza.

Zarząd Dróg Miejskich przyjął do realizacji "osiedlowe" zadanie i kwotę 88 tys. zł. Środki te mają zostać przeznaczone na projekt i budowę chodnika po wschodniej stronie ulicy Naramowickiej, od Bożydara do Dzięgielowej. Prace mają się rozpocząć jeszcze w 2012 roku.

Co z kolejnym etapem prac? Nie wiadomo. Prezydent nie zamierza go jednak finansować.

- Remont i budowa chodników należy do kompetencji rad osiedli - tłumaczy Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta. - Budżet również nie jest wystarczający. Zdarza się, że realizując jedną potrzebę, zabraknie środków na inną - dodaje.

Decyzja w sprawie ulicy Naramowickiej może zapaść na dzisiejszej sesji budżetowej.

Mieszkańcy finansują inwestycje

Ulica Naramowicka to nie jedyny przykład, gdy poznaniacy biorą sprawy w swoje ręce. Na początku stycznia, dzięki inicjatywie mieszkańców, oddana do użytku zostały ulice Świecka i Oliwska. Inwestycja kosztowała 1,8 mln zł., z czego 450 tysięcy dołożyli sami mieszkańcy. Wcześniej ulice były nieutwardzone i pełne dziur. Dziś, mieszkañńy mają jezdnię, chodniki, kanalizację deszczową i miejsca postojowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski