Nieuczciwa pielęgniarka brała pieniądze za fikcyjne wizyty

Prowadząca indywidualną praktykę pielęgniarsko-położniczą mieszkanka powiatu ostrzeszowskiego usłyszała prokuratorskie zarzuty. Kobieta przez ponad cztery lata wyłudzała pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że proceder trwał od roku 2011 do grudnia roku ubiegłego.

- W tym czasie kobieta zawyżała w dokumentacji medycznej przedkładanej w wielkopolskim oddziale NFZ zakres świadczeń związanych z edukacją przedporodową. Poświadczyła tym samym nieprawdę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Marcin Kubiak.

W praktyce kobieta fałszowała dokumentację, która była kierowana do rozliczenia. Wpisywała w karty chorobowe usługi, której zwyczajnie nie było. Następnie inkasowała za to pieniądze, gdyż jej świadczenia opłacane są ze środków publicznych.

Zgodnie z prawem, kobiety od 21 tygodnia ciąży do dnia rozwiązania mogą poprosić położną o przygotowanie do porodu i opiekę w trakcie ciąży lub instruktaż, jak opiekować się noworodkiem. Po porodzie odbywają się tzw. wizyty patronażowe u młodej mamy i dziecka. NFZ płaci za sześć takich wizyt, do czasu ukończenia przez noworodka dwóch miesięcy.

Prokuratura informuje, że kobieta doprowadziła NFZ do niekorzystnego rozporządzenia kwotą przekraczającą 32 tysiące złotych. Biorąc pod uwagę stawki refundowane przez NFZ można wyliczyć, że „lewych” wizyt mogło być nawet tysiąc. Nie są to ustalenia końcowe, ponieważ śledztwo trwa nadal. Wspomniana kwota może się okazać wyższa.

Postępowanie jest czasochłonne, gdyż trzeba dotrzeć do wielu świadków i przesłuchać ich, a także sprawdzić autentyczność dokumentacji, konfrontując ją z zeznaniami pacjentek. Chodzi w większości o kobiety, którymi położna opiekowała się kilka lat temu. Wiele z nich ma kłopot z przypomnieniem sobie tak odległych czasowo szczegółów.

Mieszkance powiatu ostrzeszowskiego za poświadczanie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej może grozić kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.