Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Objazd po mieście z Tomaszem Kayserem [ZDJĘCIA]

Maciej Łosiak
Grzegorz Dembiński
Stare Miasto, Piątkowo, Podolany i Grunwald. W tych dzielnicach razem z Tomaszem Kayserem zastępcą prezydenta Poznania i Wojciechem Ratmanem, komendantem straży miejskiej, sprawdzaliśmy w piątek porządek w miejscach, które wskazali nam Czytelnicy Głosu Wielkopolskiego. Objazd trwał 2,5 godziny.

Mały skwer na rogu ulic 23 Lutego i Al. Marcinkowskiego to pierwsze miejsce do posprzątania, które wytypowała Danuta Bzowy-Lazarowicz pisząc, że jest to "psia kloaka" i że reprezentacyjny punkt miasta przed Euro nie może tak wyglądać.

- Jest projekt na zagospodarowanie tego skrawka zieleni. Wpierw musi być jednak decyzja wydziału ochrony środowiska o wycięciu uschniętych drzew. Jeśli zgoda zostanie wydana, to wokół stanie mały płot i całkowicie zmieni się wygląd tego miejsca - wyjaśnia Tomasz Kayser.

CZYTAJ:

POZNAŃ: BRUD I BAJZEL W CENTRUM
POZNAŃ: GDZIE JEST BRUDNO ZDANIEM CZYTELNIKÓW

Zaśmiecone tereny nadwarciańskie to kolejny sygnał od Czytelników. Sprzątanie już się zaczęło. Do akcji zaangażowani zostali więźniowie z poznańskiego aresztu.

Dobra wiadomość dla osób czekających na tramwaj na przystankach PST: Szymanowskiego i Słowiańskiej, którzy boją się, że zostaną "trafieni" gołębimi odchodami.

- Kolce i specjalne żele nie dawały spodziewanego efektu, dlatego pod betonowym stropem zamontowana zostanie lekka siatka, która ma uniemożliwić ptakom siadanie w tym miejscu. Dodatkowo przystanki będą częściej myte wodą pod ciśnieniem - obiecuje prezydent Kayser.

Podolany, ulica Marcina Rożka. Dzięki radzie osiedla udało się uporządkować zaniedbany teren przy przedszkolu.

- To pozytywny przykład. Uważam, że jak najwięcej kompetencji trzeba przekazywać radnym osiedlowym. Widać, że to przynosi dobre efekty - dodaje Tomasz Kayser.

Podobnego zdania jest także Urszula Friedrich, która w piątek przyszła na plac zabaw z wnukami. - Jeszcze dwa lata temu musiałam jeździć z dziećmi na osiedla Jana III Sobieskiego lub Bolesława Chrobrego, bo u nas nie było żadnego miejsca do zabaw. Teraz mamy plac blisko domu. Trochę szkoda, że nie jest większy, a w pobliżu znajduje się brudny staw - dodaje.
Ostatnim punktem, który sprawdziliśmy była ulica Rumuńska i jej przedłużenie prowadzące w kierunku ulicy Grunwaldzkiej. Jak zaalarmował nas Czytelnik "po każdym meczu teren ten zamienia się w wielkie śmietnisko - papiery, butelki i puszki porozrzucane są wszędzie".

- Rozmawiałem o tym z wiceprezesem Lecha Arkadiuszem Kasprzakiem. Klub zobowiązał się, że po każdym meczu firma wynajmowana do sprzątania stadionu zajmie się także oczyszczeniem ulicy Rumuńskiej - zapewnia T. Kayser.

Panie prezydencie! Trzymamy za słowo i czekamy razem z poznaniakami na pierwsze efekty.

Czytelników prosimy o przesyłanie informacji co udało się zrobić, a co nie, pod adresami e-mailowymi: [email protected] albo [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski