Nie chcą już więcej wiatraków za oknami

Nowe elektrownie, turbiny wiatrowe powstają w całym regionie niczym grzyby po deszczu. Co jakiś czas w kolejnych zakątkach powiatu można zaobserwować budowie kolejnego takiego obiektu. Jednak wraz z rosnącą w dużym tempie liczbą urządzeń, rośnie również sprzeciw mieszkańców danych terenów, w sąsiedztwie których ma taka turbina powstać.  Podobna sytuacja ma miejsce w Dębsku, w gminie Wielichowo. W obrębie miejscowości działa już jedna elektrownia, ale są plany budowy następnej:

- Za pierwszym razem podczas realizacji inwestycji polegającej na budowie pierwszej turbiny wszystko odbyło się po cichu. My dowiedzieliśmy się o całej sprawie kiedy było już prawie po wszystkim. W związku z tym nie zdążyliśmy podjąć żadnych konkretnych działań. W efekcie od roku mamy w swoim sąsiedztwie ogromny wiatrak, który generuje hałas, wprowadza zakłócenia w sieci energetycznej, powoduje spięcia i emituje promieniowanie, które jest szkodliwe dla nas ludzi- mówi nam przedstawicielka mieszkańców Dębska Bernadeta Pawłowska.

Do urzędu gminy  Rakoniewice kilka miesięcy temu wpłynął kolejny wniosek o wydanie decyzji w sprawie warunków środowiskowych dla budowy kolejnej turbiny, która miałaby powstać w pobliżu wsi:

- Tym razem o sprawie dowiedzieliśmy się dużo wcześniej i postanowiliśmy podjąć bardzo zdecydowane kroki mające na celu zgłoszenie protestu przeciwko tej szkodliwej, naszym zdaniem inwestycji - dodała B. Pawłowska.

- Zrobimy wszystko aby nie dopuścić do powstania kolejnych turbin - mówią mieszkańcy

Mieszkańcy postanowili założyć stowarzyszenie, oraz zwrócić się do władz gminy Rakoniewice, która zajmuje się sprawą, o ustanowienie ich stroną postępowania:

- Uważamy, że ta turbina, która będzie sąsiadowała z naszymi gospodarstwami wpłynie negatywnie na nasze funkcjonowanie poprzez emisję hałasu, promieniowania. To będzie ogromna uciążliwość dla mieszkających tutaj osób ponieważ zasięg takiej elektrowni nie ogranicza się jedynie do sąsiadujących z nią gospodarstw lecz obejmuje grunty znajdujące się w dalszym sąsiedztwie, co potwierdza działanie istniejącej już elektrowni. Boimy się również, że jeśli powstanie tutaj drugi wiatrak, to budowa następnych będzie tylko kwestią czasu. Dlatego zrobimy wszystko aby nasz protest został rozważony pozytywnie- podsumowała Bernadeta pawłowska.

Burmistrz Rakoniewic zamacza z kolei, że cała procedura musi odbyć się zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami. Stanowisko mieszkańców Dębska zostanie jednak wzięte pod uwagę i szczegółowo rozpatrzone przy podejmowaniu decyzji.  

O kolejnych ustaleniach w sprawie będziemy informowali na bieżąco.