Nie 700 tysięcy, a ponad milion złotych! Do koncertu Dawida Podsiadły w Poznaniu dołożył także urząd marszałkowski

Jak podaje Gazeta Wyborcza, Poznań zainwestował 700 tysięcy złotych, a Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego dołożył kolejne 500 tysięcy złotych na promocję koncertów Dawida Podsiadły, które odbyły się na Enea Stadionie przy ul. Bułgarskiej. Te wydarzenia przyciągnęły ponad 100 tysięcy fanów, stając się jednym z największych koncertów ostatnich lat.

Operator stadionu, spółka Stadion Poznań, która corocznie wpłaca miastu od 600 do 800 tysięcy złotych za dzierżawę, okazał się głównym beneficjentem. Oprócz udostępnienia miejsca, zarobił także na promocji przez publiczne jednostki.

- Spółka zarządzająca stadionem dostała z publicznej kasy więcej, niż płaci miastu za roczną dzierżawę stadionu. Sprawa jest skandaliczna i pokazuje odklejenie władz miasta od rzeczywistości. Podczas wydarzenia nigdzie nie padła informacja o partnerstwie z Miastem - mówi Kacper Nowicki z fundacji Varia Posnania.

Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji przeznaczyły środki na szeroko zakrojoną promocję, obejmującą różnorodne nośniki reklamowe. W ramach umowy zorganizowano również akcję społeczną, przekazując 700 biletów na koncert dla młodzieży z pieczy zastępczej. Jednak, według obserwacji i komentarzy, obecność miasta Poznania jako partnera wydarzenia nie była widoczna w sposób oczekiwany.

Urząd marszałkowski również zainwestował w promocję regionu, zapewniając, że materiały reklamowe były eksponowane w przestrzeni stadionu. Zarówno miasto, jak i województwo, podkreślają swoje zaangażowanie w promocję poprzez media społecznościowe i inne działania marketingowe.

- Nawet na biletach nie znalazło się miejskie logo, którym Urząd tak chwali się w ostatnim czasie. Przykre, że miasto zasłania się w tej kwestii pieczą zastępczą, którą podobno wydarzenie miało promować. Podczas koncertu na którym byłem nigdzie nie padła informacja na ten temat. Wydarzenie przyniosło zatem zysk sektorowi prywatnemu, dotował je dodatkowo sektor publiczny, a w tych samych dniach pracownice i pracowniczki Urzędu Miasta protestują przeciwko skandalicznie niskim płacom - kwituje Nowicki.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]