Natasza Szalaty - kandydatka na Prezydenta Miasta Gniezna!

Ogłoszenie wyborcze KW Prawo i Sprawiedliwość
CZAS NA KOBIETĘ PREZYDENTA!

Prywatnie jestem mamą trojga dzieci i szczęśliwą mężatką. Zawodowo jestem pedagogiem i doświadczonym samorządowcem, radną powiatu dwóch kadencji. Byłam członkiem komisji rewizyjnej, oświaty i finansów. Jestem przedstawicielem wojewody w Społecznej Radzie ZOZu oraz honorowym krwiodawcą, członkiem Związku Dużych Rodzin i PCK.

Kandyduję, bo chcę miasta uczciwego, zadbanego, które szanuje prawa swoich mieszkańców i prowadzi do zrównoważonego rozwoju. Wspiera osoby niepełnosprawne i starsze. Jest miastem wszystkich gnieźnian.

MÓJ CEL:

PROGRAM MIESZKANIOWY

  • Budowa bloków czynszowych - bo gnieźnianom się to należy!

ROZWÓJ GOSPODARCZY MIASTA

  • Pozyskiwanie inwestorów, zwiększenie oferty w strefie ekonomicznej - szybkie, konkretne decyzje i intensyfikacja działań!
  • Bo młodzi to przyszłość Gniezna! Koniec Gniezna jako sypialni!
  • Naprawa chodników z zaplanowaną zielenią - Gniezno czyste i zadbane!
  • Poprawa funkcjonalności i dostępności infrastruktury drogowej - nie odpuszczę!
  • Remonty kamienic - bo to wstyd dla Gniezna!
  • Promocja miasta zasobami własnymi - nasza wartość!

KOBIETA JEST SIŁĄ, CZAS JEJ ZAUFAĆ! SZALATY DECYDUJESZ!

Zapraszam do przeczytania wywiadu i poznania mnie bliżej.

W kobiecie jest siła

Temat nie jest przypadkowy, bowiem w marcu obchodzimy Dzień Kobiet, dlatego tematy dotyczące współczesnej kobiety, jej roli w życiu rodzinnym, zawodowym czy społecznym nabierają dużego znaczenia. O rozmowę w tym temacie poprosiliśmy Nataszę Szalaty, Radną Powiatu Gnieźnieńskiego kończącej się kadencji i kandydatkę na urząd prezydenta Gniezna, a zawodowo związanej z oświatą.

- Jaka jest według Pani współczesna kobieta?

- Mogłabym odpowiedzieć jednym słowem - różna, ale spróbuję rozwinąć moją myśl. Obraz dzisiejszej kobiety zmienił się i daleko odbiega od tradycyjnych szablonów. Współczesna Polka to nie tylko żona czy matka, ale pełnoetatowy, zorganizowany, wspaniale wypełniający swoje obowiązki pracownik. Współczesne kobiety chcą dotrzymywać kroku mężczyznom, to dla nich chcemy się realizować i udowadniamy, że w niczym nie jesteśmy gorsze. Współczesne kobiety są świadome swojej wartości. Potrafią rozmawiać na trudne tematy w szczególności, jeśli chodzi o zagrożenie swojego zdrowia i nie boją się takich rozmów. Każda kobieta jest wielką wartością dla współczesnego świata. My kobiety potrafimy realizować się na wielu płaszczyznach. Dla mnie osobiście bardzo ważna jest rodzina, wychowanie moich dzieci na dobrych ludzi, ale również praca, która jest nie tylko źródłem zarobku, ale to moja pasja. Pracuję jako nauczyciel i realizuję wiele dodatkowych przedsięwzięć, którym często poświęcam swój wolny czas. Dobrze potrafię pogodzić to wszystko i żadna strona na tym nie cierpi. Wiele czasu poświęcam również na pracę społeczną i wolontariat. Jestem członkiem PCK, członkiem Klubu Honorowych Krwiodawców i członkiem Związku Dużych Rodzin ZDR3. Często w te działania angażuję męża i swoje dzieci, które są dla mnie wielkim wsparciem.

- Czyli jest czas na wszystko?
- Tak, ale to właśnie wielość wymagań, które stawia przed nami życie sprawia, że my kobiety jesteśmy zaangażowane, merytoryczne, wszystko robimy według wcześniej ułożonego planu. Jesteśmy zorganizowane, a przy tym obowiązkowe. Po takim działaniu widać, że to płeć piękna, ale nie słaba. Dzisiejsze kobiety są silne, pracowite, jednak często niedoceniane. Potrafią być zorganizowane począwszy od codziennych zakupów przez gotowanie, sprzątanie, pracę zawodową, społeczną, wychowanie dzieci aż do uprawiania sportu czy inwestowania we własny rozwój. Potrafią walczyć o swoje i wykorzystywać każdą minutę dnia. Myślę, że nasze mamy i babcie również wykazywały się niejednokrotnie taką siłą. Przykładem tej determinacji i siły mogą być również kobiety Powstania Warszawskiego czy ciche bohaterki „Okrągłego stołu’’. Oczywiście w świetle tej siły, często my kobiety zmagamy się z wieloma problemami życia codziennego. Często musimy udowadniać, że jesteśmy wykształcone i posiadamy umiejętności w danej dziedzinie, aby móc zajmować odpowiednie stanowiska. Nadal kobiety są często pomijane w podejmowaniu ważnych decyzji, dlatego uważam, że jeszcze na wielu płaszczyznach brakuje zachowania parytetów.

- A co jest największą zaletą kobiety?

- Największą zaletą pań jest dobra organizacja czasu pracy i działania. Również to, że kobiety znają swoje zalety i wady. Nie boją się zmierzać do celu, sięgają po to, o czym marzą i czego pragną, realizują swoje pasje. Potrafią budować swoją karierę zawodową, a przy tym są ciepłe, uczuciowe i mają wiele empatii.

- Czy uważa Pani, że współczesna kobieta to kobieta sukcesu?

- Tak, jednak wiele musi pokonać, aby ten sukces osiągnąć. Dla jednych pań sukcesem jest rodzina, macierzyństwo, dla innych wspinanie się na drabinie kariery zawodowej a jeszcze dla innych zabieranie głosu w kwestiach, które są dla nas szczególnie istotne, np. zdrowia. Ale miara sukcesu często okupiona jest bólem, cierpieniem i wieloma niepowodzeniami, podcinaniem skrzydeł, a co za tym idzie na pewno łzami. W czasie moich niepowodzeń i potknięć antidotum okazują się moje dzieci, które w trudnych chwilach dodają mi otuchy i wsparcia, przykryją kocem i zaparzą filiżankę dobrej herbaty. Dom i rodzina to moja twierdza i ostoja. Sukces współczesnej kobiety to także umiejętność przyznania się do swoich słabości, bo świadczy to o wielkiej sile płci pięknej.

- Jak we współczesnym, zabieganym świecie kobiety odnajdują swoją kobiecość?

- Najlepszym sposobem na odnalezienie swojej kobiecości to bycie sobą zawsze i wszędzie. Szacunek do poglądów drugiego człowieka. To realizacja własnych celów, które są zgodne z wartościami i odnoszą się z godnością do drugiego człowieka. To również dbałość o swój wygląd zewnętrzny i profilaktyka zdrowia. Coraz więcej kobiet udziela się sportowo i uczestniczy w zajęciach fitnessu, zumby, chodzi na basen, biega. Dbałością o swój wygląd pokazują, że oprócz codziennych zajęć są wysportowane, eleganckie i pełne życia. Ja również staram się dbać o swoją kondycję fizyczną i wygląd. Razem z córkami chodzę na basen i spinning, uwielbiam jeździć na wycieczki rowerowe. W wolnych chwilach chętnie chodzę do kina i teatru.

- Jak ocena Pani swoją rolę radnej w Radzie Powiatu Gnieźnieńskiego?

- Oj różnie. To właśnie ten obszar, gdzie kobieta musi niejednokrotnie walczyć i przekonywać, że jej głos jest ważny w różnych kwestiach społecznych. Dla mnie praca w Radzie Powiatu to praca na rzecz drugiego człowieka. To czas, w którym musiałam się sama wiele nauczyć. Począwszy od pisania interpelacji do przedstawiania dokumentacji na posiedzeniach komisji oraz zapoznaniem się z ustawą o samorządzie powiatowym. Przez dziewięć ostatnich lat podejmowałam wiele ważnych decyzji oczekiwanych społecznie. Ważna dla mnie była także pomoc dla indywidualnych mieszkańców miasta i powiatu, jak podkreślałam już wielokrotnie, do której radny jest powołany. Wiele inicjatyw, które podejmowałam, udało mi się zrealizować, między innymi pomoc w organizacji VI Ogólnopolskiego Zjazdu Dużych Rodzin, przekazanie darowizny do Domu Pomocy Społecznej w Gnieźnie i Łopiennie oraz szpitala gnieźnieńskiego, obrona Zolu, Ośrodków Szkolno-Wychowawczych, przekazanie legowisk do schroniska dla zwierząt, przeprowadzenie akcji charytatywnej dla naszej gnieźnianki Amelki. Jako przedstawiciel wojewody w Radzie Społecznej ZOZu podejmowałam decyzje związane z zakupem sprzętu medycznego, udoskonalaniem pracy szpitala czy otwarciem oddziału udarowego. Przez kilka lat wspierałam inicjatywy sportowe, między innymi Spartakiadę dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej organizowanej przez Młodych Wielkopolan oraz Mistrzostwa Gniezna w Tenisie Ziemnym. Wiele czasu i wysiłku włożyłam w powstanie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii, do czego udało mi się przekonać większą część radnych powiatu. Bardzo dużo pracy zostało wykonanej na roboczych posiedzeniach komisji oświaty, rewizyjnej i finansowej, których byłam członkiem. Wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia choćby na płaszczyźnie infrastruktury. W Radzie Powiatu zasiada sześć kobiet na dwudziestu siedmiu radnych, czyli widać, że parytety nie są tutaj najmocniejsza stroną.

- Jakie są Pani marzenia?

- Moim marzeniem jest przede wszystkim być zdrową, a resztę zawsze się pokona. Marzę również, aby moje dzieci i młodzi mieszkańcy mogli mieszkać i pracować w Gnieźnie i dla Gniezna, bo przecież wszyscy razem bez względu na poglądy i przynależność polityczną, zawód czy wiek, tworzymy jedną społeczność. Marzę także, żeby nasze miasto zaczęło się rozwijać gospodarczo, żeby było czyste i zadbane, pachnące kwiatami. Chciałabym także, żeby historia tego miasta łączyła się z nowoczesnością i tradycją, aby Gniezno było perłą na mapie Wielkopolski, bo przecież to nasze miasto, nasz dom.

- Dziękuje za rozmowę

Natasza Szalaty - kandydatka na Prezydenta Miasta Gniezna!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski