- Poprosiłem przewodniczącego Rady Miasta, by skierował go do konsultacji klubowych - mówi Norbert Napieraj. - Chciałbym, żeby został także skonsultowany ze związkami zawodowymi. Uważam, że jest to dobry początek zaangażowania się radnych w dyskusję o oszczędnościach. Zamiast krytykować, należy przedstawiać konkretne rozwiązania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Darmocha nie dla ZTM
Co można zrobić kontrolerowi?
Nowe autobusy MPK: małe i średnie
Zdaniem radnego, przywilej bezpłatnych przejazdów budzi wątpliwości natury prawnej, bo jest niezgodny z Konstytucją RP. Na dowód przytacza opinię Centrum Ekspertyz Gospodarczych Fundacji Uniwersytetu Ekonomicznego oraz jednej z kancelarii prawnych. Po drugie, jest jeszcze aspekt społeczny.
- Dlaczego akurat ta grupa ma korzystać z bezpłatnych przejazdów finansowanych z budżetu miasta, a nie spółki? - pyta Napieraj. Gdyby wszyscy uprawnieni skorzystali z tego przywileju, to kosztowałoby to budżet miasta prawie 5 mln zł. Zarząd Transportu Miejskiego szacuje, że korzysta z tego około 30 proc. uprawnionych, za co miasto płaci około 1,5 mln zł.
Tomasz Lewandowski, radny SLD, przypomina, że bezpłatne przejazdy wynikają z układu zbiorowego. - Jeżeli wykreślimy zapis o nich z uchwały, to i tak będą mieli prawo do tego przywileju - tłumaczy Lewandowski. - Wtedy jednak cały ciężar poniesie spółka, kupując te ulgi w ZTM, płacąc podatek VAT, który trafi do budżetu państwa co podniesie koszty funkcjonowania MPK. To się po prostu nie opłaca.
Wojciech Tulibacki, prezes spółki, nie pozostawia jednak złudzeń: jeśli radni odbiorą pracownikom i ich rodzinom prawo do bezpłatnych przejazdów, to ci po prostu je stracą. Przewoźnik nie będzie w stanie "fundować" tego przywileju.
Wszystkie związki zawodowe MPK będą przeciwne odbieraniu ulg
- Ani nasz przyszłoroczny budżet, ani budżety na kolejne lata nie będą w stanie udźwignąć takiego obciążenia - mówi prezes Tulibacki.
Zarówno zarząd spółki, jak i związki zawodowe wielokrotnie podkreślały, jak ważne są bezpłatne przejazdy dla pracowników i ich rodzin. Jest to, przede wszystkim zachęta do podejmowania pracy w MPK. Co więcej, przywilej ten nie jest opodatkowany. - Należy pamiętać, że ludzie, podejmując pracę, biorą pod uwagę także inne uwarunkowania: pakiety socjalne, dodatkowe ubezpieczenia - przekonuje Lewandowski.
- Nie znamy szczegółów projektu uchwały radnego Norberta Napieraja. Mogę jednak stanowczo zapewnić, że wszystkie związki zawodowe będą przeciwne odbieraniu przywileju pracownikom MPK - zapewnia Mateusz Kryzar, reprezentujący związki zawodowe działające w MPK.
Pomysł nie podoba się jednak przede wszystkim pracownikom.
- Inne firmy mają zorganizowane dowozy do miejsca pracy lub refundowane przejechane swoimi samochodami kilometry - mówi jeden z pracowników MPK. - Mam wrażenie, że oszczędności szuka się tylko w MPK: zlikwidowano już ulgi dla emerytów, planowane są zwolnienia, teraz chce się nam odebrać bezpłatne przejazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?